Spisu treści:
Wideo: Umrzesz, Ale Zachowaj Spokój. W Porządku
2024 Autor: Jesus Peterson | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-17 11:23
„W co się ubierasz na wypadek śmierci?” Zadałem sobie pytanie, kiedy przygotowywałem się do wzięcia udziału w zawsze wyprzedanym wydarzeniu w San Francisco o nazwie You're Going to Die, czyli YG2D.
Kiedy pierwszy raz usłyszałem o tym wydarzeniu, poczułem pokrewną atrakcję i nagłą odrazę. W końcu moja ciekawość wygrała i gdy tylko e-mail zapowiadający następne wydarzenie trafił do mojej skrzynki odbiorczej, kupiłem bilet.
Ubrałem się na czarno i usiadłem w pierwszym rzędzie - jedyne wolne miejsce.
Następnie na scenę wszedł założyciel Ned
Lubię go opisywać jako duży mężczyzna-dziecko. Osoba z całego serca. Płakał, śmiał się, inspirował i uziemił nas w ciągu kilku minut.
Zacząłem krzyczeć razem z publicznością: „Umrę!” Strach przed słowem „umrzeć” opuścił pokój, uważany za zniknięty przez następne trzy godziny.
Kobieta z widowni podzieliła się swoim pragnieniem śmierci przez samobójstwo i tym, jak często odwiedzała most Golden Gate. Inny podzielił się informacjami o procesie utraty chorego ojca za pośrednictwem postów na Facebooku, które zebrał. Ktoś podzielił się piosenką o jej siostrze, od której nie słyszała od lat.
Chociaż nie planowałem się podzielić, poczułem się zainspirowany, aby wyjść na scenę i porozmawiać o stracie. Z rozpaczą czytałem wiersz o swoich walkach. Pod koniec nocy strach przed umieraniem i śmiercią opuścił pokój i moją pierś.
Obudziłem się następnego ranka, czując ciężar z ramion. Czy to było takie proste? Czy mówienie o śmierci bardziej otwarcie jest naszą przepustką do uwolnienia nas od tego, czego prawdopodobnie najbardziej się boimy?
Natychmiast następnego dnia skontaktowałem się z Nedem. Chciałem wiedzieć więcej.
Ale co najważniejsze, chcę, aby jego przesłanie dotarło do jak największej liczby osób. Jego odwaga i wrażliwość są zaraźliwe. Wszyscy przydałoby się trochę - i kilka rozmów o śmierci.
Ten wywiad został zredagowany ze względu na zwięzłość, długość i przejrzystość.
Jak zaczął się YG2D?
Stowarzyszenie Graduate Literature Association SFSU [San Francisco State University] poprosiło mnie o zorganizowanie wydarzenia, które w twórczy sposób połączyło studentów i społeczność. W maju 2009 roku prowadzę pierwszy otwarty mikrofon. I to był początek przedstawienia.
Ale YG2D narodził się z długiej, bardziej złożonej historii mojego życia. Zaczęło się od mojej mamy i jej prywatnej walki z rakiem. U niej zdiagnozowano raka piersi, gdy miałam 13 lat i przez 13 lat wielokrotnie walczyłam z rakiem. Wraz z tą chorobą i potencjalną śmiercią, jaką nawiedziła naszą rodzinę, wcześnie zostałem narażony na śmiertelność.
Ale ze względu na prywatność mojej matki związaną z jej chorobą, śmierć również nie była dla mnie dostępna.
W tym czasie chodziłam na wiele poradni żałobnych i byłam w całorocznej grupie wsparcia dla osób, które straciły rodzica.
Skąd wzięła się nazwa?
Mój kumpel, który pomagał przy wydarzeniach, zapytał, dlaczego to robię. Pamiętam, jak odpowiadałem po prostu: „Ponieważ… umrzesz”.
Po co trzymać gdzieś ukryte słowa lub muzykę, skoro to wszystko w końcu zniknie? Nie traktuj siebie tak poważnie. Bądź tutaj i ofiaruj jak najwięcej z siebie, póki możesz. Umrzesz.
Sprawy zaczęły się poważniejsze, gdy…
Przedstawienie w większości przybrało swój kształt, kiedy przeniosło się do Viracocha, przypominającego trumnę miejsce na parterze w świecącym podziemnym świecie San Francisco. Wtedy też zmarła mama mojej żony i stało się dla mnie niezaprzeczalne, czego potrzebowałem od serialu:
Udostępnij na Pinterest
Miejsce, w którym można być wrażliwym i regularnie dzielić się rzeczami, które są najbliższe mojemu sercu, tym, co mnie definiuje, niezależnie od tego, czy jest to bolesna strata mojej mamy i teściowej, czy też codzienna walka o znalezienie inspiracji i znaczenia poprzez otwieranie do mojej śmiertelności. Okazuje się, że wielu ludzi tego potrzebuje - więc robiąc to razem, tworzymy społeczność.
Jak działa YG2D?
You're Going to Die: Poetry, Prose & Everything Goes odbywa się w pierwszy i trzeci czwartek każdego miesiąca w The Lost Church w San Francisco.
Oferujemy bezpieczną przestrzeń do zanurzenia się w rozmowie o śmiertelności, rozmowie, której być może nie mamy często w naszym codziennym życiu. To przestrzeń, w której ludzie mogą być otwarci, wrażliwi i przeżywać złamane serca.
Każdy wieczór jest współprowadzony przez Scotta Ferretera lub Chelsea Coleman, muzyków, którzy utrzymują ze mną tę przestrzeń. Zapraszamy uczestników do zarejestrowania się na miejscu i podzielenia się nimi przez maksymalnie pięć minut.
Może to być piosenka, taniec, wiersz, opowieść, sztuka, naprawdę wszystko, czego chcą. Jeśli przekroczysz pięciominutowy limit, wejdę na scenę i cię przytulę.
Jaka jest reakcja ludzi, gdy opowiadasz im o wydarzeniu?
Może chorobliwa ciekawość? Fascynacja? Czasami ludzie są zaskoczeni. I faktycznie, czasami myślę, że to najlepsza miara wartości You're Going to Die - kiedy ludzie czują się niekomfortowo! Zajęło mi trochę czasu, zanim pewnie i z łatwością zakomunikowałem, o czym jest to wydarzenie.
Udostępnij na Pinterest
Śmierć jest tajemnicą, jak pytanie bez odpowiedzi, a przyjęcie tego jest rzeczą świętą. Dzielenie się tym razem czyni to magicznym.
Kiedy wszyscy razem mówią „umrę”, jako społeczność, ponownie ściągają zasłonę.
Czy warto unikać rozmowy o śmierci?
Śmiertelność czasami może być niewyrażona. A jeśli nie jest wyrażony, to utknął. Potencjał ewolucji, zmiany i powiększania się jest zatem ograniczony. Jeśli jest jakaś mądrość w nie mówieniu o śmiertelności, to może jest to nasz instynkt, aby obchodzić się z nią ostrożnie, trzymać ją blisko naszych serc, w zamyśleniu iz wielką intencją.
Jak godzisz ten dysonans: jeśli chodzi o nas i bliskich przyjaciół, boimy się śmierci, a mimo to możemy zagrać w grę lub obejrzeć film, w którym umierają tłumy ludzi?
Kiedy śmierć nie jest codziennym doświadczeniem w miejscu, w którym mieszkasz (jak w kraju na wojnie), często jest trzymana na dystans. Szybko się go odgarnął.
Wprowadzono system szybkiego załatwiania spraw.
Pamiętam, jak byłem w sali szpitalnej z matką. Nie mogli pozwolić mi przebywać z jej ciałem dłużej niż 30 minut, prawdopodobnie znacznie krócej, a potem może w domu pogrzebowym tylko przez pięć minut.
Teraz czuję się świadomy tego, jak ważne jest, abyśmy mieli czas i przestrzeń, aby w pełni się smucić.
Jak ktoś może zacząć zmieniać swój stosunek do śmierci?
Myślę, że czytając książkę „Who Dies?” to świetny początek. Dokument „The Griefwalker” może być również konfrontacją i otwarciem. Innymi słowy:
1. Zrób miejsce, aby porozmawiać z innymi lub wysłuchać innych w żałobie. Nie wydaje mi się, żeby w życiu było coś bardziej przemieniającego niż słuchanie i otwartość. Jeśli ktoś bliski kogoś stracił, po prostu idź tam i bądź tam.
2. Wyjaśnij, czego się opłakujesz. To może być dawno, tak dawno, jak w twojej młodości, twoich przodkach i przez to, przez co przeszli i nie udało im się wystarczająco zrzucić.
3. Stwórz przestrzeń i otwartość na tę stratę i smutek. Angela Hennessy podzieliła się swoim manifestem żalu podczas naszego programu podczas tygodnia Re: Imagine End-of-Life na OpenIDEO.
Mówi: „Codziennie smućcie się. Każdego dnia znajdź czas na smutek. Rozpacz codzienne gesty. Robiąc to, co robisz, powiedz, czego się smucisz i bądź konkretny”.
4. Pamiętaj, że często nie są to codzienne sprawy, z którymi masz do czynienia na powierzchni, na przykład problemy z pracą. Wiele moich życiowych doświadczeń, które przyniosły wielkie piękno, zrodziło się z pracy nad traumą i cierpieniem. To coś, co jest w tobie stare, pod wszystkimi codziennymi rzeczami, do których chcesz się dostać. To pojawia się, kiedy ujawnia się twoja śmiertelność.
Śmierć oferuje tę praktykę, to oczyszczenie. Kiedy siedzisz w tej prawdzie, zmienia to twój stosunek do życia. Śmierć zrzuca wszystkie warstwy i pozwala zobaczyć rzeczy najwyraźniej.
Niektórzy mówią, że jak dużo o czymś rozmawiamy, to nam się przydarzy
Na przykład, jeśli powiem: „Umrę”, to właściwie stworzyłem swoją śmierć następnego dnia? Cóż, tak, uważam, że cały czas tworzysz swoją rzeczywistość. […] To zmiana perspektywy.
Jakieś plany ekspansji do innych miast?
Zdecydowanie. Myślę, że rozwój społeczności online poprzez podcast w tym roku zwiększy prawdopodobieństwo trasy koncertowej. To jeden z kolejnych kroków. Zacznie się od bardziej regularnych programów kuratorskich. Również w przygotowaniu.
Jeśli jesteś w Bay Area, weź udział w następnym pokazie BIG YG2D w Great American Music Hall 11 sierpnia. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej o tym wydarzeniu lub odwiedź www.yg2d.com.
Jessica pisze o miłości, życiu i tym, o czym boimy się rozmawiać. Została opublikowana w Time, The Huffington Post, Forbes i nie tylko, a obecnie pracuje nad swoją pierwszą książką „Child of the Moon”. Możesz przeczytać jej prace tutaj, zapytać ją o cokolwiek na Twitterze lub prześladować ją na Instagramie.
Zalecane:
List Otwarty Do Rodziców, Którzy Teraz Nie Są W Porządku
Żyjemy w niepewnych czasach. Nadanie priorytetu własnemu zdrowiu psychicznemu jest kluczowe
Obrzęk W Ciąży: Kiedy Się Martwić (i Co Jest W Porządku)
Słyszałaś, że obrzęk w czasie ciąży jest normalny, ale wiesz, że może być również powodem do niepokoju. Skąd więc wiesz, kiedy się martwić? Powiemy Ci, jak odróżnić zwykły obrzęk ciążowy od objawów
Dziecko Przewraca Się We śnie: Co Robić I Czy Jest W Porządku
Kiedy Twoje dziecko zaczyna się przewracać podczas snu, możesz mieć obawy dotyczące SIDS lub braku odpowiedniego odpoczynku. Ale przy odpowiednich środkach ostrożności wszystko jest w porządku - i oboje będziecie mogli spać spokojnie
Ta Technika Autohipnozy Przyniesie Ci Natychmiastowy Spokój
Czy byłeś kiedyś w sytuacji, w której pragnąłeś natychmiastowego spokoju? Pomocna może być pewna autohipnoza. Bezpłatna i zawsze dostępna autohipnoza jest lekarstwem na niepokój, łączącym głębokie oddychanie, wizualizację i pozytywne afirmacje. Skorzystaj z tego przewodnika krok po kroku, aby wypróbować to następnym razem, gdy poczujesz się zestresowany lub niespokojny
SM I Ciepło: 7 Wskazówek, Jak Zachować Spokój
Stwardnienie rozsiane (SM) może powodować utratę przewodzącej powłoki nerwów, czyniąc je bardziej wrażliwymi na ciepło i zmiany temperatury. W miesiącach letnich upał może być szczególnie nieprzyjemny dla osób chorych na SM. Przeczytaj kilka szybkich wskazówek, jak zachować spokój