Jak Trener życia Nauczył Mnie, żebym Przestał Porównywać Się Z Innymi

Spisu treści:

Jak Trener życia Nauczył Mnie, żebym Przestał Porównywać Się Z Innymi
Jak Trener życia Nauczył Mnie, żebym Przestał Porównywać Się Z Innymi

Wideo: Jak Trener życia Nauczył Mnie, żebym Przestał Porównywać Się Z Innymi

Wideo: Jak Trener życia Nauczył Mnie, żebym Przestał Porównywać Się Z Innymi
Wideo: Jak Przestać Porównywać Się Do Innych 2024, Kwiecień
Anonim

Gdybym miał zgadywać, powiedziałbym, że ludzie porównują się do siebie od zarania dziejów.

Nie wątpię, że prehistoryczny człowiek zazdrościł wielkości jaskini sąsiada lub pożądał jego godnych podziwu umiejętności krzemienia.

Czasami te porównania mogą być pomocne. Mogą dać ci plan ulepszeń i zainspirować do zmian. Innym razem mogą być sposobem na rozdzielenie się i zobaczenie wszystkiego, co według Ciebie jest z tobą nie tak.

Porównanie było dla mnie przeważnie ulotnym doświadczeniem. Notowałem sukcesy moich znajomych lub postać influencerki na Instagramie i czułem zazdrość, ale ból zawsze był krótkotrwały. Tak było, dopóki nowa dziewczyna nie dołączyła do mojego kręgu znajomych.

Była wszystkim, czym ja nie byłem. Albo wszystko, o czym myślałem, że nie jestem. Jasne, zabawne, towarzyskie. Ludzie natychmiast ją uwielbiali, a szczęście zawsze wydawało się lądować prosto u jej stóp.

Lisa * szybko stała się jedną z moich bliskich przyjaciół. Pomimo naszej głębokiej więzi, jej blask mnie rozerwał.

Była jak lustro, ale wszystko, co widziałem, to moje wady, które się na mnie gapiły.

Wszystko, co osiągnąłem, było skażone jej osiągnięciami, które w jakiś sposób zawsze wydawały się lepsze. Nigdy nie mogłem się dorównać, bez względu na to, jak bardzo się starałem. Codziennie mnie miażdżyło.

Mogłem się tego spodziewać w wieku 16 lat, ale miałem 30 lat, byłem dorosły i ktoś, kto rzadko czuł się zagrożony sukcesem kogoś innego. Ale Lisa wyostrzyła moją niepewność.

Na poziomie intelektualnym wiedziałem, że są we mnie rzeczy wspaniałe. Ale emocjonalnie po prostu nie mogłem się tam dostać.

Dla porównania, wszystko w moim życiu wydawało się mniejsze. Nie byłam tak ładna ani zabawna. Nie byłem tak nieustraszony ani utalentowany. Nie miałam tylu przyjaciół i nie byłam tak atrakcyjna dla płci przeciwnej.

Moja pewność siebie została pokonana i czułem się naprawdę bezwartościowy. Wszystkie te uczucia były wzmocnione poczuciem winy, jakie miałem, czując w ten sposób do przyjaciela. Przeszukałem Internet w poszukiwaniu praktycznych porad, które pomogłyby mi ominąć te uczucia.

Wiedziałem, że będę potrzebował poważnej pomocy, aby to przezwyciężyć. Z wielkim niepokojem odłożyłem swoje obawy na bok i poprosiłem o wsparcie Sarah, trenera życia, który ostatecznie wyprowadziłby mnie z tego funku.

W ciągu kilku tygodni Sarah dała mi praktyczny zestaw narzędzi, który pomógł mi przestać porównywać się z innymi i rozpoznać piękno i wartość własnej wyjątkowości.

Oto, czego mnie nauczyła.

Nazwij swojego wewnętrznego krytyka

Sara od razu przeszła do sedna naszej pierwszej sesji i wyjaśniła mi coś ważnego: nazwanie czegoś daje temu mniej mocy.

Sarah kazała mi podać mojemu wewnętrznemu krytykowi - temu krytycznemu głosowi w środku, który wskazuje wszystkie moje dostrzegane niedoskonałości - imię.

Zdecydowałem się na imię Ciara i kiedy lepiej się poznaliśmy, odkryłem, że jest szczególnie paskudna. Ciara chciała, żebym myślał, że nigdy nie byłem wystarczająco dobry.

Lubiła przypominać mi, że często pozwalam strachowi pokonać mnie, że mogę zrzucić kilka kilogramów i że jestem niezręcznym bałaganem w dużych grupach.

To było bolesne, słysząc, jak pozwoliłam, by ten głos w mojej głowie mnie zganił. Teraz, kiedy nadałem jej imię, mogłem rozpoznać, kiedy się odezwała.

Mógłbym rozpocząć kolejny ważny krok w uwalnianiu się z pułapki porównania: rozpocząć z nią rozmowę.

Bądź swoim najlepszym przyjacielem

Zawsze uważałem się za dobrego przyjaciela, ale Sarah zwróciła uwagę, że nie jestem dla siebie szczególnie dobrą przyjaciółką.

„Jak pocieszyłbyś przyjaciela w kryzysie?” zapytała mnie.

Odpowiedziałem, że usiądę z nią i omówię jej uczucia. Pocieszyłbym ją i przypomniał, jaką jest wspaniałą osobą. Zapewne bardzo mocno ją przytuliłam.

Sara powiedziała mi, że kiedy Ciara siada za kierownicą, muszę z nią porozmawiać z miłością i zrozumieniem.

Kiedy Ciara pojawiała się w mojej głowie, zaczynałem dialog. Zapytałem Ciarę, jak się czuje i dlaczego tak się czuje. Współczuję jej, oferuję jej słowa zachęty i przypominam jej o wszystkich powodach, dla których jest wspaniała.

Sara miała jedną prostą zasadę: jeśli nie powiedziałbyś tego przyjacielowi, nie mów tego sobie.

Przestrzegając tej zasady, zacząłem rozumieć, skąd biorą się niektóre z moich niepewności. Byłem w stanie odgadnąć, dlaczego Lisa wywołała we mnie te uczucia.

Zdałem sobie sprawę, że oboje byliśmy w podobnych momentach życia i że ona doskonale radziła sobie w tych obszarach, w których uważałem, że zawodziłem.

Prowadź rejestr osiągnięć

Porównując się z innymi, skupiamy się na wszystkich ich mocnych stronach i osiągnięciach, a ignorujemy własne. Dlatego Sara zachęciła mnie, bym zapisywał wszystkie dobre rzeczy, które zrobiłem.

Nie miało znaczenia, czym one były: jeśli było to coś, z czego byłem dumny, nagrałem to. Wkrótce miałem wypchany folder rzeczy, które osiągnąłem w ciągu tygodni.

Jeśli projektowałem w pracy, nagrałem go. Jeśli pomogłem przyjacielowi w kryzysie, to poszło. Jeśli pewnego ranka zaciągnąłem się na siłownię, kiedy naprawdę nie chciałem iść, zapisywałem to.

Patrzenie na wszystko, co osiągnąłem, zarówno duże, jak i małe, wzmocniło moją samoocenę. Poczułem dumę. Uświadomiłem sobie, że Lisa była świetna, ale na wiele cudownych sposobów ja też.

Praktykuj samoopiekę

Przygotowanie gorącej kąpieli i nalanie sobie kieliszka wina może być świetną samoopieką, ale możemy pójść jeszcze dalej. Według Sarah dbanie o siebie może obejmować szczerą i ciągłą introspekcję.

To proces patrzenia do wewnątrz i zobaczenia, co znajdujesz. Sara zachęciła mnie do prowadzenia dziennika i notowania myśli, szczególnie gdy znajdowałem się w spirali poczucia własnej wartości.

Kiedy te myśli znalazły się na stronie, miałam moc obserwowania ich i decydowania, czy były prawdziwe, czy też wynikały z tego, że czułam się nieodpowiednia.

Byłem w stanie je rozpakować i rozszyfrować, skąd mogły pochodzić, i było to niesamowicie uwalniające.

Nie zawsze było to łatwe. Konfrontacja z niektórymi z moich mroczniejszych uczuć była trudna, ale patrzenie im prosto w oczy dało mi moc, by zacząć iść naprzód.

Bądź proaktywny

Moja podróż porównawcza nie zakończyła się po mojej ostatniej sesji z Sarah.

Tak, jaśniej zrozumiałem moje wyjątkowe talenty, umiejętności i cechy. Byłem znacznie bardziej pewny siebie i nie widziałem już Lisy jako rywala. Poczułem się lżejszy. Przyjaciele zauważyli, że wydawało mi się, że jestem w świetnej sytuacji.

Nie czułem się już obciążony poczuciem nieadekwatności ani martwiłem się, że mogę ukryć swoją zazdrość. Mógłbym świętować sukcesy Lisy, a także własne.

Porównywanie się sprawiało, że czułem się zagubiony. Pozbawiło mnie to radości i sprawiło, że poczułem się nieszczęśliwy. Wątpienie w siebie, które odczuwałem, rozgrywało się w innych obszarach mojego życia.

Nie zawsze byłem obecny ze znajomymi, ponieważ grałem w głowie w grę porównawczą. Randki były skazane na niepowodzenie, ponieważ od początku nie czułem się dobrze ze sobą.

Kiedy Sarah dała mi narzędzia, lepiej skupiłem się na tym, czego chcę w życiu i jak mogę to osiągnąć. Nie czułem się obciążony zwątpieniem, które wcześniej mnie powstrzymywało. Odrzucenie porównania pozwoliło mi znowu cieszyć się życiem.

Praca z tymi narzędziami jest stałą praktyką. Nawet teraz wiem, że muszę podtrzymywać ten wewnętrzny dialog z Ciarą i dalej powiększać swój rekord osiągnięć. Wiem, że ważne jest, aby regularnie patrzeć do wewnątrz, aby zmierzyć się z niewygodnymi emocjami.

Uwolnienie się od porównań nie jest podróżą linearną. Na drodze są wyboje, chwile niepewności i wątpliwości. Ale utrzymanie praktyki, której nauczyła mnie Sarah, pomogło mi utrzymać poczucie własnej wartości na stałym poziomie.

Zawsze znajdzie się ktoś ładniejszy, bardziej utalentowany, inteligentny, żywiołowy lub towarzyski. Dla mnie trik polega na poznaniu wyjątkowej wartości tego, co przynoszę na stół.

* Imię zostało zmienione

Victoria Stokes jest pisarką z Wielkiej Brytanii. Kiedy nie pisze o swoich ulubionych tematach, rozwoju osobistym i samopoczuciu, zazwyczaj utknęła nos w dobrej książce. Victoria wśród swoich ulubionych rzeczy wymienia kawę, koktajle i różowy kolor. Znajdź ją na Instagramie.

Zalecane: