Wyobrażałem sobie, że dzielę się tym tysiące razy, podczas rozmów przy ekspresie lub po szczególnie stresujących spotkaniach. Wyobraziłem sobie, jak wypalam to w chwili potrzeby, tak bardzo pragnę poczuć wsparcie i zrozumienie od was, moi współpracownicy.
Ale wciąż się powstrzymywałem. Bałem się tego, co mi powiesz, a czego nie. Zamiast tego przełknęłam to i zmusiłam się do uśmiechu.
Nie, jest ok. Jestem dziś po prostu zmęczony”.
Ale kiedy obudziłem się dziś rano, moja potrzeba dzielenia się była silniejsza niż mój strach.
Jak pokazała Madalyn Parker, udostępniając e-mail swojego szefa potwierdzający jej prawo do zwolnienia lekarskiego z powodów związanych ze zdrowiem psychicznym, robimy wielkie postępy, jeśli chodzi o otwartość na siebie w pracy. Drogi urzędzie, piszę ten list, aby powiedzieć, że żyję i pracuję z chorobą psychiczną.
Zanim powiem ci więcej, zatrzymaj się i pomyśl o Amy, którą znasz: Amy, która ułożyła swój wywiad. Amy, która jest graczem zespołowym z kreatywnymi pomysłami, zawsze chętnym do pójścia o krok dalej. Amy, która poradzi sobie w sali konferencyjnej. To jest Amy, którą znasz. Ona jest prawdziwa.
Amy, której nie znałeś, to Amy, która żyje z dużą depresją, zespołem lęku uogólnionego i zespołem stresu pourazowego (PTSD), odkąd ją poznałeś. Nie wiedziałeś, że straciłem tatę przez samobójstwo, gdy miałem zaledwie 13 lat.
Nie wiedziałeś, bo nie chciałem, żebyś to zobaczył. Ale było. Tak jak codziennie przynosiłem lunch do biura, przynosiłem też smutek i niepokój.
Ale presja, jaką wywieram na siebie, aby ukryć objawy w pracy, odbija się na mnie. Nadszedł czas, abym przestał mówić „Nic mi nie jest, jestem po prostu zmęczony”, kiedy nie.
Dlaczego ukrywałem swoją chorobę psychiczną
Możesz się zastanawiać, dlaczego zdecydowałem się ukryć swoją chorobę psychiczną. Chociaż wiem, że depresja i lęk to uzasadnione choroby, nie wszyscy inni to robią. Piętno wobec chorób psychicznych jest realne i wielokrotnie tego doświadczyłem.
Powiedziano mi, że depresja to tylko wołanie o uwagę. Że ludzie z niepokojem muszą się po prostu uspokoić i ćwiczyć. Że zażywanie leków to słaba wymówka. Zapytano mnie, dlaczego moja rodzina nie zrobiła więcej, aby uratować mojego tatę. Że jego samobójstwo było aktem tchórzostwa.
Biorąc pod uwagę te doświadczenia, byłam przerażona rozmową o moim zdrowiu psychicznym w pracy. Tak jak ty, potrzebuję tej pracy. Mam rachunki do zapłacenia i rodzinę na utrzymaniu. Nie chciałem narażać swojej wydajności ani reputacji zawodowej, mówiąc o moich objawach.
Ale piszę do Ciebie ten list, bo chcę, żebyś zrozumiał. Ponieważ nawet w pracy dzielenie się jest dla mnie konieczne. Chcę być autentyczny i abyś był ze mną autentyczny. Spędzamy razem co najmniej osiem godzin dziennie. Konieczność udawania przez cały ten czas, że nigdy nie czuję się smutna, niespokojna, przytłoczona, a nawet spanikowana, nie jest zdrowa. Moja troska o własne dobro musi być większa niż troska o reakcję kogokolwiek innego.
Tego właśnie od Ciebie potrzebuję: słuchać, uczyć się i oferować wsparcie w taki sposób, który jest dla Ciebie najwygodniejszy. Jeśli nie jesteś pewien, co powiedzieć, nie musisz nic mówić. Po prostu traktuj mnie z taką samą uprzejmością i profesjonalizmem, jakie Ci okazuję.
Nie chcę, aby nasze biuro stało się emocjonalnym miejscem dla wszystkich. I tak naprawdę chodzi mniej o uczucia niż o zrozumienie choroby psychicznej i tego, jak objawy wpływają na mnie, gdy jestem w pracy.
Tak więc, w duchu zrozumienia mnie i moich objawów, oto kilka rzeczy, które chciałbym, abyś wiedział.
1. Jeden na pięć
Istnieje prawdopodobieństwo, że co piąta osoba czytająca ten list doświadczyła choroby psychicznej w takiej czy innej formie lub kocha kogoś, kto ją ma. Możesz nie być tego świadomy, ale tak wiele osób w każdym wieku, różnej płci i różnym pochodzeniu etnicznym doświadcza problemów ze zdrowiem psychicznym. Ludzie z chorobami psychicznymi nie są dziwakami ani dziwakami. To normalni ludzie tacy jak ja, a może nawet jak ty.
2. Choroby psychiczne to prawdziwe choroby
To nie są wady charakteru i nie są niczyją winą. Podczas gdy niektóre objawy choroby psychicznej są emocjonalne - takie jak uczucie beznadziejności, smutku lub złości - inne są fizyczne, jak przyspieszone bicie serca, pocenie się lub bóle głowy. Nie zdecydowałem się na depresję bardziej niż na cukrzycę. Oba są schorzeniami wymagającymi leczenia.
3. Chcę, żeby rozmowa o chorobach psychicznych w pracy była w porządku
Nie proszę, abyś był moim terapeutą ani moim dosłownym ramieniem, na którym mógłbym płakać. Mam już świetny system wsparcia. I nie muszę codziennie rozmawiać o chorobie psychicznej. Proszę tylko, żebyście od czasu do czasu pytali mnie, jak mi idzie i poświęcić kilka minut, aby naprawdę posłuchać.
Może napijemy się kawy lub lunchu, żeby na chwilę wyjść z biura. Zawsze pomaga, gdy inni dzielą się swoimi doświadczeniami związanymi z chorobą psychiczną, czy to o sobie, czy o przyjacielu lub krewnym. Słysząc własną historię, czuję się mniej samotny.
4. Nadal mogę wykonywać swoją pracę
Jestem na rynku pracy od 13 lat. I cierpiałem na depresję, lęk i PTSD dla nich wszystkich. Dziewięć razy na 10 wykonuję zadania poza parkiem. Jeśli zacznę czuć się naprawdę przytłoczony, niespokojny lub smutny, przyjdę do Ciebie z planem działania lub poproszę o dodatkowe wsparcie. Czasami potrzebuję zwolnienia lekarskiego - ponieważ cierpię na chorobę.
5. Choroba psychiczna uczyniła mnie lepszym współpracownikiem
Jestem bardziej współczujący, zarówno dla siebie, jak i dla każdego z was. Traktuję siebie i innych z szacunkiem. Przetrwałem trudne doświadczenia, co oznacza, że wierzę we własne możliwości. Potrafię rozliczać się i prosić o pomoc, kiedy jej potrzebuję.
Nie boję się ciężkiej pracy. Kiedy myślę o niektórych stereotypach stosowanych wobec osób z chorobami psychicznymi - leniwych, szalonych, zdezorganizowanych, niewiarygodnych - zwracam uwagę na to, jak doświadczenie z chorobą psychiczną uczyniło mnie przeciwieństwem tych cech.
Chociaż choroba psychiczna ma wiele wad, wolę przyjrzeć się pozytywom, jakie może ona wnieść nie tylko do mojego życia osobistego, ale także zawodowego. Wiem, że odpowiadam za dbanie o siebie zarówno w domu, jak iw pracy. Wiem, że istnieje granica między naszym życiem osobistym a zawodowym.
To, o co cię proszę, to otwarty umysł, tolerancja i wsparcie, jeśli napotkam trudny okres. Ponieważ zamierzam ci to dać. Jesteśmy zespołem i jesteśmy w tym razem.
Amy Marlow żyje z depresją i zespołem lęku uogólnionego. Jest autorką Blue Light Blue, który został uznany za jeden z naszych najlepszych blogów o depresji. Śledź ją na Twitterze pod adresem @_bluelightblue_.] / p>