Jak Wygląda Dzień Z Astmą

Spisu treści:

Jak Wygląda Dzień Z Astmą
Jak Wygląda Dzień Z Astmą

Wideo: Jak Wygląda Dzień Z Astmą

Wideo: Jak Wygląda Dzień Z Astmą
Wideo: ASTMA - FAKTY I MITY 2024, Może
Anonim

Kiedy jako dziecko zachorowałem na kilka przewlekłych chorób, pierwszą z nich zdiagnozowano astmę. Pracuję dla siebie od około roku i pomogło mi to dowiedzieć się więcej o swoim ciele i lepiej radzić sobie z astmą. To powiedziawszy, nie używam inhalatora tak często, jak powinienem, a to pokazuje, jak poruszam się w moim codziennym życiu.

Oto, jak wygląda przeciętny dzień w moim życiu z astmą.

8 rano

Zwykle już nie śpię, chyba że miałem ciężką noc z bólem, bezsennością lub atakami astmy. Na szczęście ostatnia noc była (rzadko) dobrą nocą i budzę się w moim prawdziwym łóżku! Mój mąż był w pracy już prawie dwie godziny, kiedy zaczynałam swój dzień.

8:15

Kiedy jestem w łazience, sprawdzam pogodę, żeby przygotować się na dzień. Ma to wpływ na to, jak blisko jestem do schematu leczenia. Rano nie powinno być tak źle, więc pomijam spray do nosa i otwieram okna wokół mieszkania. Lubię wpuszczać chłodniejsze powietrze, które przynosi poranek, zwłaszcza zanim temperatura i wilgotność wzrosną później. Te dwie, w połączeniu z alergiami, pogarszają moje problemy z oddychaniem. Ale jest coś tak orzeźwiającego w tym chłodnym porannym powietrzu. Chciałbym móc położyć na tym palec.

08:30

Siadam na kanapie w naszym salonie. Moja główna poranna aktywność? Przytulanie naszych dwóch świnek morskich! Gus Gus i Jaq to nasi mali chłopcy, uzupełnienie naszej malutkiej rodziny. Wnoszą tyle radości w nasze życie - jak to, że Gus nie będzie spał, przytulając się, dopóki nie zaśpiewam mu piosenek z Broadwayu.

11 rano

Muszę iść do sklepu. Okej, to bardziej chęć niż potrzeba. Mój plan na dzisiejszą kolację to zrobić spaghetti, jedną z moich specjalności, ale nie mam wszystkiego, czego potrzebuję. Ponieważ zwykle nie zabieram inhalatora ze sobą do sklepu, wybieram kawę. Niektóre badania pokazują, że ciepła czarna kawa może powstrzymać ataki astmy lub leczyć objawy. Poza tym po prostu bardzo lubię kawę!

11:40

Kiedy wychodzę ze sklepu, ktoś pali na zewnątrz i stoi bliżej wyjścia, niż jest to technicznie dozwolone. Rzucam im zrzędliwe spojrzenie i próbuję wstrzymać oddech, aż znajdę się na tyle daleko, że dym nie będzie problemem. (Uwaga: to nigdy nie działa.)

12:15

Kiedy wracam do domu, bardzo powoli wchodzę po schodach do naszego mieszkania na drugim piętrze. Schody to coś, z czym walczę w dobry dzień i, cóż, teraz czuję się, jakbym wspinał się na Mount Everest. Zamykam wszystkie okna i włączam klimatyzację, żeby kontrolować ekspozycję na wyzwalacze.

16:00

Kawa, którą wypiłem dziś rano, była o wiele mocniejsza, niż się spodziewałem! Mój mózg pędzi. Jednak to zawsze jest dobre dla mojej produktywności! Odkąd wróciłam do domu, piszę, odpowiadam na e-maile, sprzątam kuchnię i zaczynam gotować obiad, żeby móc go przygotować zanim mój mąż wróci do domu.

21:30

Minęła około godziny, odkąd wziąłem wieczorne leki. Dałem świnkom morskim ich nocne siano, umyłem zęby i przygotowałem się do spania.

Mój mąż i ja robimy co w naszej mocy, aby każdego dnia się śmiać. Jest to jeszcze bardziej prawdziwe po długim dniu. Zawsze byłem kimś, kto śmieje się mocno i głęboko, co zwykle jest czymś, z czego jestem dumny. Niestety, to denerwuje moją astmę.

Dziś wieczorem śmiałem się zbyt mocno, zbyt wiele razy. Nie mogę złapać oddechu. Ton szybko zmienia się z wesołego i zabawnego na poważny i niepokojący. Oboje pamiętamy, jak to było, gdy moja była współpracowniczka straciła syna w wyniku ataku.

21:40

Siadam, a on masuje moje plecy. Wyciągam inhalator i stwierdzam, że muszę podwoić normalną dawkę, aby uzyskać ulgę. Daje mi trochę wody i masuje moje plecy. Żartuję, że ten nieznośny posmak inhalatora jest czymś, czego nie życzyłbym swoim najgorszym wrogom. Znowu chichoczemy, ale upewniam się, że to tylko to - chichot.

11 po południu

Mój mąż znalazł sen jakiś czas temu, ale to nie nadchodzi w najbliższym czasie. Powróciło to samo chwiejne uczucie, które było wcześniej i bez względu na to, co robię, nie mogę uspokoić mózgu. Próbowałem grać w kilka gier na moim telefonie, ale to nie ma sensu. To kolejna noc wyprowadzania się na kanapę, aby spróbować się przespać… przynajmniej w końcu.

Kirsten Schultz jest pisarką z Wisconsin, która rzuca wyzwanie normom seksualnym i płciowym. Dzięki swojej pracy jako aktywistka zajmująca się chorobami przewlekłymi i niepełnosprawnością, cieszy się opinią osoby znoszącej bariery, jednocześnie uważnie powodującej konstruktywne problemy. Kirsten niedawno założyła firmę Chronic Sex, która otwarcie omawia, jak choroby i niepełnosprawność wpływają na nasze relacje z nami i innymi, w tym - zgadłeś - na seks! Możesz dowiedzieć się więcej o Kirsten and Chronic Sex na stronie chronicsex.org.

Zalecane: