Ilekroć Rozmawiamy O Kulturze Wypalenia, Uwzględnij Niepełnosprawny Lud

Spisu treści:

Ilekroć Rozmawiamy O Kulturze Wypalenia, Uwzględnij Niepełnosprawny Lud
Ilekroć Rozmawiamy O Kulturze Wypalenia, Uwzględnij Niepełnosprawny Lud

Wideo: Ilekroć Rozmawiamy O Kulturze Wypalenia, Uwzględnij Niepełnosprawny Lud

Wideo: Ilekroć Rozmawiamy O Kulturze Wypalenia, Uwzględnij Niepełnosprawny Lud
Wideo: Bogusław Wolniewicz 6 WSTRĘT DO ROZUMIENIA - Reluctance to Understanding 2024, Listopad
Anonim

To, jak postrzegamy świat, kształtuje to, kim chcemy być - a dzielenie się fascynującymi doświadczeniami może kształtować to, jak traktujemy się nawzajem na lepsze. To potężna perspektywa

Podobnie jak wielu, znalazłem najnowszy artykuł Anne Helen Peterson z Buzzfeed, „How Millennials Became the Burnout Generation”, niezwykle interesującą treść. Ja także jestem niezadowolony ze sposobu, w jaki kapitalizm zawiódł nasze pokolenie. Ja też mam problemy z wypełnianiem spraw i zadań, które wydają się być „proste”.

Jednak próbując uniwersalizować doświadczenie tysiącletniego wypalenia, w eseju Petersona nie uwzględniono spostrzeżeń społeczności osób niepełnosprawnych.

Od dawna istnieje tendencja do pożyczania przez zdolnych ludzi kultur Głuchoniemych i niepełnosprawnych

Na przykład czat piłkarski jest pożyczany od graczy Gallaudet, którzy skulili się, aby uniemożliwić innym drużynom zobaczenie ich podpisujących. Kołdry obciążeniowe, najnowszy trend w tym roku, zostały po raz pierwszy stworzone, aby pomóc osobom z autyzmem radzić sobie z przytłaczającymi wrażeniami sensorycznymi i lękiem.

Tym razem Peterson używa niepełnosprawności jako metafory. Mówi o tym, co nas „dolega”, o „utrapieniu”. Nazywa nawet wypalenie milenijne „chorobą przewlekłą”.

I chociaż Peterson podaje przykłady z osoby niepełnosprawnej, nie uwzględnia jej perspektyw, historii ani głosów. W rezultacie spłaszcza bardzo realne zmagania osób niepełnosprawnych jako część tysiącletniego wypalenia, a nie jako możliwy (i bardziej prawdopodobny) objaw ich stanu.

Osoby niepełnosprawne już doświadczają wymazania, które przyczynia się do naszego ucisku. Tak więc, wykorzystując doświadczenie niepełnosprawności bez konsultacji z osobami niepełnosprawnymi, esej Petersona przyczynia się do tego wymazania.

Pierwszy przykład, jaki oferuje Peterson, dotyczy osoby z ADHD, która nie mogła zarejestrować się na czas do głosowania.

Brakuje uznania, że niemożność wykonania „prostych” zadań jest częstym doświadczeniem dla osób z ADHD.

Osobom niepełnosprawnym często mówi się, aby „dali sobie z tym radę”. I to nie to samo, co kiedy osoba niepełnosprawna ma „dorosnąć”. Nawet z bardziej widocznymi niepełnosprawnościami niż ADHD, takimi jak użytkownicy wózków inwalidzkich, osobom niepełnosprawnym mówi się lekceważąco, aby „po prostu spróbować jogi”, kurkumy lub kombuchy.

Zbywanie się z bardzo realnymi zmaganiami osób niepełnosprawnych, tak jakbyśmy mogli po prostu przebić się przez niedostępne środowiska, jest formą zdolności - podobnie jest z próbą okazywania osobom niepełnosprawnym współczucia, zachowując się tak, jakbyśmy wszyscy doświadczali tego samego sprzężenia zwrotnego.

Gdyby Peterson mocno skoncentrowała swój artykuł na doświadczeniach osób niepełnosprawnych, mogłaby wyciągnąć z tych doświadczeń dalsze wyjaśnienie, w jaki sposób odrzucane jest życie osób niepełnosprawnych. Być może pomogłoby to niektórym czytelnikom przezwyciężyć tę szkodliwą postawę.

