Kiedyś Myślałem, że Mój Nos Jest Uszkodzony. Moje Przekłuwanie Przegrody To Zmieniło

Spisu treści:

Kiedyś Myślałem, że Mój Nos Jest Uszkodzony. Moje Przekłuwanie Przegrody To Zmieniło
Kiedyś Myślałem, że Mój Nos Jest Uszkodzony. Moje Przekłuwanie Przegrody To Zmieniło

Wideo: Kiedyś Myślałem, że Mój Nos Jest Uszkodzony. Moje Przekłuwanie Przegrody To Zmieniło

Wideo: Kiedyś Myślałem, że Mój Nos Jest Uszkodzony. Moje Przekłuwanie Przegrody To Zmieniło
Wideo: Waste and Webs | Critical Role: THE MIGHTY NEIN | Episode 10 2024, Może
Anonim
przekłuwanie przegrody
przekłuwanie przegrody

„Dlaczego chcesz być„ dziką”dziewczyną?” moja babcia zapytała, kiedy po raz pierwszy zobaczyła przekłucie przegrody.

„Dziki” nie jest całkowicie dokładnym tłumaczeniem. Wyrażenie, którego użyła, opisuje czynności, które jestem zbyt zmęczona, by mnie już ekscytować, na przykład zakradanie się na dachy z nieznajomymi lub idealne wymioty do czerwonego kubka bez rozlania.

A w wieku 28 lat przekłuwanie przegrody nie jest dla mnie aktem buntu, a raczej maścią na blizny pozostawione przez światowe standardy piękna.

Pierścionek jest mały, ledwo widoczny osobiście i prawie niewidoczny na zdjęciach. Aby się tym pochwalić, wymaga pewności siebie i pewności siebie, które podziwiałem tylko u innych, ponieważ dla mnie pierścień nie jest tak bardzo oświadczeniem, jak uspokajającym odwróceniem uwagi od tego, o czym nie mogłem przestać myśleć żarówka na mojej twarzy.

Dorastając, myślałem, że mój nos stanowi barierę dla bycia ładnym

Piękno to z definicji estetyka, która nas zadowala lub zadowala. Pomija się to, że uczy się piękna; społeczeństwo informuje nas, których strażników urody powinniśmy słuchać.

Od najmłodszych lat uczymy się definiować piękno poprzez tworzenie porównań. W baśniach jest stara wiedźma i młoda księżniczka. Młoda księżniczka reprezentuje młodość i miękkość w fizycznej formie. Stara wiedźma ma słabą skórę i często niestosowny nos, który określa się jako duży.

W tych opowieściach piękno jest nauczane jako uniwersalna prawda. W rzeczywistości piękno jest miarą wyznaczaną przez strażników, którzy określają i wpływają na to, kto lub co zostanie zobaczone. Niezależnie od tego, jak moja babcia mówi, że jestem piękna, jednym tchem wspomina, co jej zdaniem czyni mnie mniej.

Na szczęście zasady jej piękna i wszystkich innych nie dotyczą mnie teraz.

Ale nie zawsze tak było. Kiedy miałem 14 lat, w późnym wieku MySpace i wczesnego YouTube'a, wiedziałem, że istnieją zasady, aby uzyskać certyfikat Pretty ™. Były najbardziej wyraźne na forach K-popowych, które odwiedziłem, a konkretnie na wątku ulzzang, gdzie komentatorzy ubóstwiali ludzi „każdego dnia” za bycie ładnymi. (Ulzzang dosłownie tłumaczy się jako „najlepsza twarz” i jest określeniem dla influencerów znanych z twarzy Helen of Troy).

Te plakaty dzieliły się swoimi zdjęciami i nieumyślnie wywołały wojny klawiaturowe. Komentatorzy szczegółowo opisywali, co ich zdaniem sprawia, że twarz jest piękna i dlaczego jedna twarz jest „lepsza” od drugiej - i kto przeszedł operację, a kto nie.

Piękno „naturalne” zawsze wygrywało, ale wtedy kryteria były bardzo sztywne: blada skóra, podwójne powieki, linia szczęki w kształcie litery V, wysoki mostek nosa, małe nozdrza. Wtedy nie widziałem, że ten standard piękna został zbudowany na zasadzie „Jak wyglądasz biało?”

Jeśli weźmiemy pod uwagę monopolizację bajek Disneya, dziewczyny z okładek w szeroko rozpowszechnianych magazynach i 100 najlepszych list magazynu People, biel jest nadal dużą niewypowiedzianą miarą piękna. Mogą istnieć kolorowe księżniczki, które powoli stają się liderami filmowymi, ale to wciąż pomija pokolenia kobiet, które dorastały, definiując piękno wśród księżniczek o jasnej karnacji.

Jedna Mulan, która pojawia się tylko podczas chińskiego Nowego Roku, nie wystarczy młodej dziewczynie, aby postawić na zdrowie psychiczne. Jedna kreskówka nie może pokierować dziewczyną, która porusza się, jak to jest być piękną dorosłą.

Czytanie rozmów online siało spustoszenie w mojej samoocenie i przez lata wzmacniało moją zdolność postrzegania mojej twarzy jako mojej. Wydawałem wypłaty z liceum na tanie japońskie gadżety, takie jak plastikowy wałek do masażu, który obiecał zmiażdżyć moją szczękę do szczupłości. Moje oczy nigdy nie były wystarczająco duże, moja głowa nigdy nie była wystarczająco mała.

Myśl, z której nigdy nie wyrosłem, nawet po dwudziestce, była taka, że mam za duży nos. Aż do zeszłego roku użyłem fioletowego plastikowego klipsa, który obiecał mi dać mostek na nos lub przynajmniej wyrafinowaną końcówkę nosa, pod warunkiem, że zatrzymuję te drogi oddechowe na 30 minut każdego dnia.

Jest tak dużo wolności do życia, gdy bar nie jest ustawiony przez kogoś innego

Świat nie będzie się poruszał wystarczająco szybko, aby złagodzić blizny, które spowodowały standardy piękna, gdy byliśmy młodzi. Ale cofnięcie tego, czego cię nauczono, też nie jest takie łatwe.

Mój proces wymagał szeregu szczęśliwych wniosków, tak jak wtedy, gdy wziąłem udział w zajęciach z antykolonializmu i zdałem sobie sprawę, że biel zdominowała wszystkie moje przykłady sukcesu; po spotkaniu z przyjaciółmi, którzy skupiali się na afirmacjach, a nie porównaniach; kiedy bez przerwy rzucałem się w ule i zdawałem sobie sprawę, że jeśli zdefiniuję piękno według takich standardów, jak czysta skóra lub duże oczy, będę nieszczęśliwy do końca życia.

Zajęło to pięć lat, a branży wciąż brakuje reprezentacji piękna. Czekam, aż media nadrobią zaległości, aby opinia publiczna przestała komentować, jak grubi powinni żyć, jak powinna wyglądać lub świecić skóra, jak kobiety powinny poruszać się po świecie… Nie sądzę, żeby to był czas, który musimy marnować. Wolę żyć swobodnie, nawet jeśli oznacza to wprowadzanie zmian na własnych warunkach.

Mimo to, po tym jak zmieniłem swoje oczekiwania dotyczące zdrowia i rozmiaru ciała, niepokój wokół nosa nie zniknął. Tak to jest z dysmorfiami; nie odchodzą dzięki sile woli. Mój nos wciąż może wyzwalać spirale myśli, które powodują, że szczypię się w nos i myślę o tym bez przerwy.

Myśli pozostają z bliska przy każdym selfie lub rozmowie. Czasami wpatruję się w nosy innych ludzi, zastanawiając się, o ile „ładniej” bym wyglądał, gdybym miał ich nos. (Pisanie o tym po raz pierwszy było trudne i sprawiło, że gapiłem się w lustro przez prawie godzinę.)

Ale to przekłuwanie przegrody pomaga w tym.

Rzuciło na mnie zaklęcie, które pozwala mi w pełni spojrzeć na moją twarz. Nie odczuwam potrzeby operacji tak jak wcześniej, ponieważ pierścionek to dla mnie ciężar. Są dni, w których moje myśli się wymykają, ale przekłucie przegrody błyskawicznie zwraca moją uwagę. Pamiętam, żeby nie słuchać głosów, które mówią, że powinienem być inny. Zamiast mięsa stawiam na złoto.

Christal Yuen jest redaktorką Healthline, która pisze i redaguje treści dotyczące seksu, urody, zdrowia i dobrego samopoczucia. Nieustannie szuka sposobów, aby pomóc czytelnikom w ukształtowaniu własnej drogi zdrowia. Możesz ją znaleźć na Twitterze.

Zalecane: