Odpowiedź Na Krzesiwo Tej Osoby, Która Przeżyła Raka, Stała Się Wirusowa Z Dobrego Powodu

Spisu treści:

Odpowiedź Na Krzesiwo Tej Osoby, Która Przeżyła Raka, Stała Się Wirusowa Z Dobrego Powodu
Odpowiedź Na Krzesiwo Tej Osoby, Która Przeżyła Raka, Stała Się Wirusowa Z Dobrego Powodu

Wideo: Odpowiedź Na Krzesiwo Tej Osoby, Która Przeżyła Raka, Stała Się Wirusowa Z Dobrego Powodu

Wideo: Odpowiedź Na Krzesiwo Tej Osoby, Która Przeżyła Raka, Stała Się Wirusowa Z Dobrego Powodu
Wideo: Czy On ma wyrzuty sumienia wobec Mnie? 2024, Listopad
Anonim

Powszechnie wiadomo, że randki online mogą wywołać szokująco kiepskie zachowanie - ludzie w związkach udających singli, oszuści szukający pieniędzy, bogactwo twojego ogrodu.

W lipcu 26-letnia Krista Dunzy, która przeżyła raka piersi, w swoich pierwszych słowach napotkała brak szacunku i mizoginię z powodu potencjalnego „dopasowania”.

Facet o imieniu Jared zdecydował, że jego pierwsza kwestia do Dunzy'ego będzie brzmiała: „Masz duże t * ts?”

Dunzy, która w zeszłym roku przeszła podwójną mastektomię w ramach leczenia raka, postanowiła nie odpuszczać bez wyprostowania Jareda i próby stworzenia odpowiedniego momentu.

- Wiesz co, Jared? Ona odpowiedziała. „Odpowiedź na twoje pytanie brzmi: nie. W ogóle nie mam żadnych „cycków””. Ujawniła swoją historię raka i wyjaśniła sposób leczenia - oprócz operacji 16 rund chemioterapii i miesięczny cykl radioterapii.

„W tej chwili mam w klatce piersiowej ekspandery tkanek”, powiedziała, mówiąc o swojej trwającej rekonstrukcji po mastektomii, „które zostaną zamienione na implanty w przyszłości. Czy masz pojęcie, jak to było, gdy przeczytałem tę wiadomość od ciebie?”

„Proszę, pomyśl o wszystkim, zanim je powiesz” - nalegała. „Mam nadzieję, że jeśli masz córkę, nigdy nie dostanie takich wiadomości”.

Niestety, Jared postanowił zignorować oferowane lekcje i zamiast tego podwoić stawkę

Nazwał Dunzy „idiotą” i „szaloną”, twierdząc, że nie przeczytał jej przesłania, radził jej „przestać zachowywać się jak feministka” i dodał: „Tworzę własne zasady” - coś, co z drugiej strony najwyraźniej nie chciał, aby Dunzy twierdziła, że ma do tego prawo.

W tym momencie Dunzy miał dość. Zrobiła zrzut ekranu wymiany na publiczny post na Facebooku, zachęcając innych do udostępnienia go i tworząc hashtag #dontdatejared.

Jej post stał się wirusowy i został udostępniony ponad 2000 razy.

„Niektórzy ludzie powiedzieli mi:„ To Tinder. Czego się spodziewałeś?”- wspomina Dunzy. „Odpowiedź brzmi: oczekuję powszechnej przyzwoitości. Nie powinieneś nikogo o to pytać. Wszyscy powinniśmy traktować ludzi lepiej niż to”.

Dodaje, że gdyby Jared zaoferował swoje początkowe „powitanie”, ale potem wycofał się po jej odpowiedzi, ona również by odpoczęła.

„Szczerze mówiąc, to nawet nie jego początkowa kwestia sprawiła, że chciałam to zrobić” - mówi. „To była jego reakcja na to, co mu powiedziałem. Mógł porzucić wszystko po tym, jak odpowiedziałem, ale odmówił.

Spotkając się z Dunzy, aby porozmawiać o jej czasie w świetle reflektorów wirusów, odkryliśmy młodą kobietę, która jest mądrzejsza od swoich lat, z głębią, o której ten „odcinek Jareda” mógł jedynie sugerować.

Dunzy jest rdzennym Amerykaninem - członkiem Muscogee Creek Nation w Oklahomie. Pracuje w siedzibie Plemienia w Okmulgee w Oklahomie jako recepcjonistka w programie Zapobiegania przemocy w rodzinie. Program pomaga zarówno rdzennym, jak i obcym ludziom w sytuacjach przemocy domowej, znęcania się nad dziećmi i napaści na tle seksualnym.

„Ja sam doświadczyłem zarówno przemocy domowej, jak i napaści seksualnej” - mówi Dunzy - „więc praca tutaj jest dla mnie tym ważniejsza. Dzięki mojej pracy dowiedziałem się, że 84,3% rdzennych kobiet doświadcza przemocy wobec nich za życia… to sytuacja, którą absolutnie musimy zmienić”.

Chociaż wynik testu na obecność znanych mutacji genetycznych, które zwiększają ryzyko raka piersi, jest ujemny, Dunzy ma rodzinną historię choroby. Jej matka kilka lat temu przeszła leczenie raka piersi i na tę chorobę zmarła bliska kuzynka.

„Zmarła rok i dzień przed postawieniem diagnozy” - mówi Dunzy.

Diagnoza matki skłoniła Dunzy do dokonania krytycznych zmian w swoim życiu. Mieszkała z partnerem przez półtora roku, kiedy jej matka otrzymała wiadomość, ale związek był pełen przemocy.

„U mojej matki zdiagnozowano i po tygodniu lub dwóch wyprowadziłem się” - wspomina Dunzy. „Zdałem sobie sprawę, że jestem to winien mojej mamie. Musiałem stanąć w obronie siebie, tak jak mnie nauczyła”.

Biorąc pod uwagę historię jej rodziny, lekarze Dunzy zalecili jej regularne samodzielne badania piersi. Jeden z nich doprowadził do odkrycia raka w jej prawej piersi.

„Pewnej nocy leżałam w łóżku i czułam, że muszę to zrobić, muszę to sprawdzić” - mówi. „I znalazłem guzek”.

Miała wtedy zaledwie 25 lat i, co zrozumiałe, nie od razu przypuszczała, że ma raka

„Czekałam tygodnie, żeby cokolwiek z tym zrobić” - mówi. „Racjonalizowałem, wiedząc, że mogą to być inne rzeczy. Ale potem powiedziałem mamie, a ona bardzo wyraźnie powiedziała mi - prawie nakazała mi - nie czekać, aż to sprawdzę.”

Gdy Dunzy wprawiła koła w ruch, sprawy potoczyły się szybko: od wizyty u lekarza rodzinnego w sprawie guza i rozpoznania raka piersi w marcu 2018 roku minęło tylko 5 dni.

Potem jednak minęło trochę czasu, gdy Dunzy i jej lekarze szukali szczegółów diagnostycznych.

„Najgorsze było to, że nie znałem mojej patologii i etapu” - wspomina. „Czekałem tydzień, zanim to usłyszałem”.

Po dalszych skanach i testach lekarze powiedzieli jej, że rak jest w stadium 2 i ma pozytywny wynik na receptory estrogenowe („napędzany” przez estrogen, co wpłynęłoby na zalecenia dotyczące leczenia, jakie otrzyma Dunzy).

Kiedy zaczęła chemię, Dunzy zauważyła, że jej myśli często wędrują do ukochanej kuzynki, której życie zostało przerwane przez raka piersi.

„Czułam się z nią bardzo związana, bliżej niej” - wspomina. „Myślałem o tym, przez co przeszła. Był to w pewnym sensie czas bardzo głęboki i duchowy. Powierzchowne rzeczy zniknęły. Widziałam siebie na absolutnym minimum, z tak dużym obcięciem - bez włosów, bez rzęs i brwi.

„A potem mogłem sobie powiedzieć:„ Wstań prosto - nadal jesteś w środku”

Jak to często bywa w przypadku kryzysu zdrowotnego, niektóre przyjaźnie Dunzy zostały wzmocnione w obliczu jej męki, podczas gdy inne odpadły.

„Rak przyniósł mi wiele autorefleksji” - mówi - „a perspektywę zyskuje doświadczenie. Niektórzy ludzie byli świetni na każdym kroku. Inni nie byli w stanie sobie z tym poradzić”.

Niezależnie od tego, jak ktokolwiek inny zareagował, jej relacja Dunzy z samą sobą została znacznie wzmocniona przez jej doświadczenie. „Znam siebie lepiej niż niektórzy ludzie w każdym wieku” - mówi.

Jeśli chodzi o przyszłość, cele Dunzy są dla niej i jej społeczności.

Po ukończeniu szkoły średniej zrobiła sobie przerwę w edukacji, ale chciałaby ją kontynuować. „Chcę wrócić do szkoły i dalej pracować dla mojego plemienia” - mówi. „Chcę pomóc innym kobietom. Chcę wykorzystać swoją wiedzę i empatię, aby pomóc innym”.

Również jeśli chodzi o randki, patrzy w przyszłość - ale nigdy więcej nie pójdzie na kompromis w kwestii związku

A dla Dunzy oznacza to nie tylko przeciwstawienie się „Jaredom” tego świata, ale pochodzenie z miejsca miłości własnej, niezależnie od tego, jak inni ją przyjmują.

„Moim celem jest bycie sobą bez przeprosin” - mówi. „W końcu byłbym szczęśliwy, mogąc poślubić kogoś, kto jest moim najlepszym przyjacielem i mieć rodzinę. Ale najpierw chcę dowiedzieć się więcej”.

Kiedy traumy, których doświadczyła, zagrażają jej teraźniejszości i przyszłości, Dunzy próbuje stawić im czoła.

„Boję się umawiać na randki ze względu na doświadczenia z przeszłości” - mówi. „Ale we wszystkim odnajduję radość i piękno, częściowo z powodu wszystkich moich doświadczeń”.

A po tym wszystkim, co przeszła, jej odporność jest widoczna.

„Szanuję siebie”, dodaje, „nawet [jeśli] ktoś inny nie”.

Pamela Rafalow Grossman mieszka i pisze na Brooklynie w Nowym Jorku. Jej prace zostały opublikowane w „Village Voice”, Salon.com, „Ms.” magazyn, Time.com, Self.com i inne sklepy. Przeżyła raka piersi przez 11 lat i działa w organizacjach wspierających pacjentów.

Zalecane: