Czy zwiększy to moją podaż mleka? Czy to zaszkodzi mojemu zaopatrzeniu w mleko? Czy jest to bezpieczne podczas karmienia piersią lub odciągania pokarmu?
Oto pytania poporodowe, które rządzą każdym Twoim ruchem podczas karmienia piersią. A biorąc pod uwagę, że tak wiele dzieci rodzi się każdego roku, rok po roku, można by pomyśleć, że do tej pory znamy wszystkie odpowiedzi. Okazuje się, że jest to dalekie od tego.
Leki na receptę i dostępne bez recepty wymagają nadzoru medycznego, a lekarz będzie w stanie poinformować Cię o ryzyku i korzyściach związanych z przyjmowaniem Rx, w oparciu o wytyczne dotyczące etykietowania z Food and Drug Administration (FDA).
Ale jeśli chodzi o herbaty, nalewki, suplementy i zioła, to inna historia. Szczerze mówiąc, Twój położnik ginekologiczny prawdopodobnie nie będzie miał pojęcia. I to nie ich wina.
Suplementy są mylące
„Problem z suplementami polega na tym, że ponieważ nie są one regulowane przez FDA, nie ma zbytniej zachęty do ich studiowania lub finansowania badań” - mówi asystentka lekarza położniczego położonego w Los Angeles, Kristy Goodman z OBGYN PA. W rezultacie „większość z tych rzeczy w praktyce jest dość anegdotyczna. Wyniki są tak zmienne, że trudno powiedzieć, czy są pomocne, czy nie”.
Kiedy pacjent pyta ją o określone zioło lub suplement, Goodman ma tendencję do stosowania metody prób i błędów, jeśli nie ma znanej lub oczywistej szkody. Jej motto: Jeśli to zadziała, to świetnie. Jeśli wystąpią negatywne objawy, przestań.
„Z mojego doświadczenia w zakresie zdrowia kobiet wynika, że jest wielu usługodawców, którzy jeśli nie znają odpowiedzi na coś, ich domyślna decyzja - zwłaszcza w przypadku ciąży i połogu - brzmi„ nie”. Nienawidzę tego podejścia, ponieważ zakazanie ludziom próbowania różnych rzeczy może być również szkodliwe. Każdy jest tak niechętny ryzyku w położnictwie. Nie chcemy zostać pozwani ani oskarżeni. Jest tak wiele niepokoju związanego z nieznanym, jeśli chodzi o nowe matki”.
Na tym polega problem. Pomimo całej naszej zbiorowej wiedzy medycznej, wiele z niej nie dotyczy czwartego trymestru. Pozostaje nam bezkształtna kropla „zobacz, co się stanie”, co może być frustrujące i przerażające, ponieważ po porodzie jesteśmy niezwykle wrażliwi, przytłoczeni i potrzebujemy wskazówek. Podsumowując: Uggggggh.
Ale oto dobra wiadomość. Jest kilka rzeczy, które wiemy, być może, być może na pewno, i teraz przeprowadzę cię przez każdą z nich.
Dobra
Zrób miejsce dla moringi
„Będę szczery, obecnie odchylam się od polecania kozieradki, ponieważ odkryłam moringę” - mówi Gina Boling, IBCLC, dyrektor kliniczny Breastfeeding Center for Greater Washington.
„Jest używany w laktacji na całym świecie od wielu, wielu lat, ale w ciągu ostatnich 5 lat zaczął przyciągać coraz więcej uwagi w Ameryce Północnej” - zauważa. „Anegdotycznie widziałem, jak robi niesamowite rzeczy dla niektórych moich klientów. To mój ulubiony suplement”.
Roślina Moringa Oleifera była badana na zwierzętach i jest reklamowana ze względu na wysoką zawartość składników odżywczych oraz działanie przeciwutleniające i przeciwzapalne, zgodnie z przeglądem z 2017 roku. Chociaż potrzeba więcej badań na ludziach, jedno małe badanie na matkach karmiących piersią nie wykazało żadnych niepożądanych skutków ubocznych.
Możesz znaleźć moringę w herbacie, w postaci kapsułek lub w postaci proszku, który według Bolinga można łatwo dodać do porannego smoothie. Nazywa się go również filipińską nazwą malunggay.
Posłuchajmy tego o lecytynie
Czy to na bazie soi, czy słonecznika, lecytyna może wspomagać przepływ mleka i jest „uważana za bezpieczną w okresie ciąży i połogu” - mówi Goodman.
Lecytyna, podobnie jak jej rola w produktach spożywczych, działa jako emulgator, zapobiegając koagulacji mleka w przewodzie. Boling zazwyczaj poleca go klientom, którzy mają chronicznie zatkane przewody lub zapalenie sutka.
Źli
Sayonara, mędrcu
Ze wszystkich spornych składników jest jeden, co do którego wszyscy się zgadzają: szałwia. „To jedyne znane mi zioło, które zmniejsza ilość mleka” - mówi Ilana Stanger-Ross, położna zarejestrowana w Kolumbii Brytyjskiej i autorka A dla Advice. „Czasami, jeśli mamy kogoś, kto nie chce karmić piersią lub oddaje dziecko do adopcji, polecamy herbatę szałwiową razem z innymi rzeczami”.
Matka trójki dzieci, Katie M., może zaświadczyć o jego sile: „Popełniłam błąd, używając herbaty szałwiowej, kiedy miałam nadmiar - jedną małą filiżankę - i prawie straciłam zapasy. Dowiedziałem się, że moje ciało reaguje szybciej i w większym stopniu niż inne. Podczas gdy niektóre mamy potrzebują codziennie całych butelek herbaty szałwiowej, ja potrzebowałam tylko jednej filiżanki! Znajomość swojego ciała jest kluczowa i ważne jest również próbowanie rzeczy samodzielnie. To, co działa dla jednego, nie działa dla wszystkich”.
Pomiń CBD i olejki eteryczne, aby być po bezpiecznej stronie
To dwie zupełnie różne rzeczy, ale CBD i olejki eteryczne są zarówno super modne - jak i kontrowersyjne.
Istnieją obiecujące badania dotyczące pozytywnego wpływu oleju CBD, ale nie jest jasne, jaki wpływ połknięcie miałoby na ciążę lub laktację. Kannabidiol, substancja czynna zawarta w CBD, nie był specjalnie badany, jednak według NIH został wykryty w mleku matki.
Olejki eteryczne są równie skomplikowane. Są używane od wieków, pochodzą z roślin i wielu ludzi na nie przysięga.
Z drugiej strony są to wyjątkowo skoncentrowane wersje tych naturalnych składników, mają znane działania niepożądane i są szczególnie ważne w przypadku miejscowego i rozproszonego stosowania w ciąży i po porodzie (do wieku 6 lat w przypadku niektórych olejków).
„Kiedy coś staje się modne, staję się ostrożny” - mówi Stanger-Ross. „Nie ma lekarstwa na wszystko. Ostrożność ma sens, zwłaszcza gdy mamy do czynienia z noworodkiem”.
Podaj miętę
Kiedy byłam w ciąży, mój ginekolog wspomniał, że powinnam unikać herbaty miętowej, oprócz wszystkich innych moich ukochanych: sera pleśniowego, sushi, niepasteryzowanego zielonego soku.
Przytłoczony i uszczęśliwiony, nigdy nie pytałem dlaczego; Po prostu wziąłem jej słowo za fakt. Ale teraz już wiem! Winny jest mentol. Czemu? Kto wie. Dosłownie. Wszystkie badania są niejednoznaczne. (Chociaż w jednym raporcie z 2014 roku zauważono, że mięta pieprzowa może osłabiać podaż mleka).
Mówiąc anegdotycznie, Boling mówi, że jeśli zmagasz się z dostawami lub próbujesz je ustalić, najlepiej unikać mięty pieprzowej. To powiedziawszy, jedna lub dwie filiżanki nie powinny cię przestraszyć. Herbata jest generalnie znacznie łagodniejszym sposobem na przetestowanie czegoś w drodze w porównaniu z kapsułkami, które mogą zawierać do 10 razy większą dawkę herbaty.
Może
Kozieradka to mieszana torba
„Kozieradka sprawiła mi straszne bóle brzucha!” mówi Emily F., matka jednego dziecka. Nic dziwnego. Jest to prawdopodobnie najbardziej znany i powszechnie stosowany galaktagog (substancja stosowana w celu zwiększenia podaży mleka), ale „ma więcej skutków ubocznych niż jakakolwiek inna opcja” - mówi Boling.
„Jeśli masz wrażliwy żołądek, może to powodować biegunkę, gaz lub problemy z przewodem pokarmowym” - zauważa. „Może obniżać poziom hormonów tarczycy i to samo z poziomem cukru we krwi. Jeśli masz problemy z poziomem cukru we krwi lub cukrzycą, chcesz tego uniknąć”.
Dane (w rzeczywistości jest ich trochę!) Potwierdzają to. Według jednego małego badania 85 kobiet karmiących piersią, które stosowały kozieradkę, 45 procent zgłosiło reakcję niepożądaną. (To jest ogromne.)
Warto również zauważyć, że kozieradka należy do rodziny roślin strączkowych. Chociaż nie wiadomo, czy powoduje jakiekolwiek reakcje krzyżowe, osoby uczulone na orzeszki ziemne, ciecierzycę i rośliny strączkowe powinny zachować szczególną ostrożność.
Kozia ruta na ratunek?
Ruta kozia jest rośliną pochodzącą z Bliskiego Wschodu i ma pomagać nie tylko w laktacji, ale także w trawieniu, nadnerczach i wątrobie. Znajdziesz go jako własny suplement lub zmieszany z mieszankami wzmacniającymi mleko z innymi galaktagogami.
Niestety większość badań przeprowadzonych na rutwicy koziej była niewielka, nierandomizowana lub słabo kontrolowana - generalnie bardzo złej jakości. Tak więc, chociaż badania wyraźnie nie wspierają używania rutyny koziej, warto spróbować.
National Institutes of Health donosi: „Ogólnie ruta kozia jest dobrze tolerowana, ale może powodować hipoglikemię, dlatego kobiety przyjmujące leki przeciwcukrzycowe powinny zachować ostrożność”.
Kiedy wszystko inne zawiedzie, zadzwoń do specjalisty laktacyjnego
Cokolwiek przechodzisz, pamiętaj: „Zioła są drugorzędne w usuwaniu mleka” - mówi Boling.
„Aby zapewnić dostawę, trzeba mieć skuteczne usuwanie mleka. Jeśli mama boryka się z dostawami, powinna zwrócić się o pomoc do IBCLC [International Board Certified Lactation Consultant] - sugeruje. Być może potrzebujesz jakiegoś dodatku, ale może to być również kwestia mechaniki (pomyśl: pozycjonowanie i zatrzask).
Możesz się wzdrygnąć, zastanawiając się, ale co z moim lekarzem?
Asystent lekarza Goodman faktycznie zgadza się na skontaktowanie się ze specjalistą laktacyjnym: „Wielu lekarzy, w tym ja, nie jest zbyt często przeszkolonych w zakresie [zagadnień poporodowych]. Więc jeśli nie zajmujesz się w szczególności [po porodzie]… cóż, nigdy nie powiedziałbym, że mam taką wiedzę, jaką ma konsultant laktacyjny. Pamiętaj, że [twoja położnicza GYN] nie ma takiego samego szkolenia, jak ktoś, kto trenuje i widzi setki karmiących kobiet”.
Mandy Major jest mamą, dziennikarką, certyfikowaną postpartum doula PCD (DONA) i założycielką Motherbaby Network, społeczności internetowej zajmującej się pomocą poporodową. Śledź ją na @ motherbabynetwork.com.