Jak Być Człowiekiem: Rozmowa Z Osobami Uzależnionymi

Spisu treści:

Jak Być Człowiekiem: Rozmowa Z Osobami Uzależnionymi
Jak Być Człowiekiem: Rozmowa Z Osobami Uzależnionymi

Wideo: Jak Być Człowiekiem: Rozmowa Z Osobami Uzależnionymi

Wideo: Jak Być Człowiekiem: Rozmowa Z Osobami Uzależnionymi
Wideo: Uzależnienie od człowieka | dr Maria Popkiewicz-Ciesielska 2024, Może
Anonim

Przenosimy naszą perspektywę z nas na nich

Jeśli chodzi o uzależnienie, nie każdemu przychodzi na myśl używanie pierwszego języka. Właściwie to dopiero niedawno przekroczył moje. Kilka lat temu wielu bliskich przyjaciół doświadczyło uzależnień i zaburzeń związanych z używaniem substancji. Inni z naszej rozszerzonej grupy przyjaciół przedawkowali i zmarli.

Przed podjęciem pracy w Healthline przez cały college pracowałam jako asystentka opieki osobistej dla niepełnosprawnej kobiety. Nauczyła mnie tak wiele i wyprowadziła mnie z mojej sprawnej ignorancji - nauczyła mnie, jak wiele słów, nieważne jak pozornie małe, może na kogoś wpłynąć.

Ale w jakiś sposób, nawet gdy moi przyjaciele przechodzili przez nałóg, empatia nie przychodziła tak łatwo. Patrząc wstecz, byłam wymagająca, egocentryczna i czasami złośliwa. Tak wyglądała typowa rozmowa:

„Strzelasz w górę? Jak dużo robisz Dlaczego nie oddzwonisz? Chcę ci pomóc!"

„Nie mogę uwierzyć, że znowu używają. Otóż to. Skończyłem."

„Dlaczego muszą być takimi ćpunami?”

W tym czasie ciężko mi było oddzielić emocje od sytuacji. Bałem się i walczyłem. Na szczęście od tamtego czasu wiele się zmieniło. Moi przyjaciele przestali nadużywać substancji i otrzymali potrzebne im wsparcie. Żadne słowa nie oddają, jak jestem z nich dumny.

Ale tak naprawdę nie myślałem o moim języku - i innych - otaczających uzależnieniach aż do teraz. (I może też pomaga wychodzenie z wczesnej dwudziestki. Starość przynosi mądrość, prawda?) Wzdrygam się z powodu moich działań, zdając sobie sprawę, że pomyliłam swój dyskomfort z chęcią pomocy.

Wiele osób źle formułuje dobre intencje w rozmowach. Na przykład, kiedy mówimy „Dlaczego to robisz?” naprawdę mamy na myśli: „Dlaczego mi to robisz?”

Ten oskarżycielski ton piętnuje ich użycie - demonizując je stereotypami, umniejszając faktyczne zmiany w mózgu, które utrudniają im zaprzestanie. Przytłaczająca presja, którą następnie wywieramy na nich, aby się polepszyła, faktycznie osłabia proces zdrowienia.

Może masz ukochaną osobę, która miała lub obecnie doświadcza zaburzeń związanych z używaniem narkotyków lub alkoholu. Wierz mi, wiem, jakie to trudne: bezsenne noce, zamęt, strach. Czuć te rzeczy jest w porządku - ale nie możesz działać zgodnie z nimi bez cofnięcia się o krok i zastanowienia się nad swoimi słowami. Te przesunięcia językowe mogą początkowo wydawać się niezręczne, ale ich efekt jest ogromny.

Nie wszystko jest uzależnieniem i nie wszystkie „uzależniające” zachowania są takie same

Ważne jest, aby nie mylić tych dwóch terminów, abyśmy mogli w pełni zrozumieć i jasno rozmawiać z osobami uzależnionymi.

Semestr Definicja Objawy
Zależność Ciało przyzwyczaja się do narkotyków i zwykle doświadcza odstawienia po odstawieniu leku. Objawy odstawienia mogą być emocjonalne, fizyczne lub oba, takie jak drażliwość i nudności. W przypadku osób rezygnujących z intensywnego spożywania alkoholu objawy odstawienia mogą również zagrażać życiu.
Nałóg Kompulsywne używanie narkotyków pomimo negatywnych konsekwencji. Wiele osób uzależnionych jest również uzależnionych od narkotyku. Negatywne konsekwencje mogą obejmować utratę związków i pracy, aresztowanie i szkodliwe działania w celu zdobycia narkotyku.

Wiele osób może być uzależnionych od narkotyków i nie zdawać sobie z tego sprawy. I nie tylko uliczne narkotyki mogą powodować uzależnienie i uzależnienie. Osoby, którym przepisano leki przeciwbólowe, mogą uzależnić się od nich, nawet jeśli przyjmują je zgodnie z zaleceniami lekarza. I jest to całkowicie możliwe, że ostatecznie doprowadzi to do uzależnienia.

Najpierw ustalmy, że uzależnienie jest problemem medycznym

Uzależnienie to problem medyczny, mówi dr S. Alex Stalcup, dyrektor medyczny New Leaf Treatment Center w Lafayette w Kalifornii.

„Wszyscy nasi pacjenci pierwszego dnia otrzymują zestaw do przedawkowania. Początkowo ludzie myśleli, że to przerażające, ale my podajemy Epi-Pens alergikom i urządzenia dla osób z hipoglikemią. To urządzenie medyczne jest przeznaczone na chorobę”, mówi. „To także inny sposób wyraźnego stwierdzenia, że to choroba”.

Odkąd New Leaf zaczął dostarczać zestawy do przedawkowania, udało się zapobiec również zgonom, mówi dr Stalcup. Wyjaśnia, że ludzie, którzy noszą te zestawy, tak naprawdę mają do czynienia z głównymi czynnikami ryzyka, dopóki nie poprawią się.

To, co nazywasz osobą uzależnioną, może wywołać niesprawiedliwe uprzedzenia

Niektóre etykiety mają negatywne konotacje. Sprowadzają osobę do skorupy swojej dawnej jaźni. Junkie, tweaker, narkoman, crackhead - używając tych słów wymazują człowieka z historią i nadziejami, pozostawiając po sobie karykaturę narkotyku i wszystkich uprzedzeń, które się z nim wiążą.

Te słowa nie pomagają ludziom, którzy potrzebują pomocy w wyrwaniu się z nałogu. W wielu przypadkach tylko uniemożliwia im to uzyskanie. Dlaczego mieliby chcieć ujawnić swoją sytuację, skoro społeczeństwo ocenia ich tak surowo? Nauka potwierdza te uprzedzenia w badaniu z 2010 roku, które opisało wyimaginowanego pacjenta jako „osobę nadużywającą substancji” lub „osobę z zaburzeniami związanymi z zażywaniem substancji” w oczach lekarzy.

Badacze odkryli, że nawet pracownicy służby zdrowia byli bardziej skłonni obwiniać osobę za swój stan. Zalecali nawet „środki karne”, kiedy określano ich jako „sprawców”. Ale wyimaginowany pacjent z „zaburzeniem używania substancji”? Nie otrzymali tak surowego wyroku i prawdopodobnie poczuliby się mniej „ukarani” za swoje czyny.

Nigdy nie używaj etykiet

  • ćpunów lub uzależnionych
  • tweakers i wariaci
  • pijacy lub alkoholicy
  • „oprawcy”

„Osoba to osoba to osoba”: „Etykiety nie są twoim wezwaniem

Ale co, gdy ludzie nazywają siebie ćpunami? Albo jako alkoholik, na przykład przedstawiając się na spotkaniach AA?

Podobnie jak w przypadku rozmów z osobami niepełnosprawnymi lub z problemami zdrowotnymi, nie jest to naszym wezwaniem.

„Tysiące razy nazywano mnie ćpunem. Mogę nazywać siebie ćpunem, ale nikt inny nie może. Mam pozwolenie”- mówi Tori, pisarka i była użytkowniczka heroiny.

„Ludzie to rzucają… to sprawia, że brzmisz jak gówno” - kontynuuje Tori. „Chodzi o twoje poczucie własnej wartości” - mówi. „Istnieją słowa, które ranią ludzi - gruby, brzydki, ćpun”.

Amy, menadżer operacyjny i była użytkowniczka heroiny, musiała zrównoważyć uciążliwe różnice kulturowe między swoim pierwszym pokoleniem a rodzicami. Jej rodzicom trudno było to zrozumieć i nadal jest do dziś.

„W języku chińskim nie ma słów oznaczających„ narkotyki”. To tylko słowo trucizna. Więc to dosłownie oznacza, że się zatruwasz. Kiedy masz ten ostry język, wydaje się, że coś jest bardziej surowe”- mówi.

„Konotacje mają znaczenie” - kontynuuje Amy. „Sprawiasz, że czują się w określony sposób”.

„Język definiuje przedmiot” - mówi dr Stalcup. „Jest z tym związane ogromne piętno. To nie tak, jak myślisz o innych schorzeniach, takich jak rak czy cukrzyca”- mówi. „Zamknij oczy i nazwij siebie narkomanem. Otrzymasz falę negatywnych obrazów wizualnych, których nie możesz zignorować”- mówi.

„Czuję się z tym silnie… Osoba to osoba to osoba” - mówi dr Stalcup.

Nie mów tego: „Ona jest ćpunką”.

Powiedz to zamiast tego: „Ona ma zaburzenie zażywania narkotyków”.

Jak rasizm i uzależnienie wpływają na język

Arthur *, były użytkownik heroiny, również podzielił się swoimi przemyśleniami na temat języka otaczającego uzależnienie. „Mam więcej szacunku dla narkomanów” - mówi, wyjaśniając, że podróżowanie i zrozumienie tego jest trudną drogą, jeśli sam przez nią nie przeszedłeś.

Nawiązuje również do rasizmu w języku uzależnień - że kolorowych ludzi przedstawia się jako uzależnionych od „brudnych” ulicznych narkotyków, w porównaniu z białymi uzależnionymi od „czystych” leków na receptę. „Ludzie mówią:„ Nie jestem uzależniony, jestem uzależniony, ponieważ przepisał mi to lekarz”” - dodaje Arthur.

Być może to nie przypadek, że teraz rośnie świadomość i empatia, ponieważ coraz więcej białych populacji rozwija zależność i nałogi.

Empatię należy okazywać każdemu - bez względu na rasę, seksualność, dochód czy wyznanie.

Powinniśmy również dążyć do całkowitego usunięcia terminów „czysty” i „brudny”. Terminy te niwelują moralistyczne wyobrażenia, że ludzie z nałogami kiedyś nie byli wystarczająco dobrzy - ale teraz, gdy są w trakcie zdrowienia i są „czyści”, są „akceptowalni”. Osoby uzależnione nie są „brudne”, jeśli nadal używają lub jeśli wynik testu na obecność narkotyków jest pozytywny. Ludzie nie powinni musieć określać siebie jako „czystych”, aby uważać się za ludzi.

Nie mów tego: „Czy jesteś czysty?”

Zamiast tego powiedz: „Jak się masz?”

Podobnie jak w przypadku użycia terminu „ćpun”, niektóre osoby z zaburzeniami używania mogą używać terminu „czysty” na określenie swojej trzeźwości i powrotu do zdrowia. Ponownie, nie do nas należy oznaczanie ich i ich doświadczeń.

Zmiana nie nadejdzie z dnia na dzień - wszyscy jesteśmy w toku

„W rzeczywistości ludzie chcą zamieść to pod dywan” - mówi Joe, architekt krajobrazu i były użytkownik heroiny. „To nie tak, że zmieni się z dnia na dzień, za tydzień czy za miesiąc” - mówi.

Ale Joe wyjaśnia również, jak szybko ludzie mogą się zmienić, tak jak zrobiła to jego rodzina, gdy rozpoczął leczenie.

Może się wydawać, że po tym, jak dana osoba przezwycięży zaburzenia związane z używaniem substancji, wszystko będzie dobrze. W końcu są teraz zdrowi. Czego chcieć więcej dla ukochanej osoby? Ale praca nie kończy się dla byłego użytkownika.

Jak mówią w niektórych kręgach, powrót do zdrowia trwa całe życie. Ukochani muszą zdać sobie sprawę, że dotyczy to wielu ludzi. Ukochani muszą wiedzieć, że sami muszą nadal pracować, aby zachować bardziej empatyczne zrozumienie.

