Wszyscy przeżyliśmy zabawny moment w lustrze: Stojąc nad umywalką w łazience i zauważając sposób, w jaki nasze pory stały się monumentalnie większe niż to, z czym czujemy się komfortowo. Może nie spaliśmy wystarczająco dużo, a pod oczami mamy worki wielkości Oreo. To jak pójście na karnawał bez zabawy.
Jako pełnoetatowa freelancerka i matka aktywnego malucha, moja rutyna kosmetyczna zeszła na drugi plan, delikatnie mówiąc - miałam więcej momentów z lustra w zabawie, niż chciałbym przyznać. A moje nawyki żywieniowe i spania nie były do końca „optymalne”.
Kiedy więc przeczytałem o wszystkich obiecanych korzyściach - zarówno przez guru urody, jak i recenzje online - z przyjmowania suplementów kosmetycznych, byłem zarówno zaciekawiony, jak i całym sercem zaangażowany w inwestowanie w moje dobre samopoczucie.
Czy piękno może pochodzić z pigułki?
Oprócz bardziej oczywistego uroku estetycznego, mocniejsze paznokcie były ogromną zachętą. Tylko w ciągu ostatnich kilku miesięcy moje paznokcie pękły tak bardzo, że musiałem nosić bandaże na wielu palcach (nie nadaje się do pisania lub mycia naczyń, powiem ci).
Całość wydawała się całkiem prosta - codziennie przyjmuj witaminy i voilà!
Ale nie tak szybko. Według New York Times ponad połowa Amerykanów przyjmuje witaminy, z których wszystkie nie są regulowane przez Amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków (FDA). „Często wstępne badania podsycają irracjonalne entuzjazm na temat obiecującego suplementu diety, co prowadzi do tego, że miliony ludzi kupują ten trend”.
Jednym z problemów związanych z tymi badaniami jest to, że często obejmują one niewielką liczbę uczestników, ale wyniki są filtrowane przez reklamy jako rozwiązania „dla każdego”.
Niektórzy eksperci wyrazili obawy dotyczące bezpieczeństwa niektórych składników zawartych w tych suplementach kosmetycznych. W niedawnym artykule Bustle, Halo Beauty Tati Westbrook została zakwestionowana, ponieważ jej suplement zawierał paletę sabałową, która może zmniejszać skuteczność doustnych środków antykoncepcyjnych i zaburzać działanie hormonów. Wielu jej zwolenników odniosło się do braku etykiet i naukowego wsparcia jej twierdzeń w jej mediach społecznościowych.
Podczas gdy wiele osób szuka tych witamin jako lekarstwa na nieosiągalne piękno, próba przeanalizowania tego, co jest szkodliwe, a co nie, może często wydawać się zadaniem głupca.
Ilość dezinformacji jest dobra - znacząca - co nasuwa pytanie, czy to wszystko jest oszustwem? A może te magiczne pigułki przyniosą jakieś korzyści osobom, które mają problemy z odżywianiem?
Po przejrzeniu różnych opcji (których jest wiele) zdecydowałam się na skorzystanie z programu GNC Women's Hair, Skin and Nails, który twierdzi, że „wspiera piękno od wewnątrz”.
Oprócz tego, co można znaleźć w przeciętnej multiwitaminie, niektóre z podstawowych składników obejmują biotynę, olej z wiesiołka i kolagen, co stawia je bezpośrednio w kategorii „suplementów”.
Czy nadmiar witamin pomaga mi czy szkodzi na dłuższą metę?
Zawsze ostrożny entuzjasta, nie spodziewałem się wiele po zażyciu tabletek. Jednak, co zaskakujące, w ciągu dwóch tygodni od wiernego przyjmowania kapsułek każdego dnia zdałem sobie sprawę, że moje paznokcie drastycznie się zmieniły. Nigdy więcej bolesnych pęknięć, żadnych mokrych bandaży. Moje włosy były również znacznie bardziej błyszczące, więc nawet mój mąż to zauważył.
Tylko moja skóra… nie radziła sobie dobrze.
Z dala od promiennej cery, na jaką liczyłem, na mojej twarzy pojawiły się podejrzane (i nieatrakcyjne) plamy. Wręcz przeciwnie od tego, co twierdził pakiet.
„Suplementy kosmetyczne wydają się sugerować, że pigułka dziennie eliminuje wiele problemów skórnych” - mówi Claire Martin, zarejestrowana dietetyk z Kalifornii. „Chociaż odżywianie odgrywa kluczową rolę w wielu problemach skórnych, spożywanie tabletek specjalnie ukierunkowanych na te objawy bez wprowadzania jakichkolwiek innych zmian w diecie lub stylu życia jest prawdopodobnie sprzeczne z intuicją”.
Nie ma łatwej odpowiedzi, czy witaminy pomagają, czy szkodzą na dłuższą metę, ponieważ każdy człowiek jest indywidualnością - mówi Feller, który specjalizuje się w żywieniu w profilaktyce chorób przewlekłych. Mimo to niektórzy eksperci uważają, że rozsądne jest codzienne przyjmowanie multiwitaminy „na ubezpieczenie”, ponieważ prawdziwe korzyści suplementów mogą zająć od pięciu do dziesięcioleci.
Trudno było dokładnie określić, co spowodowało moją epidemię
Czy był to kolagen, olej z wiesiołka, biotyna czy jakiś inny tajemniczy składnik? Tak dużo pytań!
Vloggerka zajmująca się urodą z San Francisco, Trina Espinoza, mówi, że wiele osób uważa suplementy za czysto korzystne. „Myślą, że„ nie może zaszkodzić”, gdy dodają suplementy do swoich rutynowych czynności, a jednak nadmierne ilości wstępnie uformowanej witaminy A mogą powodować wady wrodzone, duże ilości biotyny mogą wypaczyć wyniki niektórych testów medycznych, a zbyt dużo B-6 wiadomo, że powoduje uszkodzenie nerwów.”
Dodaje, że multiwitaminy czy suplementy kosmetyczne mają je w ilościach znacznie przekraczających nasze codzienne zapotrzebowanie.
Najlepiej jest uważać na zioła i zioła podczas przyjmowania suplementów diety, mówi Feller, ponieważ mogą wystąpić interakcje z lekami, które już przyjmujemy. „Na przykład ziele dziurawca może zmniejszać aktywność niektórych tabletek antykoncepcyjnych. Zwróć także uwagę na dodane cukry, sztuczne aromaty, barwniki i barwniki”.
„Zauważyłem, że jeden z suplementów przeciwtrądzikowych zawierał jako składnik koniczynę czerwoną” - mówi Martin. „Koniczyna czerwona jest naturalnym składnikiem, który może pomóc zrównoważyć poziom hormonów podczas menstruacji lub menopauzy, ale może również powodować poronienia. Nie było oznak tego efektu ubocznego na opakowaniu suplementu”.
Czy są sprawdzone, absolutne witaminy, których powinienem szukać?
Jeden rozmiar nie jest odpowiedni dla wszystkich, tak jak nie ma jednej idealnej diety - mówi Feller. „Jeśli mam pacjenta, który je większość ultra przetworzonej żywności i wiem, że są one prawdopodobnie niedożywione, najpierw zaleciłbym ograniczenie szkodliwej żywności i przejście na minimalnie przetworzoną, bogatą w składniki odżywcze żywność”.
Zaleca się spożywanie witamin z pożywienia, chociaż weganie lub surowi wegetarianie powinni przyjmować witaminę B12, która występuje głównie w mięsach.
Martin zaleca poważnie zastanowienie się, dlaczego na początku zażywamy suplementy: „Czy w Twojej diecie brakuje? Czy bierzesz je po to, żeby je wziąć?”
„Jeśli codziennie stosujesz dobrze zbilansowaną dietę, nie potrzebujesz witaminy”, dodaje, „chyba że masz obszerne badania krwi lub objawy niedoboru (które będziesz potrzebować badań krwi do zdiagnozowania) i wiesz, że masz pewność, że brakuje Ci witaminy lub minerału”.
Werdykt
Espinoza oferuje prostą radę: „Nie traktuj marketingowych twierdzeń za pewnik. Przeprowadź swoje badania. Można poprosić producentów o więcej informacji”- mówi. „Ostatecznie naszym obowiązkiem jest zdecydować, czy produkt spełnia wymagania. A przy tych cenach warto przeprowadzić badania!”
Osobiście, chociaż może nigdy nie dowiem się przyczyny mojej epidemii, nie zrezygnowałbym całkowicie z przyjmowania suplementów. Po części zasługują na swój szum - moje paznokcie są mocniejsze niż kiedykolwiek.
Jeśli już, uświadomili mi ważny fakt: nie możemy założyć bandaża na nasze samopoczucie. Na dłuższą metę nic nie powinno zastąpić niekończących się korzyści płynących z zdrowszego odżywiania się i dobrze przespanej nocy. W końcu naturalne piękno pochodzi z wnętrza.
Cindy Lamothe jest niezależną dziennikarką mieszkającą w Gwatemali. Często pisze o punktach przecięcia się zdrowia, dobrego samopoczucia i nauk o ludzkich zachowaniach. Pisała dla The Atlantic, New York Magazine, Teen Vogue, Quartz, The Washington Post i wielu innych. Znajdź ją na cindylamothe.com.