Jestem po pięćdziesiątce - trochę po średnim wieku, ale nie do końca na starość. Moje dzieci urosły, mam dobrą karierę, moje małżeństwo jest solidne i nadal jestem dość zdrowy. Tak więc skubanie powinno dawać mi satysfakcję z życia.
Ale nie jest. Nie jestem szczęśliwszy niż większość ludzi, których znam, aw wielu przypadkach mniej. Dlaczego jestem w załamaniu, kiedy wydaje się, że wszystko idzie zgodnie z planem, prawda?
To pytanie jest sednem nowej książki Jonathana Raucha, The Happiness Curve. W swojej książce Rauch argumentuje, że spadek szczęścia w wieku średnim jest normalną częścią ludzkiego rozwoju, a nawet może być niezbędnym prekursorem zadowolenia z późniejszego życia. Sugeruje również, że jeśli uda nam się znaleźć sposób, aby utrzymać się tam podczas tej burzliwej przemiany, nasze szczęście nie tylko odbije się, ale prawdopodobnie przekroczy nasze oczekiwania.
Spadek wieku średniego
Chociaż idea „kryzysu wieku średniego” istnieje od dziesięcioleci - i jest głównie przedmiotem pogardy i szyderstwa - Rauch mówi, że „kryzys” to naprawdę niewłaściwe słowo na określenie tego, co dzieje się z wieloma z nas w wieku średnim. Jeśli spojrzysz na duże wzorce w danych dotyczących globalnego szczęścia oraz w eksperymentach podłużnych, w których poszczególne osoby są porównywane ze sobą, wyłania się silny wzorzec: szczęście spada stopniowo przez wczesne dorosłe życie, aż osiąga najniższy punkt, od około 40 do 50 lat (chociaż „szczęśliwsze” kraje mają tendencję do wcześniejszych spadków).
Dzieje się tak niezależnie od okoliczności życiowych, takich jak wysokie dochody, posiadanie dzieci w domu, opieka nad starszymi rodzicami lub udana kariera. To nie znaczy, że te rzeczy nie mają znaczenia dla szczęścia - mają! Jak odkryli Carol Graham i inni badacze szczęścia, stabilne małżeństwo, dobre zdrowie, wystarczająca ilość pieniędzy i inne czynniki sprzyjają szczęściu. Po prostu wydaje się, że mamy skłonność do złego samopoczucia w wieku średnim, którego nie można wyjaśnić tylko tymi czynnikami.
„Krzywa szczęścia nie pojawiłaby się w tak wielu zestawach danych i miejscach, jak ma to miejsce, w tym wśród małp człekokształtnych, gdyby nie była do pewnego stopnia wbudowana” - pisze Rauch.
Chociaż przyczyny tego spadku szczęścia są niejasne, Rauch odważnie przeszukuje badania, aby to wyjaśnić. Na przykład w jednym z badań podłużnych naukowcy odkryli, że jeśli zapytać młodszych Niemców, jak myślą, że ich życie potrwa pięć lat później, a następnie porównać je z tym, jak faktycznie się czuli pięć lat później, ich przewidywania były znacznie wyższe niż rzeczywistość.. Innymi słowy, byli zbyt optymistyczni, a to niedopasowanie zdawało się odzwierciedlać ich spadający poziom szczęścia.
Ma to sens - gdy oczekiwania nie zostaną spełnione, na pewno odczuwamy rozczarowanie. I, argumentuje Rauch, kiedy nie mamy w naszym życiu żadnych wyraźnych zewnętrznych markerów, które wyjaśniałyby nasze rozczarowanie, może to tworzyć pętle negatywnych informacji zwrotnych, w których czujemy się źle i winni za złe samopoczucie.
„Efekt sprzężenia zwrotnego może i często dotyka ludzi, którzy nie doświadczają żadnego poważnego kryzysu ani szoku, a wręcz przeciwnie, mają się dobrze” - mówi Rauch. „Czasami ludzie, na których relatywnie najmniej obiektywne okoliczności mają najmniejszy wpływ, będą najbardziej uwięzieni w pętli [negatywnych] informacji zwrotnych”.
Wzrost starości
Co ciekawe, ten wzorzec całkowicie odwraca się po osiągnięciu wieku średniego, więc osoby starsze wydają się być dużo szczęśliwsze, niż przewidywaliby pięć lat wcześniej. Sugeruje to, że jeśli potrafimy się utrzymać, sytuacja może się polepszyć sama, gdy zamiast tego będziemy mile zaskoczeni poziomem naszego szczęścia.
„Pozytywne opinie zastępują negatywne, ponieważ rozczarowania stają się przyjemnymi niespodziankami, a rosnąca satysfakcja i wdzięczność wzmacniają się nawzajem” - mówi Rauch.
W rzeczywistości istnieje wiele potencjalnych pozytywów związanych ze starzeniem się, o czym Rauch wspomina w swojej książce. Oto niektóre korzyści płynące z wyjścia z kryzysu wieku średniego.
Stres ma tendencję do zmniejszania się
Wydaje się to intuicyjne - w końcu prawdopodobnie mamy mniej stresorów związanych z pracą lub rodziną, gdy się starzejemy, a nasza kariera się stabilizuje lub nasze dzieci opuszczają dom. Ale w rzeczywistości naukowcy odkryli, że nawet utrzymując inne rzeczy na stałym poziomie, stres nadal ma tendencję spadkową wraz z wiekiem, a ta malejąca krzywa stresu wydaje się być związana z naszym zwiększonym szczęściem.
Poprawia się regulacja emocjonalna
Starsi dorośli nie tylko doświadczają mniej intensywnych emocji niż młodsi dorośli, ale także ogólnie lepiej radzą sobie z emocjami. Po wysłuchaniu nagrań osób wypowiadających się na ich temat w sposób dyskredytujący, starsi dorośli odpowiadali mniej negatywnymi opiniami na temat krytyków i większym dystansem do sytuacji, sugerując większą regulację emocjonalną.
Starsi ludzie mniej żałują
Stephanie Brassen i jej koledzy odkryli, że kiedy ludzie dokonali złego wyboru i stracili wszystkie wygrane w grze, starsi uczestnicy odczuwali mniejszy żal niż młodsi dorośli - odkrycie to odzwierciedlało się również w ich wyraźnych wzorcach aktywności mózgu.
Starsi ludzie są mniej podatni na depresję.
Według badań depresja staje się mniej powszechna wraz z wiekiem. Może tak być, ponieważ starsi dorośli wydają się mieć większe nastawienie optymistyczne - poczucie, że wszystko się ułoży - i bardziej pozytywne - skupienie się na pozytywach, a nie na negatywach w życiu - niż osoby młodsze.
Jak przetrwać w wieku średnim
Dobrze jest wiedzieć, że wraz z wiekiem sytuacja się poprawia. Ale to nie znaczy, że nie możemy nic zrobić, aby poradzić sobie ze złym samopoczuciem w średnim wieku. Na szczęście Rauch ma kilka pomysłów, jak przejść przez ten czas z większą perspektywą.
Normalizuj to
Samo zrozumienie, że jest to zjawisko niemal uniwersalne, może pomóc nam przestać obwiniać się za nasze uczucia i nauczyć się je bardziej akceptować. Nie oznacza to, że nadal nie będziesz rozczarowany, ale przynajmniej możesz przestać karcić siebie za to, jak się czujesz, co w przeciwnym razie tylko pogorszy sytuację.
Przerwij swojego wewnętrznego krytyka
Zasadniczo jesteśmy zaprogramowani, aby chcieć więcej i optymistycznie patrzeć na naszą przyszłość - przynajmniej gdy jesteśmy młodzi - ponieważ jest to dla nas ewolucyjna przewaga. Ale kiedy rozczarowanie sięga, możemy znaleźć się na porównaniu naszych osiągnięć z osiągnięciami innych i zdecydować, że ponosimy porażkę. To recepta na dodatkowe cierpienie.
Aby temu przeciwdziałać, Rauch sugeruje przerwanie naszej wewnętrznej krytyki za pomocą metod terapii poznawczo-behawioralnej, aby przeformułować sytuację lub zatrzymać nieustanne ruminacje. Krótkie wykrzykniki w postaci jakiejś wewnętrznej mantry lub przypomnienia, np. „Nie muszę być lepszy od kogokolwiek innego” lub krótsze „Przestań porównywać” - może pomóc ci złapać się na sobie i powstrzymać umysł przed wymknięciem się spod kontroli.
Bądź obecny
Wiem, że w dzisiejszych czasach jest to wszechobecne, ale uważność - lub inne dyscypliny związane z teraźniejszością, takie jak tai chi, joga, a nawet po prostu ćwiczenia fizyczne - mogą pomóc ci wyłączyć przycisk samooceny, poczuć mniej lęku i przeżyć więcej pozytywnych emocji. W swoim życiu stosowałem medytacje uważności, rozciąganie i spacery na zewnątrz, aby pomóc mi stać się bardziej obecnym, i nigdy nie zawodzą, aby skierować mój nastrój we właściwym kierunku.
Podziel się swoim bólem z innymi
Wielu osobom trudno jest dotrzeć do innych, gdy odczuwają niezadowolenie w wieku średnim. Obawiają się, że oznacza to, że coś jest z nimi nie tak, że w jakiś sposób im brakuje lub że stracą szacunek ze strony innych.
Jednak dzielenie się uczuciami z dobrym przyjacielem, który może słuchać ze współczuciem, a także wspierać Cię w trakcie tego doświadczenia, może sprawić, że poczujesz się mniej samotny. „W izolacji, rozczarowaniu i niezadowoleniu fermentuje i jątrzy się, co wzmaga wstyd, który podsyca chęć izolacji. Przerwanie tego cyklu to praca pierwsza”- pisze Rauch.
Dobry przyjaciel może również zapobiec robieniu czegoś pochopnego, na przykład zdradzenia szefowi lub zdrady współmałżonka - coś, co może wydawać się, że uwolni cię od złego samopoczucia, ale prawdopodobnie przyniesie odwrotny skutek.
Rób małe kroki; nie skacz
Może to być najtrudniejsze do zrobienia, ale jest tak ważne. Kiedy czujesz spadek wieku średniego, nie próbuj radykalnie wstrząsać sprawami, wyrzucając pracę swojego życia lub rodziny i zaczynając od nowa na jakiejś tropikalnej wyspie. Zamiast tego rozważ wprowadzenie mniejszych zmian, które są dostosowane do Twoich zgromadzonych umiejętności, doświadczenia i znajomości.
Rauch wskazuje na pracę Jonathana Haidta, który odkrył, że postęp w kierunku naszych celów - a nie ich osiąganie - i życie w celu prowadzą do trwałego szczęścia. Tak więc, zamiast dążyć do pełnej reorganizacji swojego życia, pomyśl o wprowadzaniu stopniowych zmian, które przyniosą mniejszy wzrost pozytywności. Może możesz rozważyć boczny ruch w pracy, ożywienie małżeństwa poprzez wspólne próbowanie nowych rzeczy lub podjęcie nowego hobby. W ten sposób, gdy krzywa szczęścia wzrośnie - a prawdopodobnie tak się stanie - nie zostaniesz z rozbitym życiem. Co prowadzi nas do jego ostatniej sugestii…
Czekać
Wydaje się, że to dziwna rada; ale ponieważ złe samopoczucie w wieku średnim jest problemem rozwojowym, najlepiej będzie po prostu przeczekać spadek szczęścia i zaakceptować, że prawdopodobnie się to zmieni. Dopóki nie popadniesz w depresję, utrzymanie równowagi może być najlepszą strategią.
Nie oznacza to, że powinieneś ignorować poważne problemy w swoim życiu; oznacza to po prostu, że jeśli twoje emocje wydają się nieproporcjonalne do tego, co się dzieje, zważaj na siebie i bądź cierpliwy. Oczywiście byłoby to o wiele łatwiejsze, gdyby ludzie nie odrzucali twoich uczuć jako pewnego rodzaju narcystycznego kryzysu. Rauch wzywa nas wszystkich do zaprzestania lekceważenia ludzi przeżywających trudności w wieku średnim i do okazywania więcej współczucia.
Ponadto jego książka sugeruje, że stereotypowanie starzenia się jako czasu schyłku jest błędne. Wskazuje na organizacje, takie jak Encore.org, które pracują nad zmianą negatywnych przekazów dotyczących starzenia się i pomagają starszym ludziom poczuć się wspierane, a nie udaremniane w ich próbach pozostania żywotnymi, wnoszącymi swój wkład członkami społeczeństwa.
Osobiście uważam, że jego książka jest bardzo podnosząca na duchu i pouczająca. Zdecydowanie pomogło mi to bardziej wybaczyć sobie złe samopoczucie w wieku średnim… i nie mogę się doczekać, aby przez to przejść. Być może pomoże to innym czytelnikom w średnim wieku uświadomić sobie, że tylko dlatego, że czujesz niezadowolenie, nie oznacza, że życie cię omija. Zamiast tego prawdopodobnie przygotowuje się do rozkwitu.