Nie Możesz Słodyczy Swojej Drogi Do Cukrzycy

Spisu treści:

Nie Możesz Słodyczy Swojej Drogi Do Cukrzycy
Nie Możesz Słodyczy Swojej Drogi Do Cukrzycy

Wideo: Nie Możesz Słodyczy Swojej Drogi Do Cukrzycy

Wideo: Nie Możesz Słodyczy Swojej Drogi Do Cukrzycy
Wideo: 5 rzeczy, które PRZESTAŁEM JEŚĆ przez CUKRZYCĘ Jak zmieniła się moja dieta? | Nie słodzę 2024, Listopad
Anonim

To, jak postrzegamy świat, kształtuje to, kim chcemy być - a dzielenie się fascynującymi doświadczeniami może kształtować to, jak traktujemy się nawzajem na lepsze. To potężna perspektywa

„Właśnie zjadłem tyle babeczek, że zachorowałem na cukrzycę” - zażartował współpracownik zza ściany kabiny. Inna grupa współpracowników wybuchła śmiechem.

Chociaż żart może wydawać się im nieszkodliwy, wiłam się z dyskomfortu.

Mówią, że najlepszy rodzaj humoru nie uderza - ale jako osoba żyjąca z cukrzycą typu 2, która prawie codziennie musi wchodzić w interakcje z tą grupą osób, nie mogłem powstrzymać się od poczucia, że tak zwana puenta jest wypatroszona.

Dla 30 milionów Amerykanów leczenie cukrzycy to nie żart. To codzienność uczenia się adaptacyjnego jedzenia, przyjmowania tabletek, szturchania się igłami lub wstrzykiwania insuliny.

Jest to choroba, na którą duży wpływ ma genetyka, na którą najprawdopodobniej nie zapadniesz jako pierwsza w rodzinie - a mimo to pozostaje uporczywe piętno: sposób odżywiania powoduje cukrzycę.

Ale nadmiernie upraszczając tę złożoną chorobę, utrwalamy pogląd, że ktoś na cukrzycę zasługuje.

Ponad trzy lata temu poszedłem do lekarza po plastry na chorobę lokomocyjną na rejs. Miałem pełną sprawność fizyczną, żeby moje ubezpieczenie pokrywało wizytę i ku mojemu zdziwieniu, mój lekarz zadzwonił do mnie na dzień przed planowanym odlotem.

Wtedy powiedział mi, że mam cukrzycę. Zadałem wiele pytań, zaczynając od „Czy na pewno?” a następnie „Co to spowodowało?”

Kiedy moje pytania szybko zmieniły się w grę polegającą na obwinianiu siebie, mój lekarz powiedział coś, co zmieniło moje spojrzenie na moją diagnozę

Powiedział: „Dla ciebie nie chodziło o to, czy zachorujesz na cukrzycę, tylko o to, kiedy”.

Jest powód, dla którego większość formularzy przyjęć lekarskich dotyczy historii zdrowia Twojej rodziny - i mogę liczyć na więcej niż jedną rękę moich bliskich członków rodziny (zarówno żyjących, jak i zmarłych), którzy mają cukrzycę.

W artykule a2010 „Intuicyjne odżywianie: ciesz się jedzeniem, szanuj swoje ciało”, dr Linda Bacon i Judith Matz z LCSW dostarczają wglądu w zrozumienie tego genetycznego usposobienia i zakończenia gry z obwinianiem na dobre.

„Geny odgrywają dużą rolę w rozwoju cukrzycy” - piszą Bacon i Matz. „Wszyscy rodzimy się z wyzwaniami w naszym kodzie genetycznym - a także w naszych okolicznościach życiowych - i jest to jedno z wyzwań, z którymi musieliście się zmierzyć”.

„Twoje ciało było wrażliwe” - kontynuują. „Trudności z regulacją glukozy i pewna kombinacja czynników wyzwoliły tę skłonność genetyczną”

Wyzwalane, a nie spowodowane - i to jest różnica, która ma znaczenie.

Wiele czynników może wywierać nacisk na takie predyspozycje genetyczne - w tym przewlekły stres, na którym nikt nie wydaje się skupiać w takim stopniu jak babeczki - ale sama podatność jest genetyczna i wcale nie jest pod naszą kontrolą.

I w tym sensie jedzenie cukru nie powoduje cukrzycy. Gdyby tak było, każdy, kto lubi słodycze, miałby cukrzycę.

Geny, z którymi masz do czynienia, odgrywają znacznie większą rolę w cukrzycy, niż wielu przyznaje. Ale kiedy to pomylimy, zamienia to chorobę godną empatii w „karę” dla ludzi, którzy dokonali „złych wyborów”.

Stosowanie związku przyczynowego, w którym może to być związek - lub po prostu jeden z wielu czynników - powoduje wiele błędnych informacji na temat cukrzycy.

Jako samozwańczy ząb solny mogę powiedzieć, że słodycze nigdy nie były czymś, czego pragnąłem. A jednak nadal rozwijałem cukrzycę, a ludzie robiliby założenia dotyczące mojej diety i ciała, które po prostu nie były prawdziwe.

Dlatego żartowanie o zachorowaniu na cukrzycę, gdy jesz słodycze jako osoba bez cukrzycy, przynosi więcej szkody niż te śmiechy.

Jedna babeczka nie da ci cukrzycy i żartujesz, że jest niebezpieczna na dwóch poziomach: tworzy dezinformację na temat tej choroby i pogłębia piętno, że zachorowanie na cukrzycę jest czymś, nad czym masz kontrolę.

Ten żart przypisuje również jedzeniu moralność, która może być szkodliwa dla osób żyjących z zaburzeniami odżywiania

Tworzenie hierarchii wartości żywności może sprzyjać restrykcyjnym nawykom żywieniowym.

Mówiąc, że jedzenie słodyczy wywołuje cukrzycę, propagujesz pogląd, że jedzenie ma wewnętrzną „dobrą” lub „złą” wartość i że karą za złe jedzenie jest zachorowanie.

Uderza mnie to szczególnie jako osoby o dużych rozmiarach, która żyje na skrzyżowaniu cukrzycy i zaburzeń odżywiania.

Według National Eating Disorder Association istnieje związek między cukrzycą a stanem emocjonalnym związanym z zaburzeniami odżywiania. Mówią, że cukrzyca również podwaja prawdopodobieństwo wystąpienia depresji - kolejne pole, które sprawdzam.

National Eating Disorder Association dodaje: „Badanie młodzieży z Norwegii wykazało, że oprócz wieku, negatywny stosunek do cukrzycy i negatywne przekonania na temat insuliny mają największy związek z ograniczeniem podawania insuliny i zaburzeniami odżywiania”.

Innymi słowy, jeśli uważa się, że bycie „grubym” jest przyczyną zachorowań na cukrzycę, to zaburzenie odżywiania - oparte na strachu przed otyłością - może być próbą zapobiegania cukrzycy.

W tym sensie piętno i dezinformacja wokół cukrzycy dotykają nas wszystkich.

Jednak słowo „postawa” i „wiara” mnie tu wyróżniają. W przeciwieństwie do predyspozycji genetycznych, postawy i przekonania wiążą się z osobistą sprawczością. Z czasem można zmienić ich postawy i przekonania.

I to jest dokładnie miejsce, w którym osoby bez cukrzycy mogą przestać próbować być komikami i zacząć być sojusznikami

Zamiast pogłębiać piętno żartami, wzywam osoby bez cukrzycy do ponownego przemyślenia sposobu myślenia i mówienia o cukrzycy.

Jeśli słyszysz, jak ktoś żartuje o zachorowaniu na cukrzycę, wykorzystaj to jako okazję do edukacji.

Nie żartowałbyś, że ktoś zachorował na raka - więc co jest takiego zabawnego w cukrzycy? Obie są chorobami z czynnikami genetycznymi i środowiskowymi, prawda? Różnica polega na tym, kim zazwyczaj wyobrażamy sobie twarz choroby.

W przypadku cukrzycy to ci z nas, których społeczeństwo uważa za niesmaczne - osoby o większej masie ciała i osoby starsze.

Jeśli naprawdę na to spojrzysz, twój żart to nic innego jak cienko zawoalowana fatfobia i ageizm.

Jeśli nie żyjesz codziennie z cukrzycą, nie spodziewałbym się, że zrozumiesz, jak to jest mieć ją

Oczekiwałbym jednak takiego samego szacunku, na jaki zasługuje każda osoba.

Nawet dorastając blisko moich dziadków z cukrzycą, moje spojrzenie zmieniło się, gdy stało się moją własną rzeczywistością.

Żyję pełnią życia z cukrzycą i jako diabetyk nie proszę o niczyje współczucie. Byłbym jednak wdzięczny za podstawowe uznanie mojego człowieczeństwa.

Chociaż nie jestem uzależniony od insuliny, ci, którzy mają poważne problemy z dostępnością i przystępnością cenową leku, którego potrzebują, aby utrzymać je przy życiu. I stoję przed własnym zestawem wyzwań - od rosnących kosztów moich pasków do pomiaru glukozy po zasłanianie siniaków w miejscach wstrzyknięć.

Nie muszę być w miejscu pracy i zastanawiać się, co tak naprawdę myślą moi współpracownicy o cukrzycy. Lekceważenie cukrzycy nie jest dla mnie pomocne.

Słowa, których używasz, mają moc. Po co kogoś uderzać, skoro możesz pomóc mu podnieść?

Alysse Dalessandro to blogerka modowa plus size, wpływowa LGBTQ, pisarka, projektantka i profesjonalna mówczyni z Cleveland w stanie Ohio. Jej blog Ready to Stare stał się przystanią dla tych, których moda w inny sposób ignorowała. Dalessandro została wyróżniona za swoją pracę w zakresie pozytywnego nastawienia do ciała i popierania LGBTQ + jako jedna z najlepszych nagród NBC Out 2019 # Pride50 Honorees, członkini klasy Fohr Freshman i jedna z najbardziej interesujących osób w 2018 roku magazynu Cleveland.

Zalecane: