Tak, Jestem Niepełnosprawny - Ale Nadal Jeżdżę Na Kempingu. Oto Jak To Działa

Spisu treści:

Tak, Jestem Niepełnosprawny - Ale Nadal Jeżdżę Na Kempingu. Oto Jak To Działa
Tak, Jestem Niepełnosprawny - Ale Nadal Jeżdżę Na Kempingu. Oto Jak To Działa

Wideo: Tak, Jestem Niepełnosprawny - Ale Nadal Jeżdżę Na Kempingu. Oto Jak To Działa

Wideo: Tak, Jestem Niepełnosprawny - Ale Nadal Jeżdżę Na Kempingu. Oto Jak To Działa
Wideo: Czy pomagać osobom z niepełnosprawnością? 2024, Może
Anonim

Kochałem biwakowanie przez całe moje życie, ale po tym, jak stałem się niepełnosprawny, mój kemping i podróże stały się znacznie bardziej ograniczone. Wycieczki kempingowe trwały tylko jedną lub dwie noce, zawsze pozostając lokalnymi.

Jednak w tym roku zdecydowałem się zaryzykować i spróbować kilkudniowego wyjazdu na kemping do Parku Narodowego Glacier z dużą grupą członków rodziny.

Istnieje wiele pomysłów na temat tego, dla kogo jest „wspaniałe plenerowe”. Piesze wycieczki i biwakowanie są często reklamowane dla osób testujących swoją wytrzymałość, przekraczających swoje granice, rzucających wyzwanie krawędziom możliwości ich ciała.

W połączeniu z faktem, że wielu wędrówkom, kempingom i innym zajęciom na świeżym powietrzu brakuje fizycznego dostępu, często wydaje się, że na otwartych przestrzeniach widnieje napis „tylko osoby pełnosprawne”.

Ale dla mnie plener daje mi możliwość połączenia się z ziemią. Bycie w naturze pozwoliło mi na chwilę odejść od pełnego istnienia w moim ciele i być ciałem istniejącym w przestrzeni, tylko jedną małą istotą w olbrzymim świecie. Daje mi możliwość bycia naprawdę w pełni wdzięcznym za błogosławieństwo bycia po prostu żywym.

Chcę biwakować tak długo, jak pozwoli mi na to moje ciało! Więc chociaż nie było to łatwe, dzięki małym eksperymentom udało mi się znaleźć to, co działa najlepiej. Oto, czego się nauczyłem po drodze.

1. Najpierw wypróbuj krótsze „biegi treningowe”

Pierwszy raz biwak po niepełnosprawności odbywał się tylko na jedną noc i był w domku. Rozpoczynanie od małych rzeczy było dla mnie ważne, ponieważ nie wiedziałem, w co się pakuję i jak zareaguje moje ciało.

Po udanej nocy spędzonej w domku spróbowałem obozować pod namiotem przez dwie noce. Szybko dowiedziałem się, że to jest granica, jaką ma moje nowe ciało - potrzebuje prawdziwego materaca, a nie kamienistej ziemi.

W ciągu następnych kilku lat próbowałem kilku jednodniowych lub dwudniowych wycieczek w ciągu kilku godzin od mojego domu. Czuli się bezpiecznie, wiedząc, że jestem dość blisko domu, jeśli muszę wrócić wcześniej, jeśli zajdzie taka potrzeba (co przy dwóch okazjach!).

Gdy moja pewność siebie wzrosła i nauczyłem się umiejętności potrzebnych do biwakowania w ramach ograniczeń tego ciała, zacząłem czuć się lepiej, biorąc pod uwagę dłuższą i dalszą podróż. Byłem gotowy na pięć nocy w Glacier.

2. Rozwiązywanie problemów przed wyjazdem, a nie w trakcie

Jedną rzeczą, która jest szczególnie trudna dla mojego ciała, są długie przejażdżki samochodem. Jazda z Portland w Oregonie do Glacier National Park w Montanie - ponad 11 godzin jazdy - była zniechęcająca i trochę mnie zdenerwowana.

Po nieco ponad 2 godzinach jazdy musiałem wyciągnąć przyklejane poduszki grzewcze (te rzeczy są niesamowite w podróży!) I wziąć środek zwiotczający mięśnie. Jeszcze kilka godzin i potrzebowałem leków przeciwbólowych.

Byłem tak wdzięczny, że spakowałem wszystkie moje leki. Nawet te, których nie brałem od 3 miesięcy. Nawet te, których nie lubię brać ze względu na to, jak się czuję.

Spakowałam wszystkie te rzeczy, ponieważ wiedziałam, że teraz nie był czas na próbę „przeforsowania” objawów, a w lesie w innym stanie zdecydowanie nie był czas na brak leków!

Rozwiązywanie problemów ze wszystkim, co mogło się wydarzyć podczas nieobecności, i planowanie tak, jakby mogło (z nadzieją, oczywiście, że tak się nie stanie!) Sprawiło, że byłem przygotowany.

Może to jednak wymagać zaawansowanego planowania i koordynacji. Upewnij się, że masz wystarczająco dużo leków na cały czas, kiedy cię nie będzie, plus trochę więcej na wszelki wypadek (nigdy nie wiesz, czy upuścisz jeden, wylejesz na niego wodę itp.).

Jeśli jesteś blisko konieczności uzupełnienia, porozmawiaj ze swoim lekarzem i farmaceutą, wyjaśnij swoją sytuację i sprawdź, czy możesz to zrobić wcześniej, skoro Cię nie będzie.

3. Opracuj plan posiłków dla danej wycieczki

Chociaż byłem w pełni przygotowany ze wszystkimi lekami i środkami przeciwbólowymi, nie udało mi się zaplanować jedzenia.

W związku z tym o 16:30, po naszym pierwszym pełnym dniu spędzonym w McDonald Lake, byłem głodny i zmęczony, a każda część mojego ciała bolała. Byłem we łzach w nieznanym sklepie spożywczym, bez planu.

Nauczyłem się na własnej skórze - upewnij się, że masz plan jedzenia, zwłaszcza jeśli masz jakieś specjalne ograniczenia dietetyczne! Jedną z podstawowych rzeczy, które mogę zrobić, aby zadbać o swoje ciało i zadbać o zdrowie, jest regularne karmienie się pokarmami, które mój organizm lubi i które toleruje.

Pomyślałem, że po prostu zaoszczędzę miejsce i nie będę pakował jedzenia, kupując zakupy raz do celu. To może działać dla osób pełnosprawnych, ale w ogóle nie działało dla mnie. Już brakowało mi energii, odczuwałem ogromny ból i zacząłem naprawdę „czuć się nieswojo”.

Poza tym, podobnie jak wiele innych osób z chorobami przewlekłymi, mam potrzeby dietetyczne, które sprawiają, że zakupy spożywcze są męczące nawet w dobry dzień!

Ucz się na moim błędzie i zabierz ze sobą jedzenie. Jeśli nie możesz tego zrobić, planuj z wyprzedzeniem. Dowiedz się, co będziesz potrzebować do ugotowania, i wymyśl listę potraw, których będziesz potrzebować.

Następnie poszukaj informacji na temat tego, gdzie są sklepy spożywcze w stosunku do tego, gdzie się zatrzymujesz. W ten sposób nie będziesz próbował robić zakupów w mini-markecie połączonym ze stacją benzynową w środku Montany, tak jak ja!

4. Miej plan A, B, C… a nawet D

Obudziłem się trzeciego dnia wyprawy na lodowiec, zmęczony i bardzo wzruszony. Chociaż zwykle jestem planistą, starałem się po prostu „płynąć z nurtem” i odbyć tę podróż taką, jaka nadeszła. Szybko zdałem sobie sprawę, że potrzebuję jakiejś struktury i wkrótce jej potrzebuję.

Jako osoba niepełnosprawna muszę być w stanie zaplanować, jak będzie wyglądał mój dzień, aby określić, ile energii zostanie zużyte, kiedy będę potrzebował odpocząć, kiedy i jak będę jadł. mogę wymyślić plany B, C i D na wypadek, gdyby moje ciało nie zgadzało się z planem A.

Zauważyłem, że brak planu powodował u mnie duży stres. Poza tym im bardziej jestem zmęczony i obolały, tym bardziej doświadczam „mgły mózgowej”, przez co jeszcze trudniej jest mi jasno myśleć i planować.

Tak bardzo, jak chciałem i starałem się po prostu pozwolić, aby nasze działania na Glacier rozwinęły się organicznie, nauczyłem się, że muszę mieć plany z wyprzedzeniem. W połowie trzeciego dnia wymyśliliśmy plany, a reszta tygodnia przebiegła znacznie łatwiej.

Zanim wyruszysz w podróż, zastanów się, co chcesz robić podczas nieobecności. Wymyśl podstawowy plan, pamiętając o potrzebie (jak zawsze) elastyczności w zależności od potrzeb Twojego ciała.

Jeśli możesz, może nawet wymyśl jakieś alternatywne plany. Jeśli Twoje doświadczenie jest podobne do mojego, poświęcenie czasu na zrobienie tego z wyprzedzeniem pozwoli Ci zaoszczędzić wiele stresu!

5. Nie wahaj się odpocząć, jeśli potrzebujesz

Wraz ze wszystkimi innymi rzeczami z podróży spakowałem kilka książek, akwarele i kilka ulubionych gier planszowych. Wiedziałem, że moje ciało będzie potrzebowało odpoczynku i prawdopodobnie więcej niż zwykle.

Podczas gdy na co dzień kładę się, gdy czuję, że tego potrzebuję, tak naprawdę zmusiłem się do odpoczynku podczas biwakowania. Każdego dnia zaplanowałem, że będę mógł być poziomy, czytając (lub drzemiąc!) Samemu, grając w grę lub rozmawiając z członkiem rodziny.

To wbudowane ładowanie pozwoliło mi naprawdę doświadczyć i być obecnym podczas reszty zajęć podczas podróży, czy to na spacerze, czy po prostu siedzenie przy ognisku, rzeczy, których nie byłbym w stanie w pełni cieszyć się, gdybym był wyczerpany i zmęczony.

Teraz nie czas na to, żeby się naciskać. Twoje ciało przechodzi przez nowe rzeczy, a nawet coś tak pozornie drobnego, jak spanie w nowym miejscu, może naprawdę zrobić na tobie wiele.

Ten odpoczynek nie oznacza jednak tylko czasu spędzonego poza domem. Ważne jest również, gdy wrócisz. Rozpakowanie i pranie może poczekać. Nie rób nic poza absolutnymi potrzebami przez kilka pierwszych dni po powrocie. Twoje ciało będzie potrzebowało czasu, aby ponownie się przystosować i zregenerować po czasie.

Przede wszystkim ciesz się chwilą

Każdego dnia byłem w Glacier byłem wdzięczny - wdzięczny, że miałem takie doświadczenie na kempingu z moimi dziećmi, jak za młodu, wdzięczny za przebywanie na łonie natury i cieszenie się swoim ciałem na świecie, wdzięczny, że przynajmniej w tej chwili jestem nadal fizycznie w stanie to zrobić.

A zatem największa lekcja, jakiej nauczyłem się na kempingu? Baw się dobrze - tworzysz wspomnienia.

„Wspaniałe tereny na świeżym powietrzu” nie są przeznaczone tylko dla pełnosprawnych ludzi, którzy próbują przekraczać swoje granice. Są dla nas wszystkich, niezależnie od tego, w jaki sposób możemy się nimi cieszyć… czy to słuchanie śpiewu ptaków z naszych łóżek, siedzenie przez kilka chwil nad rzeką czy biwakowanie z rodziną.

A te małe chwile? Dla mnie te chwile sprawiają, że czuję, że żyję.

Angie Ebba to queerowa niepełnosprawna artystka, która uczy warsztatów pisarskich i występuje w całym kraju. Angie wierzy w siłę sztuki, pisania i występów, które pomagają nam lepiej zrozumieć siebie, budować społeczność i wprowadzać zmiany. Możesz znaleźć Angie na jej stronie internetowej, blogu lub Facebooku.

Zalecane: