W kwietniu Celeste Ng, autorka bestsellerów New York Timesa, niedawno podzieliła się własnym doświadczeniem w pomaganiu nieznajomemu w potrzebie.
Początkowo mijając starszą kobietę siedzącą na chodniku, postanowiła podążać za swoim instynktem i wróciła, żeby ją sprawdzić. Dowiedziawszy się, że kobieta odeszła dalej od domu, niż jej ciało miało energię, Ng poświęcił trochę czasu, aby odwieźć ją z powrotem do domu.
W lipcu Therra Cathryn podzieliła się swoją historią o nieznajomej, która zapłaciła za wszystkie jej artykuły spożywcze, w tym żywność dla jej sześciu zwierząt ratunkowych, siebie i jej niepełnosprawnego brata. Rachunek wyniósł 350 dolarów. „[Jestem] tylko facetem” - powiedział nieznajomy, zanim zaproponował, że pomoże jej w dostarczeniu towarów do samochodu. Okazuje się, że nieznajomym był Ludacris - tak, słynny raper i filantrop Ludacris, który ma doświadczenie w kupowaniu artykułów spożywczych dla nieznajomych.
To, czego Ludacris nie wiedział, to to, że Therra wciąż toczyła się po wielu stratach. Straciła męża na raka mózgu, a matkę i dom przez huragan Katrina. Ten mały gest był dla niej wszystkim.
Ta wzruszająca historia spoczywa w dobrym towarzystwie - jak ta relacja o grupie nieznajomych, którzy przyszli z pomocą matce na zatłoczonym lotnisku, ta historia mężczyzny, który dał duży napiwek i nieumyślnie spłacił kredyt samochodowy, czy te relacje kobiet udzielających pomocy. Plan B dla tych, których sami na to nie stać.
Niezależnie od tego, czy jest to wsparcie emocjonalne, psychiczne czy fizyczne, samo bycie tam może być wystarczające, aby coś zmienić - i przypomnieć wszystkim, że są trochę mniej samotni.
Rozmawialiśmy z siedmioma osobami o momentach zmieniających życie, które ktoś się pojawił
Jechałem pociągiem do domu z kampusu pewnego dnia w godzinach szczytu. Było bardziej tłoczno niż zwykle, a ponieważ wszystkie miejsca były zajęte, stałem pośrodku wagonu, stłoczony między ludźmi.
Zacząłem czuć się naprawdę ciepło, prawie jakby kłuła mnie skóra. Wtedy zacząłem mieć zawroty głowy.
Zanim zdałem sobie sprawę, że mam atak paniki, małe kropki zaczęły już tańczyć przed moimi oczami. Wiedziałem, że zemdleję i zacząłem przepychać się przez tłum, aby dotrzeć do drzwi.
Gdy wyszedłem z pociągu, cała moja wizja pociemniała. Nic nie widziałem. Nagle dziewczyna w moim wieku złapała mnie za ramię i zaprowadziła do ławki.
Jechała tym samym wagonem co ja i zauważyła, że coś jest nie tak. Pomogła mi usiąść i rozmawiała ze mną przez głębokie oddechy. Była zupełnie obca, ale została ze mną, dopóki nie poczułem się lepiej i nie mogłem znowu wstać.
Nie wiem, co by się stało, gdyby mi nie pomogła.
Sarah, Illinois
Kilka lat temu biegałem trochę poszarpany i niestety zachorowałem w metrze. Byłem sam, mając niewiele ponad 20 lat, a metro znajdowało się między dwoma przystankami - w żaden sposób nie była to sytuacja idealna.
Ktoś zaproponował mi swoje miejsce, a kiedy w końcu dotarliśmy do następnego przystanku, wysiadłem z pociągu i po prostu usiadłem i oparłem się o ścianę, próbując odzyskać spokój i poczuć się lepiej.
Wysiadła ze mną kobieta, powiedziała, że nie będzie mi przeszkadzać, ale dała mi też znać, że stoi w pobliżu, gdybym czegoś potrzebowała.
Po jakimś czasie ze mną zacząłem wstawać, kiedy spojrzała na mnie bezpośrednio i powiedziała: „Zwolnij”.
Myślę o tym cały czas - ponieważ sposób, w jaki to powiedziała, było jasne, że miała to na myśli na tak wielu poziomach.
Czasami, kiedy jestem przepełniony lub biegam po mieście zestresowany, myślę o tym, widzę twarz tej kobiety i myślę o tym, jak szczera troska i troska była o mnie, zupełnie obcy.
Robin, Nowy Jork
Udostępnij na Pinterest
Przez większość życia walczyłem z anoreksją. Spędziłem nawet trochę czasu w ośrodku rehabilitacyjnym. Kiedy zostałem zwolniony, zacząłem wkładać więcej wysiłku w robienie zakupów spożywczych.
Mając konsekwentne, wcześniej zaplanowane posiłki, było dla mnie jedynym sposobem na walkę z głodem.
Pewnego dnia spałem w domu mojego najlepszego przyjaciela. Kiedy obudziłem się następnego ranka, zacząłem panikować, zdając sobie sprawę, że nie mam dostępu do własnej kuchni (co prawdopodobnie oznaczało, że nie jadłem w ogóle tego ranka).
Obudziła się wkrótce po mnie i powiedziała, że kupiła składniki potrzebne do mojego zwykłego śniadania i zapytała, czy może zrobić to dla nas.
Byłem oszołomiony - nie tylko, że zwróciła uwagę na tak mały szczegół w mojej rutynie, ale że dołożyła wszelkich starań, aby działać zgodnie z tym, aby poczuć się bardziej komfortowo w jej domu.
Tinashe, Nowy Jork
Kiedy pracowałem w sklepie spożywczym, radziłem sobie z lękiem napadowym, który właśnie zniszczył moje ciało. Musiałem często dzwonić z pracy, bo miałbym zawroty głowy, żeby prowadzić, albo mdłości, żeby opuścić łazienkę.
Kiedy został mi tylko jeden dzień na wezwanie, kierownik działu kadr przeszedł przez moją linię po wyrejestrowaniu się i usłyszał o moim niepokoju. Zapisała się z powrotem, aby pomóc mi wypełnić urlop, który ostatecznie uratował mi pracę.
Udało mi się uzyskać potrzebną pomoc i zapłacić za nią, ponieważ mój dochód był zabezpieczony. Ten mały gest był dla mnie wszystkim.
Dana, Kolorado
Kiedy miałem 17 lat, grałem w piłkę nożną z przyjacielem i grupą chłopców z mojego kościoła. Nie znałem tam wszystkich, aw szczególności był jeden chłopak, który złościł się, gdy zdobyliśmy przyłożenie przeciwko nim.
Po zdobyciu kolejnego przyłożenia nagle pobiegł na mnie z pełną prędkością, podczas gdy moje plecy były odwrócone. Był prawdopodobnie dwa razy większy ode mnie.
Natychmiast upadłem na ziemię i na chwilę straciłem przytomność.
Chociaż wiele osób widziało, co się stało, mój przyjaciel był jedynym, który przyszedł, żeby mnie sprawdzić. Pomógł mi wstać i odprowadził do najbliższego szpitala.
Na miejscu udało mi się dostać receptę. Lekarz powiedział mi, że moje plecy mogły zostać złamane pod wpływem siły.
Do dziś nie wiem, co by się stało, gdyby koleżanka nie pomogła mi tak szybko dostać się do szpitala.
Kameron w Kalifornii
Udostępnij na Pinterest
Kiedy moja córka była w czwartej klasie, zdiagnozowano u mnie depresję. Zacząłem brać leki przeciwdepresyjne i nadal je przyjmowałem, mimo że pogarszały mi się.
Zakładałem, że to zwykłe skutki uboczne.
Z biegiem czasu lekarstwa mnie odrętwiały. Nie czułem się już sobą.
Moja córka, mając 8 lat, przyszła do mnie pewnego dnia i powiedziała: „Mamo. Musisz to zatrzymać. Nie chcę cię stracić”.
Przestałem brać leki i powoli zacząłem czuć się lepiej. Wiele lat później dowiedziałem się, że zostałem błędnie zdiagnozowany i przede wszystkim nie powinienem był przyjmować leku.
Chabha na Florydzie
W zasadzie wychowałem mojego młodszego brata. Nauczyłem go pływać, jeździć na rowerze i robić wredne naleśniki.
Kiedy byłem nastolatkiem, moja depresja zaczęła ogarniać moje życie. Były chwile, kiedy byłem pewien, że nie przekroczę 18 lat, więc przestałem dbać o szkołę.
Przestałem próbować w większości aspektów mojego życia.
Był dzień, kiedy miałem 17 lat i planowałem to zakończyć. Byłem sam w domu. Na szczęście dla mnie mecz koszykówki mojego brata został odwołany i wrócił do domu wcześniej.
Wrócił do domu z kwiatami i kartką z napisem „Ponieważ tyle dla mnie robisz”.
Zacząłem płakać, a on nie rozumiał dlaczego. Do dziś nie ma pojęcia, dlaczego tak płakałem.
Nie wie, że nauczył mnie, że miłość jest wszystkim, czego potrzebujesz, aby uratować życie.
Alexandra, Illinois
Często gesty życzliwości wymagają tylko jednego - czasu
Ale co powstrzymuje nas przed zwróceniem się o pomoc?
Może to efekt przypadkowego obserwatora, który skłania nas do przypuszczenia, że inni wezmą na siebie osobistą odpowiedzialność za niesienie pomocy innej osobie w potrzebie, co często skutkuje wzajemną bezczynnością.
Lub dlatego, że łatwo zajmujemy się sobą - własnym życiem i naszymi codziennymi zmaganiami. Ale trzeba pamiętać, że nie jesteśmy sami - i to obejmuje również nasz ból.
Jak widać, kiedy ludzie podejmują się działania, okazując życzliwość zarówno bliskim, jak i nieznajomym, rezultat często może zmienić życie odbiorcy.
Poświęcenie czasu na sprawdzenie przyjaciela, ukochanej osoby lub nieznajomego może nie tylko wpłynąć na ich dzień, ale może zmienić całe ich życie.
Nigdy tak naprawdę nie wiadomo, czy ludzie są w punkcie zwrotnym, czy też potrzebują prostej przerwy - więc ćwiczenie życzliwości może zapewnić, że nie wpadniemy przypadkowo na i tak trudny dzień.
Poniżej wymieniliśmy osiem małych gestów, które mogą pomóc przekazać ją dalej:
1. Uśmiechnij się (i przywitaj się)
Widzisz znajomą twarz? Następnym razem, gdy będziesz spacerować po okolicy, uśmiechnij się i przywitaj się z przechodzącymi. To drobna czynność, która może pozytywnie wpłynąć na czyjś dzień.
2. Przytrzymaj drzwi otwarte
Choć może się to wydawać zwykłą uprzejmością, przytrzymanie otwartych drzwi jest prawdziwym przejawem troski. Zwłaszcza jeśli chodzi o matki z wózkami dziecięcymi, osoby na wózkach lub każdego, kto ma pełne ręce.
Ten mały gest może ułatwić czyjeś życie, nawet na chwilę.
3. Wyrób sobie nawyk oddawania używanych przedmiotów
Rzucanie tego, czego nie potrzebujesz, może być kuszące, gdy jesteś w poważnym stanie oczyszczenia, ale poświęcenie czasu na oddanie delikatnie noszonej odzieży lub jakichkolwiek innych przedmiotów może zapewnić komuś skarb do odkrycia i pielęgnowania.
Odłóż na bok koszyk lub torbę, którą możesz z czasem wypełnić.
4. Zawsze noś przy sobie gotówkę
Niezależnie od tego, czy chodzi o pomoc osobie bezdomnej, czy komuś, kto zapomniał portfela i wpadł w panikę, noszenie dowolnej sumy gotówki lub drobnych może być bezpośrednim sposobem pomocy nieznajomemu w potrzebie.
5. Zawsze miej przy sobie tampon
Niezależnie od tego, czy używasz ich osobiście, czy nie, noszenie tamponu może uchronić kobietę przed wstydliwym (i możliwym do uniknięcia) incydentem.
6. Bądź świadomy swojego otoczenia
Najlepszym sposobem walki z efektem osoby postronnej jest samoświadomość i skupienie uwagi.
Zwróć uwagę na swoje otoczenie i znajdujących się w nim ludzi i nie wahaj się zbliżyć do kogoś, kto może być w niebezpieczeństwie.
7. Podaj dalej
Następnym razem, gdy będziesz w kolejce po kawę, zaoferuj, że zapłacisz za osobę w kolejce za tobą. Ten gest nie tylko rozjaśni ich dzień i nastrój, ale także będzie bardziej prawdopodobne, że przekażą tę życzliwość komuś innemu.
8. Zapytaj, jak możesz pomóc
Choć może się to wydawać oczywiste, najpewniejszym sposobem udzielenia pomocy jest pytanie, a nie zgadywanie, czego ktoś potrzebuje. Są szanse, że osoba prawdopodobnie powie nie, ale jak widać w poście Celeste Ng, nie pytanie nie jest szansą, którą chcesz wykorzystać.
„Podaj dalej” - zakończyła Therra w swoim wirusowym poście. „Każdy z nas może zrobić COŚ dla innych. Nigdy nie poznasz całej historii nieznajomego, gdy wyciągniesz rękę i pociągniesz go w lepsze miejsce”.
Adeline jest algierską muzułmańską niezależną pisarką mieszkającą w Bay Area. Oprócz pisania dla Healthline, pisze także dla takich publikacji jak Medium, Teen Vogue i Yahoo Lifestyle. Pasjonuje się pielęgnacją skóry i badaniem skrzyżowań kultury i dobrego samopoczucia. Po wypoceniu się podczas gorącej sesji jogi, każdego wieczoru można ją znaleźć w maseczce z kieliszkiem naturalnego wina w dłoni.