Moje Najlepsze Rady Dotyczące Raka Piersi Z Przerzutami

Spisu treści:

Moje Najlepsze Rady Dotyczące Raka Piersi Z Przerzutami
Moje Najlepsze Rady Dotyczące Raka Piersi Z Przerzutami

Wideo: Moje Najlepsze Rady Dotyczące Raka Piersi Z Przerzutami

Wideo: Moje Najlepsze Rady Dotyczące Raka Piersi Z Przerzutami
Wideo: Czego absolutnie nie mówić kobiecie chorej na raka piersi? Rozmowa z Adrianną Sobol z OnkoCafe 2024, Może
Anonim

Nazywam się Victoria, mam 41 lat i mam przerzutowego raka piersi (MBC). Jestem żonaty z moim mężem Mikiem od 19 lat i razem mamy dwoje dzieci.

Zrobiłem w życiu wszystko, co powinno uchronić przed takimi rzeczami jak ta choroba.

Nie mam historii raka w mojej rodzinie, mam negatywny wynik testu na mutację genu BRCA, jem całkiem zdrowo, piję alkohol z umiarem, nie palę i ćwiczę pięć dni w tygodniu. Ale jednak jestem tutaj.

Dobra wiadomość jest taka, że dopóki istnieje życie, naprawdę jest nadzieja. Tak więc spośród wielu rad udzielonych mi w ciągu ostatnich kilku miesięcy od postawienia diagnozy, oto moje trzy najważniejsze.

Weź to jeden dzień na raz

Od czasu mojej diagnozy wydaje mi się, że zegar tyka szybciej, a jest tak wiele do zrobienia, a czasu na zrobienie tego wszystkiego jest mało. Pomiędzy wszystkimi testami, leczeniem i obowiązkami rodzinnymi często czułem się trochę przytłoczony.

Przekonałem się, że dobrze jest cofnąć się o krok i znaleźć czas dla siebie. Samoopieka jest tak ważna, aby radzić sobie psychicznie i dostosowywać się fizycznie do zmian w swoim życiu i ciele. Twoje ciało często informuje Cię, kiedy nadszedł czas na odpoczynek. Innym razem twój mózg przejmie inicjatywę.

Brałem to raz na raz i starałem się nie stresować rzeczami, których nie mogę kontrolować. Poświęcam trochę czasu na odłączenie i po prostu być. Niezależnie od tego, czy słucham muzyki, czy prowadzę głupią rozmowę, uważam, że bardzo ważne jest, aby dalej się śmiać i żyć.

Zrelaksuj się i zignoruj wszystkie „co, jeśli” biegające w Twojej głowie. Zestresuje cię bardziej niż sama choroba.

I nawet kiedy te myśli przychodzą mi do głowy, mam szczęście, że mój mąż przypomina mi, że nie ma sensu tracić czasu i energii na to, nad czym nie mamy kontroli. Przekroczymy te mosty, kiedy tam dotrzemy.

Unikaj „Dr. Google"

Dlaczego szukamy odpowiedzi w internecie? Czy to strach przed nieznanym, czy też musimy od razu poznać przyczynę i wyleczyć? Tak czy inaczej, statystyki znalezione w Internecie mogą być nie tylko przerażające, ale mogą też być niedokładne.

Kiedy po raz pierwszy zacząłem szukać informacji na temat raka piersi w IV stadium w Internecie, przeczytałem, że rokowanie wynosi mniej więcej trzy lata. Natychmiast poczułem się zniechęcony. Przeczytałem i ponownie przeczytałem to oświadczenie, ponieważ nie mogłem uwierzyć w to, co widzę.

Mój poziom stresu natychmiast przeszedł przez dach. Mam dzieci i chcę zobaczyć, jak dorastają, mam miejsca, do których mogę podróżować i zostało mi wiele do przeżycia w tym naszym szalonym świecie.

Chociaż statystyki te były częściowo poprawne, nie było wzmianki, że te statystyki mają około pięciu lat. Więcej osób żyje teraz dłużej z MBC dzięki lepszym i liczniejszym opcjom leczenia.

Zapomnij o uzyskiwaniu odpowiedzi medycznych na temat Twojej konkretnej diagnozy w Internecie. Gdyby to było takie proste, lekarze straciliby pracę.

Każdy z nas jest inny - MBC nie jest sytuacją uniwersalną. Na przykład Google może dobrze odpowiadać na pytania dotyczące mody, ale zawsze powinieneś rozmawiać ze swoim zespołem medycznym o poważnych sprawach zdrowotnych.

Po prostu powiedz tak i zaakceptuj pomoc

Po postawieniu diagnozy mój krąg przyjaciół natychmiast ruszył do akcji. Jeden zorganizował dla mnie pociąg z posiłkami. Kolejny zawiózł mnie na niektóre spotkania, a trzeci przyjaciel pomógł mi odebrać dzieci ze szkoły.

Przyjęcie pomocy może być trudne, zwłaszcza jeśli jesteś przyzwyczajony do robienia wszystkiego dla siebie i swojej rodziny. Szybko jednak przekonałem się, że dni żonglowania tym wszystkim same minęły.

Życie może być wyczerpujące, gdy jesteś zdrową osobą, a tym bardziej, gdy jesteś w trakcie aktywnego leczenia.

Zaakceptowałem i z zadowoleniem przyjąłem pomoc, ponieważ pozwoliła mi odznaczyć więcej pozycji na mojej liście rzeczy do zrobienia. Te proste akty dobroci naprawdę pomogły, szczególnie w dni po chemioterapii, kiedy moje zmęczenie zaczęło działać.

Powiedz „tak” ofertom pomocy, które otrzymujesz, bez względu na to, czy chodzi o dowożenie dzieci do szkoły, posiłek dla rodziny czy usługi sprzątania. Przyjmij te oferty z wdzięcznością.

Na wynos

Z MBC będą zarówno dobre, jak i złe dni, a najlepiej będzie, jeśli będziemy mieli więcej dni dobrych niż złych. Ale jeśli weźmiemy to raz na dzień, jeden problem na raz, będziemy lepiej radzić sobie z przerzutami.

Chociaż nie powinniśmy żyć w zaprzeczaniu, musimy spróbować na chwilę zapomnieć o statystykach online, ponieważ mogą one tylko dodać niepotrzebny stres. A kiedy mówimy tak, aby pomóc rodzinie i przyjaciołom, dajemy sobie cenny czas na skupienie się i bycie tak aktywnym, jak to tylko możliwe, robienie rzeczy, które kochamy.

Victoria jest żoną i mamą dwójki dzieci mieszkających w Indianie. Posiada tytuł licencjata z komunikacji na Uniwersytecie Purdue. Zdiagnozowano u niej MBC w październiku 2018 roku. Od tamtej pory jest bardzo pasjonatką rzecznictwa MBC. W wolnych chwilach jest wolontariuszką w różnych organizacjach. Uwielbia podróże, fotografię i wino. Można ją znaleźć na Instagramie @theregionandbeyond.

Zalecane: