Zabawna rzecz dzieje się, gdy nie śpisz wystarczająco: Twój umysł zaczyna płatać ci okrutne żarty. Nagle kusi Cię, aby zjeść wszystkie pączki i ciastka w zasięgu wzroku. Potrzebujesz węglowodanów, aby pocieszyć swoją zimną, wyczerpaną duszę. Zaczynasz też zaskakiwać tych, których kochasz, a przede wszystkim fantazjujesz o tym, żeby zanurzyć się w pościeli.
Sen jest królową. Ale tak samo jak płacenie rachunków. Nie martw się, możesz przetrwać cały dzień. Oto kilka szczerych rad od kilku potężnych kobiet na temat wygrywania w życiu, nawet jeśli nie wygrywasz we śnie.
Skoncentruj się na tym, dlaczego
Udostępnij na Pinterest
31-letnia Michelle Lentz, funkcjonariuszka policji z Departamentu Policji w Greenville w Południowej Karolinie, musiała pracować w godzinach nadliczbowych podczas protestów, które miały miejsce. W tym czasie nadal karmiła piersią swoją 7-miesięczną córkę. „To było również moje pierwsze doświadczenie z pominięciem sesji odciągania z powodu pracy i nie było to wygodne, zwłaszcza w przypadku noszenia kamizelki balistycznej” - mówi.
I pomimo tego, że była wyczerpana i nie mogła nawet polegać na kawie, aby pomóc jej w funkcjonowaniu, mówi, że skupienie się na ważnej pracy, którą wykonywała, pomogło jej utrzymać się przy życiu.
„Mam nadzieję, że zainspiruję moją córkę (i przyszłe dzieci), że uczciwość i pracowitość to wspaniałe cechy w każdym zawodzie, niezależnie od tego, czy chodzi o egzekwowanie prawa, księgowość czy inne” - wyjaśnia Lentz. „Mam nadzieję, że nigdy nie czuje, że jest niezdolna do pracy, ponieważ jest kobietą, i że mogę jej pokazać, jak odnieść sukces we wszystkim, na co się zdecyduje” - mówi.
Cholera, myślę, że to całkiem dobry powód, żeby skąpić się w sen tu i tam.
Nie wstydź się robić tego, co musisz zrobić, aby przeżyć
Nie ma co kryć niektórych realiów życia na nocnej zmianie. Na przykład Clair McLafferty, lat 28, jest barmanką z Birmingham w Alabamie w The Marble Ring i autorką „The Classic & Craft Cocktail Recipe Book”. Mówi, że jej praca jest „brutalna” na jej ciele.
Fizyczne i emocjonalne skutki radzenia sobie z ludźmi i ich problemami - czasami, gdy większość ludzi śpi - nie jest łatwym zadaniem. McLafferty uważa, że uspokojenie mózgu po zmianie wymaga dużo pracy.
Próbuje połączyć się z bliskimi i przyjaciółmi na randki na lunch, ale odkryła, że jeśli chodzi o robienie tego, co musi zrobić, aby dojść do siebie i przetrwać swój napięty harmonogram (jest także pisarką i korepetytorką matematyki), nie ma skrupułów o zabieraniu jej samotności.
„Spędzanie dużej ilości czasu z ludźmi może być trudne” - wyjaśnia McLafferty. „Chociaż jestem barmanem, w rzeczywistości jestem bardzo ekstrawertycznym introwertykiem, więc noc ciągłego ruchu i zawodowych interakcji społecznych może być wyczerpująca”.
Dzień po zmianie woli spędzać większość czasu sama, wykonując czynności, które nie wymagają niczego więcej niż minimum interakcji międzyludzkiej. Chociaż utrudnia to utrzymywanie relacji, mówi, że ważne jest, aby zdawać sobie sprawę z tego, co musisz zrobić, aby przetrwać, gdy biegasz mało snu.
Po prostu powiedz „pieprzyć to”
Udostępnij na Pinterest
57-letnia Galia Peled z Detroit to kobieta, która wie, czym jest brak snu. Peled nie tylko ma sześcioro własnych dzieci, ale jest pielęgniarką-położną, która w ciągu swojej 25-letniej kariery zajmowała się setkami porodów w środku nocy. (Niemowlęta nie przejmują się tym, że jesteś zmęczony, bądźmy szczerzy).
Peled, która mieszka w Jerozolimie od 1977 roku, ma dość niekonwencjonalny - ale to, co mówi, że jest skuteczny - sposób radzenia sobie z życiem, mając pracę, która w zasadzie nie wymaga stałego harmonogramu snu:
Po prostu powiedz „pieprzyć to” i zaakceptuj, że to jest twoje życie.
Po rozpoczęciu pracy jako położna po urodzeniu drugiego dziecka, zaczęła szaloną jazdę, podczas której „nigdy nie czuła równowagi”. Pracowała całą noc, próbowała trochę zasnąć, zanim odebrała swoje dzieci ze szkoły lub przedszkola do 13:00, a potem je nakarmiła.
Te lata były niewyraźną plamą spędzoną na próbach przetrwania. Wyczerpana matka i oddana pielęgniarka-położna zasypiały kilka razy jadąc do domu po pracy, raz nawet zjeżdżając z drogi.
„Przez wiele lat było dużo stresu” - wyjaśnia Peled. Niestety nie było łatwego rozwiązania jej problemu. Nie mogła spać wystarczająco dużo, ponieważ nie pozwalały jej na to realia jej życia i pracy. Ale kochała jedno i drugie, więc w końcu mówi, że miała przełomowy moment.
„W końcu pogodziłam się z tym, że brak snu mnie nie zabije” - wyjaśnia. „Mój zegar biologiczny został nieodwracalnie uszkodzony, ale to było w porządku i przeżyję! Kiedy już to zaakceptowałem i nie walczyłem, żegluga była łatwa”.
Kontynuowała naukę przystosowywania się do snu od trzech do czterech godzin, czasami przerywając nawet tę niewielką część. Przestała walczyć z mężem, ponieważ była zepsuta. „Kiedy to zaakceptowałem, zacząłem płynąć i wszystko się poprawiło” - mówi po prostu.
Skoncentruj się na podstawach
Udostępnij na Pinterest
Słuchaj, kiedy ledwo przeżywasz dzień i osiągasz etap Jestem tak-cholernie zmęczony-nawet-moje-kości-są-zmęczone (jeśli tam byłeś, wiesz dokładnie, co ja mówię), musisz świętować małe zwycięstwa w życiu. Rzeczy takie jak świeże prześcieradła, dobry ciepły posiłek i um, mycie zębów?
„Wiem, że to brzmi obrzydliwie, ale zawsze kusiło mnie, by zrezygnować z mycia zębów, ponieważ byłem zbyt zmęczony” - przyznaje Peled. Tak więc w te poranki, kiedy pamiętała o umyciu zębów, składała sobie gratulacje, na jakie zasłużyła. „Zawsze byłam taka szczęśliwa, że myłam zęby” - mówi. „To było moje małe ustępstwo na rzecz samoopieki”.
To naprawdę małe rzeczy, prawda?
Postaw sobie za cel, aby poczuć się nieco mniej okropnie
Udostępnij na Pinterest
Może idealnie zbilansowany cykl czuwania i snu nigdy się nie wydarzy na tym etapie życia, w którym się teraz znajdujesz. Czasami po prostu nie śpisz i nie ma obecnie sposobu na obejście tego problemu. Ale możesz skupić się na kilku sposobach, w jaki może to ssać tylko trochę mniej.
„Kiedy pracowałam na noce, nigdy nie czułam się, jakbym prowadziła zrównoważone życie” - przyznaje Mary Justine Sauer, pracując w szpitalu psychiatrycznym, gdy miała 25 lat. „Bez względu na to, ile spałam, nadal czułam się, jakbym żył w wiecznej mgle wyczerpania”.
Mimo to, pracownik służby zdrowia, który został pisarzem z Kansas City w stanie Missouri, mówi, że skupiła się na ustaleniu kluczowych rzeczy, których potrzebowała, które sprawiły, że „nie czuła się najgorsze każdego dnia”. Drobne rzeczy niezmiernie pomogły, takie jak spożywanie lekkich posiłków w ciągu nocy zamiast węglowodanów i cukru oraz traktowanie jej poranków jak rutyny przed snem, czytając trochę lub biorąc ciepły prysznic.
Może nie była gotowa na zmierzenie się ze światem, ale przynajmniej mogła poradzić sobie z dniem, czując się trochę lepiej.
Zrób jak króliczek Energizer i po prostu idź dalej
Udostępnij na Pinterest
Pauline Campos, lat 39, jest matką 10-latka z Twin Cities, mieszkającej w Minnesocie. Jej córka ma ADHD, niepokój i bezsenność i wszystkie one uniemożliwiają jej wystarczająco dużo snu. Ostatecznie Campos podjął decyzję, aby po prostu się z tym pogodzić.
„Mówię ludziom, że ADHD to moja supermoc” - mówi. „Rzadko zasypiam, a za każdym razem, gdy próbuję wprowadzić zaplanowaną porę snu, wszechświat się śmieje i nagle mam termin wymagający całej nocy”.
Ta niezależna autorka uczy również swoją córkę w domu, więc jej praca często ogranicza się do środka nocy, kiedy córka śpi. Jeśli stwierdzi, że jej praca nie pozwala jej spać po 4 rano, mówi, że właśnie wtedy podejmuje decyzję, aby po prostu nie zasnąć przez cały następny dzień.
„Używam rozpędu, aby iść naprzód i staram się siedzieć spokojnie tak mało, jak to możliwe” - mówi Campos. „Jeśli skupię się na tym, co muszę zrobić, mogę iść dalej, aż będę mógł spróbować lepiej się wyspać. Zasadniczo jestem króliczkiem Energizer, ale nie ma tu żadnych baterii”.
Bam, wystarczy powiedzieć. Aby przeżyć życie na małej ilości snu, może po prostu upodobnij się do Króliczka Energizer i idź dalej. Po prostu nie zapomnij raz na jakiś czas naładować baterii, OK?
Chaunie Brusie jest zarejestrowaną pielęgniarką z doświadczeniem w opiece krytycznej, opiece długoterminowej oraz pielęgniarstwie porodowym. Mieszka z rodziną w Michigan i uwielbia podróżować, czytać, pisać i spotykać się z czwórką małych dzieci. Chętnie sprząta każdego wieczoru obiad, ponieważ jej mąż jest wspaniałym kucharzem, a kiedyś zrujnowała mrożoną pizzę. Bloguje o macierzyństwie, niezależnym pisaniu i życiu na chauniebrusie.com.