Co się stanie, gdy usuniemy doświadczenie niepełnosprawności z jego korzeni w kulturze niepełnosprawności?

Wiele aspektów tysiącletniego wypalenia, które opisuje Peterson, przypomina typowe doświadczenia osób przewlekle chorych i neuroróżnorodnych.

Ale niepełnosprawność lub choroba nie ogranicza się do bólu, ograniczeń lub zbytniego zmęczenia.

Ponownie, wykluczając osoby niepełnosprawne z narracji, Peterson pomija bardzo ważną część: osoby niepełnosprawne również pracują - i od dawna - pracują na rzecz zmian systemowych, takich jak ciągłe wysiłki na rzecz lobbowania na rzecz powszechnej opieki zdrowotnej i ustawy o integracji osób niepełnosprawnych..

Ruch niezależnego życia utworzony w latach sześćdziesiątych XX w. W celu lobbowania na rzecz ograniczenia instytucjonalizacji osób niepełnosprawnych i wymuszenia na Kongresie amerykańskiej ustawy o niepełnosprawności. Aby zademonstrować problem z niedostępnymi budynkami, osoby niepełnosprawne czołgały się po schodach Kongresu.

Kiedy Peterson pyta: „Do czasu rewolucyjnego obalenia systemu kapitalistycznego lub w jego miejsce, jak możemy mieć nadzieję na zmniejszenie lub zapobieżenie - zamiast tylko chwilowo zatwardziałego - wypaleniu?” Tęskni za historią, w której społeczność niepełnosprawnych wygrała już systemowe zmiany, które mogą potencjalnie pomóc milenialsom doświadczającym wypalenia.

Na przykład, jeśli wypalenie było wynikiem stanu zdrowia, pracownicy mogli legalnie poprosić o zakwaterowanie na mocy ustawy o niepełnosprawnościach Amerykanów.

Peterson nazywa również jej objaw wypalenia „paraliżem na posyłki”: „Byłam głęboko w cyklu tendencji… którą zaczęłam nazywać„ paraliżem na posyłki”. Umieściłem coś na mojej cotygodniowej liście rzeczy do zrobienia, a to przewijało się z tygodnia na następny, prześladując mnie od miesięcy.

W przypadku osób niepełnosprawnych i przewlekle chorych jest to znane jako dysfunkcja wykonawcza i „mgła mózgowa”.

Dysfunkcja wykonawcza charakteryzuje się trudnościami w wykonywaniu złożonych zadań, rozpoczynaniu zadań lub przełączaniu się między zadaniami. Występuje często w ADHD, autyzmie i innych problemach ze zdrowiem psychicznym.

Mgła mózgowa to poznawcza mgła, która utrudnia myślenie i wykonywanie zadań. Jest to objaw zaburzeń, takich jak fibromialgia, zespół chronicznego zmęczenia / myalgic encephalomyelitis, starzenie się, demencja i inne.

Chociaż nie diagnozuję w fotelu Petersona żadnego z tych problemów (wiadomo, że funkcjonowanie wykonawcze pogarsza się z takimi problemami, jak stres i brak snu), pomija ją, nie uwzględniając niepełnosprawnego spojrzenia na paraliż na posyłki: osoby niepełnosprawne rozwinęły sposoby korona.

Nazywamy to dostosowaniem lub strategiami radzenia sobie lub czasami samoopieką.

Jednak zamiast być informowanym przez doświadczenia niepełnosprawności, Peterson aktywnie odrzuca nowoczesną samoopiekę.

„Wiele z dbałości o siebie to w ogóle nie troska: to branża warta 11 miliardów dolarów, której ostatecznym celem nie jest złagodzenie cyklu wypalenia zawodowego”, pisze Peterson, „ale zapewnienie dalszych środków do samodzielnej optymalizacji. Przynajmniej we współczesnej, utowarowionej iteracji samoopieka nie jest rozwiązaniem; To jest wyczerpujące."

Przyznaję, dbanie o siebie może być wyczerpujące. Jednak to coś więcej niż tylko komercyjna wersja, którą opisuje Peterson. Samoopieka, o której pisze Peterson, to rozwodniona wersja, którą ludzie, zwłaszcza korporacje, stworzyli z kultury niepełnosprawności.

Dbanie o siebie w przypadku dysfunkcji wykonawczych jest naprawdę dwojakie:

  1. Przygotuj sobie udogodnienia (takie jak przypomnienia, upraszczanie zadań, prośba o pomoc), aby mieć nadzieję, że wykonasz najpotrzebniejsze zadania.
  2. Przestań oczekiwać, że zrobisz wszystkie te rzeczy lub nazywaj siebie „leniwym”, jeśli nie możesz.

Osoby niepełnosprawne mają duże doświadczenie w poczuciu, że jesteśmy „leniwi”, ponieważ nie są „produktywni”. Społeczeństwo nieustannie mówi nam, że jesteśmy „ciężarem” dla społeczeństwa, zwłaszcza jeśli nie jesteśmy w stanie pracować według kapitalistycznych standardów.

Być może słuchając osób niepełnosprawnych poruszających takie tematy, osoby pełnosprawne mogłyby lepiej zrozumieć lub zaakceptować własne ograniczenia. Po tym, jak moja niepełnosprawność stała się bardziej wyniszczająca, zajęło mi lata praktyki, aby móc nadążać i nie oczekiwać doskonałości, której wymaga od nas nasze nowoczesne społeczeństwo kapitalistyczne.

Gdyby Peterson zwróciła się do społeczności osób niepełnosprawnych, mogłaby powstrzymać falę własnego wypalenia lub przynajmniej doszła do pewnej akceptacji swoich ograniczeń.

W odpowiedzi na poczucie winy związane z poczuciem „lenistwa” społeczność niepełnosprawnych odepchnęła się, mówiąc takie rzeczy, jak „moje istnienie jest oporem”. Zdaliśmy sobie sprawę, że nasza wartość nie jest związana z produktywnością, a włączenie tej narracji o niepełnosprawności dałoby oryginalnemu artykułowi bardzo potrzebną, wzmacniającą siłę.

Warto również zauważyć, że artykuł Petersona wyklucza głosy osób kolorowych

Definiuje bycie milenialsem jako „przeważnie biali, głównie z klasy średniej urodzeni w latach 1981–1996”. Aktywiści na Twitterze odrzucili tę narrację.

Arrianna M. Planey napisała na Twitterze w odpowiedzi na artykuł: „Czym jest„ dorosłość”dla czarnej kobiety, która była traktowana jak dorosła od 8 roku życia? odkąd byłem nastolatkiem”.

Dodatkowo Tiana Clark napisała na Twitterze, że Peterson bada „zachowania jednego pokolenia - mojego pokolenia - ale moje martwe czarne baterie nie są uwzględnione. Autor podaje nawet definicje bycia „biednym” i „leniwym”, ale nie sytuuje mocnych historii tych przymiotników, zwłaszcza w kontekście konstruktu rasy w miejscu pracy”.

Więcej z tych ważnych doświadczeń można zobaczyć w hashtagach, takich jak #DisabilityTooWhite i #HealthCareWhileColored.

Ostatecznie zapożyczanie z kultury niepełnosprawności ma wartość - ale musi to być równa wymiana

Osoby pełnosprawne nie mogą dalej zapożyczać z kultury i języka niepełnosprawności, jednocześnie traktując nas jako „ciężary”. Prawdę mówiąc, osoby niepełnosprawne wnoszą swój wkład w społeczeństwo w bardzo realny sposób - i należy to przyznać.

W najlepszym przypadku jest to wykluczenie wkładu osób niepełnosprawnych w społeczeństwo. W najgorszym przypadku normalizuje to postawę, zgodnie z którą osoby pełnosprawne wiedzą, co to znaczy być niepełnosprawnym.

Więc co się dzieje, gdy oddzielamy osoby niepełnosprawne od życia osób niepełnosprawnych? Niepełnosprawność staje się tylko metaforą, a życie osób niepełnosprawnych staje się również metaforą, a nie ważną częścią kondycji ludzkiej. Ostatecznie Peterson bardzo tęskni, pisząc „o nas, bez nas”.

Liz Moore jest chronicznie chorą i neuroróżnorodną działaczką na rzecz praw osób niepełnosprawnych i pisarką. Mieszkają na kanapie na skradzionej ziemi Pamunkey w obszarze metra DC. Możesz je znaleźć na Twitterze lub przeczytać więcej o ich pracy na liminalnest.wordpress.com.

Zalecane: