Po tym, jak nasze dziecko (prawie) zaczęło spać przez całą noc, mój mąż i ja zdaliśmy sobie sprawę, że jedyny raz, kiedy musimy nadać priorytet naszemu zdrowiu, to pierwszy poranek. Będąc geniuszami, zaczęliśmy wykonywać intensywne 45-minutowe sesje HIIT (trening interwałowy o wysokiej intensywności). O 5:45. Ograniczony sen. Najgorszy pomysł.
W końcu zwolniliśmy i zamiast tego spróbowaliśmy jogi. Dzięki Bogu. To była miłość od początku Shavasana.
Prawie dwa lata później, po kilku sugestiach ze strony kilku przyjaciół joginów i członków rodziny, zdecydowaliśmy, że nadszedł czas, aby wypróbować dietę uzupełniającą naszą jogę: ajurwedę.
Czym jest dieta ajurwedyjska?
Dla tych, którzy nie są zaznajomieni, Ajurweda to wielowiekowy hinduski system odżywiania i medycyny, który został opracowany wraz z jogą jako najlepszy sposób zapobiegania chorobom i zaburzeniom równowagi. O wiele bardziej styl życia niż dieta, słynne ajurwedyczne powiedzenie brzmi: „Kiedy dieta jest zła, lekarstwo na nic się nie przyda; Kiedy dieta jest prawidłowa, lekarstwa nie są potrzebne”.
Teraz, my, ludzie Zachodu, możemy się trochę wzdrygnąć na to stwierdzenie. W końcu medycyna zachodnia miała pewne zastosowania (powiedzmy, leczenie polio). Ale jako osoba, która miała wiele problemów hormonalnych po pilnej operacji usunięcia jajnika w czasie ciąży, zaintrygowała mnie pokusa usamodzielnienia. Czy mógłbym codziennie robić rzeczy, które chronią przed chorobami?
Pierwszym krokiem do przyjęcia odpowiedniej diety ajurwedyjskiej jest określenie swojej doshy. Dosza jest jednym z trzech podstawowych elementów i energii, które istnieją w ciele. Nazywają się:
- Vata (powietrze)
- Pitta (ogień)
- Kapha (woda + ziemia)
Podczas gdy każda dosza zasługuje na własną eksplorację, idea, że masz unikalną mieszankę cech mentalnych, emocjonalnych i fizycznych, o których uważa się, że istnieją w równowadze, zawiera holistyczną naturę ajurwedy. Umysł, ciało i duch muszą funkcjonować, aby wszystkie trzy mogły funkcjonować razem.
Czytaj więcej: Podstawy diety ajurwedycznej »
Rozpoznawanie mojej doshy
Istnieje wiele quizów online, które pomagają zidentyfikować twoją doszę, ale niestety nie było centralnego organu zajmującego się kwestionariuszami dosha. Nie udało mi się znaleźć certyfikowanego specjalisty ajurwedy w pobliżu Midland w stanie Michigan, gdzie mieszkamy. Potrzebowałem kogoś, kto mógłby przeprowadzić tradycyjne badanie kliniczne, ale zamiast tego musiałem zadowolić się własnym osądem. Po uzyskaniu różnych odpowiedzi w każdym quizie zacząłem się frustrować. Jak miałem rozpocząć ten zmieniający życie styl życia, skoro nie mogłem nawet zidentyfikować swojej doszy?
Przyjaciel, który jest nauczycielem jogi i praktykuje ajurwedyczny styl życia, zasugerował, że prawdopodobnie jestem tridoszyką - to znaczy, że mam silne cechy wszystkich trzech dosz.
Ponadto w tradycyjnej medycynie ajurwedyjskiej każdy sezon odpowiada dosha. W tej chwili do wiosny doświadczamy mokrego, mroźnego i ciemnego końca zimy. Wiesz, o tej porze roku, kiedy wszystko, co robisz, to owinąć się kocami, siedzieć spokojnie i czekać, aż wróci słońce? O tej porze roku w Michigan to czysta Kapha. Postanowiłem więc zastosować podejście sezonowe i przyjąć dietę uspokajającą Kapha.
Co jadłam na diecie ajurwedyjskiej przez tydzień
Kapha jest wszystkim ciężkim i zimnym, więc towarzyszące jej potrawy są odwrotne: ostre, gorzkie, ciepłe i pobudzające. Do naszego menu starałem się dodać dużo kurkumy, imbiru, cayenne i cynamonu.
Ajurweda zdecydowanie zaleca stosowanie lokalnej, ekologicznej żywności, więc aby obniżyć koszty, kupiłam książkę kucharską The Easy Ayurveda, ostrzegłam męża, że nie będzie kawy ani alkoholu (mógł płakać) i ruszyliśmy.
Oto menu, które wymyśliłem na tydzień:
- śniadanie: ciepły poranny koktajl truskawkowo-brzoskwiniowy
- poranna przekąska: bez przekąski! herbata imbirowa z lokalnym miodem
- obiad: ogromna miska marchewkowo-imbirowej zupy curry z pełnoziarnistym naan i domowymi chipsami z jarmużu
- podwieczorek: bez przekąski! herbata imbirowa z lokalnym miodem
- kolacja: miska Kapha quinoa (pieczony kalafior, brokuły i czarna fasola z cayenne, imbirem, solą i pieprzem na tamari quinoa)
Moje doświadczenie z dietą ajurwedyjską
Dieta zaczęła się w niedzielę, ale będąc w sezonie Kapha, cała moja rodzina była prawdopodobnie chora na przeziębienia i trąbienie nosami. Na szczęście przetrwanie na maśle naan, herbacie imbirowej i złotym mleku było genialnym posunięciem.
Złote mleko - mieszanka mleka kokosowego, kurkumy, imbiru i miodu - jest prawdopodobnie najbardziej cenionym dodatkiem z moich ajurwedycznych badań. Naprawdę pomogło mojej zimnej bryzie szybciej niż zwykle. (Centrum Medyczne Uniwersytetu Maryland zaleca około 400 do 600 miligramów kurkumy w proszku trzy razy dziennie. Włącz ją kreatywnie, niezależnie od tego, czy jest to kurkuma w kawie, czy w połączeniu z obiadem).
Oto, co jeszcze się wydarzyło.
Śniadanie: W poniedziałek ludzie byli bardziej głodni bardziej sycącego posiłku, który zaczął się od koktajlu. Znaczenie temperatury w diecie ajurwedyjskiej nie jest żartem i przyznaję, że było dziwnie pić ciepły koktajl. Ale pikantność naprawdę kopnęła mój poranek, a upał koił moje podrażnione gardło. To powiedziawszy, nie jestem pewien, czy w przyszłości zatrzymam jakiekolwiek ajurwedyczne śniadanie na liście. Będę trzymał się jajek i grejpfruta, dzięki!
Lunch: zupa była rewelacją. Nie tylko był pyszny i tani, ale był idealny na zimną i wilgotną pogodę na zewnątrz. Zamiast bez radości jeść sałatkę podczas najciemniejszej i najzimniejszej części roku, zacząłem rozumieć, dlaczego pory roku odgrywają tak wielką rolę w ajurwedyjskich wyborach dietetycznych. Wciąż dostawałem warzywa, ale wybierałem coś bardziej sezonowego. To wzmocniło zarówno ciało, jak i ducha.
(Brak) Przekąski: Brak popołudniowej przekąski był naprawdę trudny. Przez pierwsze kilka dni brak przekąsek wydawał się torturą. Wszystko, co przeczytałem, sugerowało, że dieta uspokajająca Kapha całkowicie eliminuje przekąski, ale myślę, że bardziej pomocną wskazówką jest świadome podjadanie. Kiedy nie jadłem popołudniowej przekąski, z głodu znacznie częściej zamawiałem na wynos i wyrzucałem całość. Poświęcenie czasu na ocenę, czy rzeczywiście byłem głodny, czy nie, wyeliminowało niepotrzebne jedzenie, ale posiadanie zdrowej przekąski jest ważne, aby trzymać się dowolnego schematu.
Kolacja: Kolacja była znośna, ale zjedzenie małej kolacji z diety ajurwedyjskiej Kapha było trudne do pogodzenia z popołudniem bez podjadania i głodną rodziną. O wiele większy sukces odnieśliśmy przy jedzeniu zalecanym na obiad, niż przy wielkości porcji.
Przyzwyczajenie się do braku kawy lub wina również zajęło kilka dni, ale kiedy świadomie zdałem sobie sprawę, jak codziennie używam tych narzędzi, łatwiej było z nich zrezygnować. Na przykład, kiedy piję codziennie kawę, nie odczuwam już wstrząsu energii, którego potrzebuję. Po prostu polegam na tym, że nie będę zombie. Kiedy piję wino każdego wieczoru, nie odczuwam już natychmiastowego relaksu, którego pragnę. Po prostu polegam na tym, że nie będę potworem niepokoju. Ciesząc się tylko raz lub dwa razy w tygodniu, oboje wrócili do funkcjonujących narzędzi zbilansowanej diety.
Na wynos
Największym wyzwaniem tej diety było poświęcenie czasu i wydatek. Gotowanie wszystkiego od podstaw w domu, przy każdym posiłku, wymaga planowania wielu posiłków. Należy to zrobić w niedzielę lub zaplanować dzień w budżecie, co nie zawsze jest zgodne z harmonogramem tygodnia.
Ponadto utrudnia to posiadanie przekąsek pod ręką. O wiele lepiej mieć pod ręką owoce odpowiednie do doszy i nie robić zamieszania. Jeśli nie mieszkasz w miejscu z całorocznym targiem, będziesz musiał wykazać się kreatywnością, jak jeść całkowicie czysto z ograniczonym budżetem. (Zupy, na wygraną!)
Największa korzyść z tej diety? Że to nie jest dieta, to styl życia. Pod koniec tygodnia straciłam 2 cale wokół mojego środka tylko z powodu zmniejszonych wzdęć, a przeziębienie ustąpiło. Miałem ochotę wstać z kanapy i czułem się gotowy na wiosnę.
Podczas gdy każdy, kto postrzega tę dietę jako sztywną naukę, przesadza, słuchanie mojego ciała i wprowadzanie zmian w diecie przynosi widoczne korzyści. Zabierz mi kawę, stek, wino, a nawet makaron, a przeżyję, a nawet będę się rozwijać.
Zabrać moją popołudniową gorącą czekoladę? Skończyliśmy.
Udostępnij na Pinterest