Przed menopauzą miałam silny popęd seksualny. Spodziewałem się, że z upływem lat trochę osłabnie, ale nie byłem przygotowany na to, by nagle się zatrzymać. Byłem oszołomiony.
Jako pielęgniarka wierzyłam, że mam trochę wewnętrznej wiedzy na temat zdrowia kobiet. Mój 1200-stronicowy podręcznik szkoły pielęgniarskiej o zdrowiu matki zawiera jedno zdanie o menopauzie. Stwierdził, że to ustanie miesiączki. Kropka. Mój zięć, student pielęgniarstwa, miał podręcznik z ogromnymi dwoma zdaniami na temat menopauzy, więc najwyraźniej nie posunęliśmy się zbyt daleko.
Biorąc pod uwagę niewielkie informacje, które zebrałem od starszych kobiet, spodziewałem się kilku uderzeń gorąca. Wyobraziłem sobie ciepły wiatr trwający około chwili lub dwóch. W końcu „błyski” oznaczały, że muszą być krótkie, prawda? Źle.
Teraz uważam, że uderzenia gorąca odnoszą się do skoków temperatury podobnych do błyskawic lub punktu zapłonu pożaru lasu.
Jeszcze zanim moje libido wzięło dłuższe wakacje, uderzenia gorąca ograniczyły moje życie seksualne. Mój mąż dotykał mnie wszędzie, a temperatura mojego ciała wzrosła z 98,6 do 3000 stopni. Samozapłon nie był wykluczony. Kolejne epizody pocenia się dodatkowo zahamowały jakąkolwiek fizyczną intymność.
Wreszcie udało mi się kontrolować swoje lampy błyskowe za pomocą wentylatorów, lodu, koców chłodzących i izoflawonów sojowych. Seksualność znów zaczęła być częścią naszego życia. Nie wiedziałem, że będzie znacznie gorzej.
Do zobaczenia później libido
Pewnego pięknego ranka moje libido właśnie się podniosło i wyszło. Poczułem pożądanie w sobotę, aw niedzielę już go nie było. Nie chodziło o to, że miałem jakiekolwiek zastrzeżenia co do intymności. Po prostu w ogóle o tym nie myślałem.
Mój mąż i ja byliśmy zdumieni. Na szczęście mogłam porozmawiać z moją grupą Menopause Goddess. Wszyscy przechodziliśmy przez różne warianty tego samego dylematu. Dzięki naszym otwartym dyskusjom wiedziałem, że jestem normalny. Dzieliliśmy się pomysłami i sposobami na ożywienie naszego życia miłosnego.
Po raz pierwszy w życiu seks był bolesny. Menopauza może powodować suchość pochwy i ścieńczenie delikatnej tkanki pochwy. Obie mi się przytrafiały.
Aby temu zaradzić, wypróbowałem kilka dostępnych bez recepty smarów, zanim znalazłem taki, który działał. Olej z wiesiołka pomógł mi z ogólną wilgocią. Przetestowałam kilka rozszerzaczy różdżek pochwy, które pomogły stymulować moje własne nawilżenie i poprawiały zdrowie mięśni pochwy i dróg moczowych. Wreszcie odkryłem, że najlepiej jest umyć moje „kobiece części” specjalnym środkiem czyszczącym i unikać ostrych mydeł.
Dla każdej kobiety będą działać inne rzeczy. Eksperymentowanie jest kluczem do znalezienia tego, co działa najlepiej.
Otwarte rozmowy mają znaczenie
Powyższe środki zaradcze pomogły w fizycznych aspektach odzyskania bliskości. Jedyną kwestią, jaką pozostał do rozwiązania, było ponowne rozpalenie mojego pragnienia.
Najważniejszą częścią odzyskania energii seksualnej były szczere rozmowy z mężem o tym, co się dzieje, jak to jest normalne i że razem to przepracujemy.
Wypróbowałem kilka ziołowych formuł poprawiających libido, ale nie działały na mnie. Wypróbowaliśmy receptę przyjaciela na pokazywanie się nago raz w tygodniu z uśmiechem. Przedłużona gra wstępna i „randki” pomogły stworzyć odpowiedni nastrój i otoczenie.
Nie stawialiśmy oczekiwań, ale często nasza bliskość prowadziła do intymności seksualnej. Stopniowo wróciło moje libido (choć przy znacznie mniejszym oparzeniu). Nadal muszę poświęcić czas i uwagę mojemu życiu seksualnemu, aby nie „zapomnieć”, jak ważne jest to dla mnie i mojego małżonka.
Na wynos
Jestem teraz 10 lat po menopauzie. Mój mąż i ja wciąż umawiamy się na randki, ale często wybieramy intymność seksualną, która nie obejmuje penetracji, na przykład seks oralny lub wzajemna masturbacja. Ściskamy się i całujemy przez cały dzień, więc intymność to ciągła interakcja. W ten sposób czuję, że moje życie seksualne jest bardziej żywe niż kiedykolwiek. Jak mówi mój mąż: „To tak, jakbyśmy się kochali przez cały dzień”.
Menopauza nie musi oznaczać końca intymności czy zdrowego życia seksualnego. W rzeczywistości może to być nowy początek.
Lynette Sheppard, RN, jest artystką i pisarką, która prowadzi popularny blog Menopause Goddess. Na blogu kobiety dzielą się humorem, zdrowiem i sercem na temat środków na menopauzę i menopauzę. Lynette jest także autorką książki „Becoming a Menopause Goddess”.