Niedawno przeprowadziłem się po całym kraju z dusznego Waszyngtonu do słonecznego San Diego w Kalifornii. Jako osoba z ciężką astmą doszedłem do punktu, w którym moje ciało nie było już w stanie wytrzymać ekstremalnych różnic temperatur, wilgotności czy jakości powietrza.
Obecnie mieszkam na małym półwyspie z Oceanem Spokojnym na zachodzie i Zatoką San Diego na wschodzie. Moje płuca rozwijają się na świeżym morskim powietrzu, a życie bez temperatur poniżej zera zmieniło zasady gry.
Chociaż przeprowadzka zdziałała cuda w przypadku mojej astmy, nie jest to jedyna rzecz, która pomaga - i nie jest dla wszystkich. Przez lata wiele się nauczyłem o tym, jak ułatwić mi sezonowe zmiany w układzie oddechowym.
Oto, co działa na mnie i na moją astmę przez cały rok.
Dbam o swoje ciało
Zdiagnozowano u mnie astmę, gdy miałem 15 lat. Wiedziałem, że mam problemy z oddychaniem, kiedy ćwiczyłem, ale po prostu myślałem, że jestem bez formy i leniwy. Miałem też sezonowe alergie i kaszel od października do maja, ale nie sądziłem, że to było takie złe.
Jednak po ataku astmy i wizycie na ostrym dyżurze dowiedziałem się, że wszystkie moje objawy są spowodowane astmą. Po postawieniu diagnozy życie stało się łatwiejsze i bardziej skomplikowane. Aby zarządzać czynnością płuc, musiałem rozumieć moje wyzwalacze, które obejmują zimną pogodę, ćwiczenia i alergie środowiskowe.
Ponieważ pory roku zmieniają się z lata na zimę, robię wszystko, co w mojej mocy, aby moje ciało zaczynało od możliwie solidnego miejsca. Niektóre z tych kroków obejmują:
- szczepienia przeciw grypie każdego roku
- upewniając się, że jestem na bieżąco z informacjami o szczepieniach przeciwko pneumokokom
- utrzymywanie mojej szyi i klatki piersiowej w cieple w zimne dni, co oznacza wietrzenie szalików i swetrów (które nie są wełniane), które były w magazynie
- robienie dużej ilości gorącej herbaty na wynos
- mycie rąk częściej niż to konieczne
- nie dzielenie się z nikim jedzeniem ani napojami
- pozostając nawodnionym
- przebywanie w środku podczas tygodnia szczytu astmy (trzeci tydzień września, kiedy ataki astmy są zwykle największe)
- za pomocą oczyszczacza powietrza
Oczyszczacz powietrza jest ważny przez cały rok, ale tutaj, w południowej Kalifornii, upadek oznacza konieczność zmagania się z przerażającymi wiatrami Santa Ana. O tej porze roku posiadanie oczyszczacza powietrza ma kluczowe znaczenie dla łatwego oddychania.
Korzystanie z narzędzi i sprzętu
Czasami, nawet jeśli robisz wszystko, co w Twojej mocy, aby wyprzedzić konkurencję, Twoje płuca nadal decydują się na złe zachowanie. Zauważyłem, że pomocne są następujące narzędzia, które śledzą zmiany w moim środowisku, nad którymi nie mam kontroli, a także narzędzia do podnoszenia mnie, gdy coś pójdzie nie tak.
Nebulizator jako dodatek do inhalatora ratunkowego
Mój nebulizator wykorzystuje płynną formę moich leków ratunkowych, więc kiedy mam płomień, mogę go używać w razie potrzeby przez cały dzień. Mam nieporęczny, który podłącza się do ściany, i mniejszy bezprzewodowy, który mieści się w torbie, którą mogę zabrać ze sobą wszędzie.
Monitory jakości powietrza
Mam w pokoju mały monitor jakości powietrza, który łączy się z telefonem przez Bluetooth. Przedstawia wykres jakości powietrza, temperatury i wilgotności. Używam też aplikacji do śledzenia jakości powietrza w moim mieście lub gdziekolwiek planuję się udać tego dnia.
Śledzenie objawów
Mam w telefonie kilka aplikacji, które pomagają mi śledzić, jak się czuję z dnia na dzień. W przypadku chorób przewlekłych trudno zauważyć, jak objawy zmieniały się w czasie.
Prowadzenie dokumentacji pomaga mi sprawdzić mój styl życia, wybory i środowisko, dzięki czemu mogę łatwo dopasować je do tego, jak się czuję. Pomaga mi też w rozmowie z lekarzami.
Urządzenia do noszenia
Noszę zegarek, który monitoruje moje tętno i jeśli zajdzie taka potrzeba, mogę wykonać EKG. Jest tak wiele zmiennych, które wpływają na mój oddech, a to pozwala mi określić, czy moje serce jest zaangażowane w zaostrzenie czy atak.
Zawiera również dane, którymi mogę się podzielić z moim pulmonologiem i kardiologiem, aby mogli wspólnie o tym porozmawiać, aby lepiej usprawnić moją opiekę. Noszę też mały mankiet do pomiaru ciśnienia krwi i pulsoksymetr, które przesyłają dane do mojego telefonu przez Bluetooth.
Maseczki do twarzy i chusteczki antybakteryjne
To może być oczywiste, ale zawsze upewniam się, że wszędzie mam przy sobie kilka masek na twarz. Robię to przez cały rok, ale jest to szczególnie ważne w okresie przeziębień i grypy.
Identyfikator medyczny
Ten może być najważniejszy. Mój zegarek i telefon mają łatwo dostępny identyfikator medyczny, więc lekarze będą wiedzieć, jak postępować ze mną w nagłych sytuacjach.
Rozmawiam z moim lekarzem
Nauka samodzielnego bronienia się w środowisku medycznym była jedną z najtrudniejszych i najbardziej satysfakcjonujących lekcji, jakich kiedykolwiek musiałem się nauczyć. Kiedy ufasz, że twój lekarz naprawdę cię słucha, o wiele łatwiej jest go słuchać. Jeśli uważasz, że część Twojego planu leczenia nie działa, zgłoś się.
Może się okazać, że będziesz potrzebować bardziej intensywnego schematu pielęgnacji, gdy zmieni się pogoda. Może dodany kontroler objawów, nowszy środek biologiczny lub doustny steryd są tym, czego potrzebujesz, aby płuca przetrwały zimowe miesiące. Nie będziesz wiedział, jakie masz opcje, dopóki nie zapytasz.
Trzymam się mojego planu działania
Jeśli zdiagnozowano u Ciebie ciężką astmę, prawdopodobnie masz już plan działania. W przypadku zmiany planu leczenia należy zmienić również dokumentację medyczną i plan działania.
Mój jest taki sam przez cały rok, ale moi lekarze wiedzą, że od października do maja są w pogotowiu. Mam w aptece stałą receptę na doustne kortykosteroidy, którą mogę zrealizować, kiedy ich potrzebuję. Mogę też zwiększyć moje leki na utrzymanie, kiedy wiem, że będę miał trudności z oddychaniem.
Moja legitymacja medyczna jasno określa moje alergie, stan astmy i leki, których nie mogę przyjmować. Informacje związane z oddychaniem trzymam w górnej części mojej karty identyfikacyjnej, ponieważ jest to jedna z najważniejszych rzeczy, o których należy pamiętać w sytuacji awaryjnej. Zawsze mam pod ręką trzy inhalatory ratunkowe, a ta informacja jest również zapisana na moim dowodzie tożsamości.
Obecnie mieszkam w miejscu, w którym nie ma śniegu. Gdybym to zrobił, musiałbym zmienić mój plan awaryjny. Jeśli tworzysz plan działania na wypadek sytuacji awaryjnej, możesz wziąć pod uwagę, czy mieszkasz w miejscu, do którego podczas burzy śnieżnej łatwo się dostać.
Inne pytania do rozważenia to: Czy mieszkasz sam? Kto jest Twoim kontaktem w nagłych wypadkach? Czy masz preferowany system szpitalny? A co z dyrektywą medyczną?
Na wynos
Życie z ciężką astmą może być skomplikowane. Zmiany sezonowe mogą utrudnić sprawę, ale to nie znaczy, że jest to beznadziejne. Tak wiele zasobów może pomóc Ci przejąć kontrolę nad płucami.
Jeśli nauczysz się, jak bronić siebie, wykorzystywać technologię na swoją korzyść i dbać o swoje ciało, wszystko zacznie się układać. A jeśli zdecydujesz, że po prostu nie możesz znieść kolejnej bolesnej zimy, moje płuca i ja będziemy gotowi powitać Cię w słonecznej południowej Kalifornii.
Kathleen jest artystką mieszkającą w San Diego, pedagogiem i zwolenniczką chorób przewlekłych i niepełnosprawności. Możesz dowiedzieć się więcej o niej na www.kathleenburnard.com lub sprawdzając ją na Instagramie i Twitterze.