„Następstwa uzależnienia od narkotyków są czasami najtrudniejsze” - wyjaśnia Tori. „Szczerze mówiąc, moi rodzice nadal nie rozumieją… [Ich język] był po prostu językiem technicznym, medycznym lub że mam„ chorobę”, ale dla mnie to było wyczerpujące” - mówi.

Dr Stalcup zgadza się, że używanie przez rodziny języków jest absolutnie krytyczne. Okazywanie zainteresowania zdrowiem bliskiej osoby jest cudowne, ale podkreśla, że ważny jest sposób, w jaki to robisz. Pytanie o ich postępy to nie to samo, co na przykład w przypadku, gdy ukochana osoba ma cukrzycę.

W przypadku uzależnienia ważne jest, aby szanować osobę i jej prywatność. Jednym ze sposobów, w jaki dr Stalcup kontaktuje się ze swoimi pacjentami, jest pytanie ich: „Jak tam nuda? Jaki jest Twój poziom zainteresowania?” Wyjaśnia, że nuda to duży czynnik regeneracji. Sprawdzanie konkretnych pytań odpowiadających zainteresowaniom przyjaciela pokaże, że rozumiesz, a jednocześnie sprawi, że dana osoba poczuje się bardziej komfortowo i zadbana.

Nie mów tego: „Masz ostatnio jakieś zachcianki?”

Powiedz to zamiast tego: „Co robiłeś, coś nowego? Chcesz wybrać się na wycieczkę w ten weekend?”

Język pozwala rozwijać się współczuciu

Kiedy zacząłem pracować w Healthline, inna przyjaciółka rozpoczęła swoją podróż do zdrowia. Nadal jest w trakcie leczenia i nie mogę się doczekać, kiedy zobaczę ją w nowym roku. Po rozmowie z nią i wzięciu udziału w spotkaniu grupowym w jej ośrodku terapeutycznym wiem, że od lat radzę sobie z uzależnieniami w całkowicie zły sposób.

Teraz wiem, co ja i inni ludzie możemy zrobić lepiej dla swoich bliskich.

Popieraj szacunek, współczucie i cierpliwość. Wśród osób, z którymi rozmawiałem o ich nałogach, największym wnioskiem była siła tej wrażliwości. Argumentowałbym, że ten pełen współczucia język jest tak samo ważny jak samo leczenie.

„Traktuj ich tak, jak sam chciałbyś być traktowany. Zmiana języka otwiera drzwi do różnych sposobów zachowania”- mówi dr Stalcup. „Jeśli możemy zmienić język, jest to jedna z podstawowych rzeczy, które prowadzą do akceptacji”.

Bez względu na to, z kim rozmawiasz - czy to z osobami ze schorzeniami, osobami niepełnosprawnymi, osobami transpłciowymi czy osobami niebinarnymi - osoby uzależnione zasługują na taką samą przyzwoitość i szacunek.

Język pozwala rozwijać się temu współczuciu. Pracujmy nad zerwaniem tych uciążliwych łańcuchów i zobaczmy, co czeka nas wszystkich w świecie pełnym współczucia. Takie postępowanie nie tylko pomoże nam sobie poradzić, ale pomoże naszym bliskim w uzyskaniu pomocy, której potrzebują.

Zachowania osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem substancji czynnych mogą sprawić, że nie będziesz chciał okazywać współczucia. Ale bez współczucia i empatii pozostanie nam tylko świat bólu.

* Imię zostało zmienione na prośbę rozmówcy w celu zachowania anonimowości.

Bardzo dziękuję moim przyjaciołom za udzielenie mi wskazówek i poświęcenie czasu na udzielenie odpowiedzi na trudne pytania. Kocham was wszystkich. Bardzo dziękuję dr. Stalcupowi za jego powagę i poświęcenie. - Sara Giusti, redaktor naczelny w Healthline.

Witamy w „How to Be Human”, serii o empatii i tym, jak stawiać ludzi na pierwszym miejscu. Różnice nie powinny polegać na kulach, bez względu na to, jakie pudełko narysowało dla nas społeczeństwo. Przyjdź i poznaj siłę słów i celebruj doświadczenia ludzi, bez względu na ich wiek, pochodzenie etniczne, płeć czy stan. Wznieście naszych bliźnich poprzez szacunek.

Zalecane: