Stan Płodności: Co Powinieneś Wiedzieć W Roku

Spisu treści:

Stan Płodności: Co Powinieneś Wiedzieć W Roku
Stan Płodności: Co Powinieneś Wiedzieć W Roku

Wideo: Stan Płodności: Co Powinieneś Wiedzieć W Roku

Wideo: Stan Płodności: Co Powinieneś Wiedzieć W Roku
Wideo: Nie możesz zajść w ciążę? Po tym filmie może Ci się udać. Sprawdź! 2024, Może
Anonim

Wskaźnik urodzeń w USA osiągnął najniższy w historii poziom w 2016 r., Ponieważ spadła liczba kobiet w wieku poniżej 30 lat posiadających dzieci. Jednak coraz więcej kobiet w wieku powyżej 30 lat, zwłaszcza w wieku od 40 do 44 lat, rodzi dzieci. Zmieniające się normy kulturowe, tendencje w odkładaniu rodzicielstwa i coraz bardziej wyrafinowane metody leczenia bezpłodności mogą tworzyć błędne przekonanie - dla wielu niszczące - że zostanie matką w późniejszym życiu jest łatwe. Zestawiając kilka wywiadów z ekspertami, nową ankietę Healthline z udziałem 1214 osób oraz zastrzeżone dane wyszukiwania i dane społecznościowe Healthline, opracowaliśmy kompleksowy przegląd obecnego krajobrazu płodności. W tym raporcie Healthline bada, jak radykalnie zmienia się amerykańskie rodzicielstwo - i jak będzie ewoluować w ciągu najbliższych kilku lat. Kluczowe wnioski z raportu Healthline:

  • 1 na 2 milenialsów mężczyzna i kobieta opóźnia założenie rodziny.
  • 53 procent kobiet milenialsów rozważyłoby zamrożenie jaj, kierując się brakiem wystarczających środków finansowych na dziecko (42 procent), wyborem skupienia się na karierze (39 procent), problemami zdrowotnymi (34 procent), niezdecydowaniem co do posiadania rodziny (32 proc.), Skupiają się na edukacji (25 proc.) I nie mają jeszcze partnera do rodzica (18 proc.).
  • 7 na 10 milenialsów twierdzi, że rozumie wpływ wieku kobiety na płodność, ale 68 procent z nich nie zdawało sobie sprawy, że 40-50 procent kobiet powyżej 35 roku życia potrzebuje interwencji medycznej, takiej jak zapłodnienie in vitro, aby zajść w ciążę.
  • 58 procent milenialsów uważa, że powinny sprawdzić stan swojej płodności między 25 a 34 rokiem życia, podczas gdy lekarze zalecają sprawdzenie płodności do 25 roku życia.
  • 37 procent milenialsów jest otwartych na stosowanie IVF w celu zajścia w ciążę.
  • 47 procent wszystkich ankietowanych uważa, że firmy ubezpieczeniowe powinny pokrywać koszty leczenia bezpłodności. 51 procent uważa, że każdy, niezależnie od stanu cywilnego czy seksualności, powinien mieć prawo do świadczeń z tytułu płodności.
  • Większość millenialsów rozmawia ze swoim położnikiem (86 procent) lub lekarzem pierwszego kontaktu (76 procent) na temat swojej płodności. Ale wielu zwraca się również do wyszukiwarek Google (74 procent), witryn dotyczących zdrowia, takich jak Healthline.com (69 procent) i witryn organizacji zajmujących się płodnością (68 procent), aby znaleźć odpowiedzi na swoje pytania dotyczące płodności.

Wyniki opierają się na krajowej próbie 1214 Amerykanów w wieku 18+, rekrutowanych z panelu Survey Monkey's Contribute. Badanie zostało przeprowadzone w dniach 30 marca - 2 kwietnia 2017 r.

Planowanie rodziny na przestrzeni pokoleń

Osoby z wyżu demograficznego, urodzone między 1946 a 1964 rokiem, w dużej mierze podążały tą samą stereotypową ścieżką do dorosłości, co poprzednie pokolenia: wkrótce po ukończeniu szkoły pobrali się, a kilka lat później pojawiły się dzieci. Większość rodzin była kompletna, zanim pary osiągnęły wiek 30 lat. Milenialsi, urodzeni w latach 1982–1999, a obecnie od 18 do 34 lat, całkowicie zmieniają tę dynamikę. Milenialsi mają w Stanach Zjednoczonych ponad 75 milionów ludzi, wyprzedzając pokolenie wyżu demograficznego w 2015 roku, stając się największym żyjącym pokoleniem. Perspektywy tradycyjnych karier i rodzin zostały dramatycznie zmienione przez siły pozostające poza ich kontrolą. Opóźniona gospodarka w połączeniu z faktem, że więcej kobiet robi karierę, skłania milenialsów do opóźniania tradycyjnych etapów życia. Dzisiaj,wielu millenialsów odkłada początek swoich rodzin daleko poza to, co zrobiły poprzednie pokolenia. W 2014 roku Gallup odkrył, że prawie 60 procent millenialsów nigdy nie było małżeństwem. W tym samym okresie ich życia tylko 16 procent pokolenia X nigdy nie było żonate, a tylko 10 procent osób z wyżu demograficznego nie powiedziało: „Tak”. Niedawna ankieta Healthline wykazała, że odkładanie rodzicielstwa jest również rzeczywistością dla 1 na 2 milenialsów mężczyzn i kobiet. Na przykład w latach 2007–2012 wskaźniki urodzeń wśród dwudziestokilkuletnich kobiet spadły o ponad 15 procent. Nie oznacza to, że to pokolenie nie chce się ustatkować i mieć dzieci. W rzeczywistości sondaż Gallupa wykazał, że 87 procent millenialsów twierdzi, że pewnego dnia chce mieć dzieci. Jednak wraz ze wzrostem wieku milenialsów ich płodność spada znacznie bardziej, niż większość z nich zdaje sobie sprawę. Ta krytyczna luka w świadomości płodności dotyka starszych millenialsów, którzy próbują założyć rodzinę, a teraz stają w obliczu trudnych prawd dotyczących opóźniania posiadania dzieci. Potencjalnie wpłynie to na resztę pokolenia w ciągu najbliższych dwóch dekad. „Połączenie różnych czynników skłania millenialsów do dłuższego oczekiwania na założenie rodziny. Kobiety milenialsów koncentrują się na swoim sukcesie zawodowym, randki online sprawiły, że związki stały się bardziej swobodne, a trudna ekonomia przesunęła ramy czasowe pokolenia milenialsów na powrót pierwszego dziecka”- wyjaśnia Valerie Landis, założycielka serwisu Eggsperience do zamrażania jaj.„Połączenie różnych czynników skłania milenialsów do dłuższego oczekiwania na założenie rodziny. Kobiety milenialsów koncentrują się na swoim sukcesie zawodowym, randki online sprawiły, że relacje stały się bardziej swobodne, a trudna gospodarka przesunęła ramy czasowe pokolenia milenialsów na powrót pierwszego dziecka”- wyjaśnia Valerie Landis, założycielka serwisu Eggsperience do zamrażania jaj.„Połączenie różnych czynników skłania millenialsów do dłuższego oczekiwania na założenie rodziny. Kobiety milenialsów koncentrują się na swoim sukcesie zawodowym, randki online sprawiły, że związki stały się bardziej swobodne, a trudna ekonomia przesunęła ramy czasowe pokolenia milenialsów na powrót pierwszego dziecka”- wyjaśnia Valerie Landis, założycielka serwisu Eggsperience do zamrażania jaj.

Milenialsi są bardziej aktywni w kwestii płodności niż jakiekolwiek inne pokolenie

Chociaż to prawda, milenialsi opóźniają wiele kamieni milowych w dorosłości, które tradycyjnie poprzedzają rodzicielstwo - małżeństwo, zabezpieczenie finansowe, pierwszy zakup domu - nie podchodzą lekko do decyzji dotyczących płodności i planowania. W ankiecie Healthline odkryliśmy, że 32 procent tysiącletnich kobiet otwartych na terapię bezpłodności nie ma pewności, czy chcą mieć rodzinę. Aby zarezerwować tę opcję, zwracają się ku procedurze, która była dość rzadka jeszcze dziesięć lat temu: zamrażaniu jaj. Mrożenie jajek i wiele innych opcji płodności staje się coraz bardziej popularne ze względu na postęp w technologii wspomaganego rozrodu oraz świadomość dostępnych opcji płodności. „Osiem lat temu bardzo niewiele osób zdawało sobie sprawę ze skuteczności zamrażania jaj, a tym samym z wartości, jaką może to odegrać we wczesnych latach trzydziestych,- powiedziała dr Pavna Brahma, endokrynolog rozrodu i specjalista ds. Płodności w firmie Prelude. „Świadomość zdecydowanie wzrosła, w szczególności w populacji osób, które są w dobrej sytuacji finansowej i wiedzą, że nie zajdą w ciążę w ciągu najbliższych czterech do pięciu lat”. Andrew Toledo, endokrynolog reprodukcyjny z Prelude, dodał, że młode kobiety zainteresowane zamrożeniem swoich jaj często przychodzą z krewnym lub kieruje nimi ważne wydarzenie życiowe, takie jak zerwanie długotrwałego związku. Landis powiedziała Healthline o swojej decyzji o zamrożeniu jaj. „W miarę zbliżania się do trzydziestki zdałem sobie sprawę, że każdy rok mija szybciej niż poprzedni, ale wciąż nie znalazłem partnera do wychowania. Skorzystałam z zamrażania jajek w wieku 33 lat, aby dać sobie więcej możliwości na przyszłość”- wyjaśniła.„Mam nadzieję, że mogę zajść w ciążę w sposób naturalny z partnerem. Ale nie wiesz, dokąd zaprowadzi cię życie”. Według National Public Radio (NPR) i Society for Assisted Reproductive Technology (SART) tylko około 500 kobiet zamroziło swoje komórki jajowe w 2009 roku. SART usunęło etykietę „eksperymentalny” z procedury w 2012 roku, a więcej kobiet korzysta z technologii od tego czasu. W 2013 roku prawie 5000 kobiet skorzystało z procedury konserwowania, a sprzedawca płodności EggBanxx przewiduje, że 76000 kobiet zamrozi swoje jaja do 2018 roku.od tego czasu coraz więcej kobiet korzysta z tej technologii. W 2013 roku prawie 5000 kobiet skorzystało z procedury konserwowania, a sprzedawca płodności EggBanxx przewiduje, że 76000 kobiet zamrozi swoje jaja do 2018 roku.od tego czasu coraz więcej kobiet korzysta z tej technologii. W 2013 roku prawie 5000 kobiet skorzystało z procedury konserwowania, a sprzedawca płodności EggBanxx przewiduje, że 76000 kobiet zamrozi swoje jaja do 2018 roku.

Image
Image

Udostępnij na Pinterest Ankieta Healthline wykazała, że główne motywacje do zamrażania jaj to brak wystarczających środków finansowych dla dziecka, skupienie się na karierze i problemy zdrowotne. Co zaskakujące, tylko 18 procent kobiet biorących udział w badaniu stwierdziło, że brak partnera był ich główną motywacją do zamrażania jaj. „Widzę wiele młodych małżeństw w wieku około 30 lat, które wiedzą, że w przyszłości chcą mieć dzieci, które chcą zamrozić jaja” - powiedziała Aimee Eyvazzadeh, MD, MPH, endokrynolog rozrodu i ekspert w dziedzinie płodności. Ponadto wiele par decyduje się zamiast tego na zamrożenie zarodków lub komórki jajowej zapłodnionej plemnikiem. Według Julie Lamb, MD, zarodki i zapłodnione jaja są bardziej wytrzymałe niż jaja, a zatem są w stanie lepiej przetrwać proces zamrażania i rozmrażania. Eyvazzadeh podzieliła się innymi niż parami,„Nieco ponad 50 procent kobiet, które zamrażają jaja w mojej klinice, jest w związkach. Mają chłopaków lub inne ważne osoby, ale nie zdecydowali, że to właściwy facet lub właściwy czas na dziecko. Wiele samotnych kobiet też przychodzi ze swoimi matkami”.

Image
Image

Podziel się na Pinterest Mimo to, Eyvazzadeh ostrzegł, pomysł zamrażania jaj może wydawać się łatwy, ale ważne jest, aby pamiętać, że wiele metod leczenia bezpłodności jest inwazyjnych, a czasami jest trudnych fizycznie i emocjonalnie. Landis opisała nieoczekiwaną fizyczną i emocjonalną reakcję, jaką miała na leki na płodność. „Byłam bardzo rozdęta, a hormony sprawiały, że czułam się jak na kolejce górskiej - do tego stopnia, że nie czułam się sobą i unikałam spotkań z przyjaciółmi przez te trzy tygodnie” - powiedziała. Chociaż liczba kobiet zamrażających jaja rośnie, Eyvazzadeh zwrócił uwagę, że nie jest to tak powszechne, jak niektórzy mogą sądzić. „Pomysł, że kobiety na całym świecie biegają do klinik, aby zamrozić jaja, jest po prostu niecelowy. Dopóki procedura obejmuje kilka zastrzyków, operację i uczucie wzdęcia, nigdy tak nie będzie”- powiedziała.„Nawet jeśli firmy takie jak Facebook i Apple płacą za 100 procent zamrażania jaj dla pracowników, ludzie nadal nie korzystają z dostępnej im technologii”.

Ile kobiet wie o płodności

Większość kobiet w wieku milenialsów uważa się za dobrze zorientowanych w zakresie płodności i poczęcia, ale nasze badanie wykazało, że w rzeczywistości nie mają one prostych faktów. Badanie Healthline wykazało, że 7 na 10 milenialsów wierzyło, że rozumie zdrowie i płodność jaj, ale 68% z nich nie zdawało sobie sprawy, że 40-50% kobiet w wieku powyżej 35 lat będzie wymagało interwencji medycznej, aby zajść w ciążę. Ponadto 89 procent ankietowanych nie zdawało sobie sprawy, że 80-90 procent kobiet powyżej 40 roku życia będzie wymagało interwencji, aby mieć dziecko. Udostępnij na Pintereście Przy tak wielu tysiącletnich kobietach opóźniających rodzicielstwo w rzeczywistości wiele z tych kobiet będzie miało więcej problemów z płodnością niż starsze pokolenia, a także mogą nie w pełni rozumieć wiele aspektów płodności, które mają wpływ na ich szanse zajścia w ciążę. Na przykład,opóźnianie ciąży zmniejsza szanse poczęcia. Według Centrum Medycyny Rozrodu w Południowej Kalifornii, dwudziestokilkuletnia kobieta ma od 20 do 25 procent szans na naturalne poczęcie podczas każdego cyklu miesiączkowego. Kobiety po trzydziestce mają około 15 procent szans na cykl. Po 35 latach spada do 10 procent, a po 40 już tylko 5 procent. Kiedy kobieta ma ponad 45 lat, jej szanse na zajście w ciążę podczas każdego cyklu miesiączkowego są mniejsze niż 1 procent. To wszystko, podczas gdy ryzyko poronienia rośnie wraz z wiekiem. „Niestety, najbardziej płodny okres kobiet przypada na okres społeczny, zawodowy i związany z relacjami.” - zauważył Toledo. To właśnie ta przepaść między postrzeganą wiedzą a faktyczną znajomością płodności stanowi okazję dla kobiet z pokolenia milenialsów - i ich lekarzy - do bardziej otwartego mówienia o ich płodności i możliwościach, zanim nadejdą i miną szczytowe lata rozrodcze.

Zmieniająca się demografia porodu

Milenialsi już znacząco wpłynęły na kulturową akceptację odkładania macierzyństwa, a także na krajowe statystyki dotyczące wieku macierzyństwa. W latach 2000-2014 średni wiek matek po raz pierwszy wzrósł o 1,4 roku, z 24,9 do 26,3. W tym samym okresie odsetek kobiet w wieku od 30 do 34 lat, które urodziły pierwsze dziecko, wzrósł o 28%, a liczba kobiet w wieku powyżej 35 lat, które urodziły pierwsze dziecko, wzrosła o 23%. Podjęcie decyzji o urodzeniu dziecka w późniejszym życiu zwiększa prawdopodobieństwo, że trudniej będzie zajść w ciążę i pozostać w niej. I tak jak kobiety milenialsów mogą nie wiedzieć, ile kobiet wymaga leczenia bezpłodności, tak samo czekają zbyt późno, aby sprawdzić stan swojej płodności. Badanie Healthline wykazało, że 58 procent kobiet w wieku milenialsów uważa, że powinny sprawdzić stan swojej płodności w wieku od 25 do 34 lat. Tylko 14 procent zasugerowało, że przebadają płodność wcześniej, w wieku od 20 do 24 lat. Jednak ta dekada między 24 a 34 rokiem życia jest późniejsza, niż zaleca większość lekarzy. Odkrycie problemów z płodnością w późniejszych latach w tym czasie może narazić kobiety na czynniki genetyczne, które mogą utrudniać poczęcie - nawet we wczesnych latach trzydziestych. Dlatego większość lekarzy zaleca kobietom, aby najpierw zbadać poziom hormonu przeciwmullerowskiego (AMH) przed ukończeniem 25 roku życia. Badanie to pozwala oszacować ilość komórek jajowych kobiety lub pozostałą w jajnikach. „Myślę, że każda kobieta powinna sprawdzić poziom płodności przed ukończeniem 25 roku życia” - powiedział Eyvazzadeh. „Jeśli jednak usunięto jej jajnik, miała rodzinną historię endometriozy lub jej mama przeszła wczesną menopauzę, powinna sprawdzić wcześniej.„Nie musisz iść do specjalisty do tego testu. Podczas corocznego badania miednicy lub badania fizycznego poproś lekarza o badanie poziomu AMH. Jeśli Twój poziom wynosi 1,5 lub mniej, warto sprawdzać ten numer co roku. Jeśli zacznie spadać, możesz rozważyć zamrożenie jaj, jeśli nie jesteś jeszcze gotowy na dziecko, lub sztuczną inseminację (IUI) lub zapłodnienie in vitro (IVF), jeśli jesteś. Nawet przy rosnącej świadomości na temat leczenia niepłodności, Toledo nie zauważył zmiany w liczbie kobiet poniżej 30 roku życia proszących o sprawdzenie płodności. „Proaktywne testy płodności to coś, w co musimy zaangażować się i uczyć dzieci w wieku 25-30 lat” - powiedział. „Ale teraz to naprawdę 30-latek dzwoni w dzwon. Młodsze kobiety muszą przynajmniej sprawdzić się i uczyć się wcześniej, jeśli mają okoliczności, które obniżają płodność, inne niż tylko wiek”. Kobiety z pokolenia millenialsów biorące udział w naszym badaniu stwierdziły, że wiek 30 lat to najlepszy czas na zamrożenie jaj, co uważa się za świetny moment na rozpoczęcie tego procesu. Jednak 14 procent kobiet biorących udział w badaniu stwierdziło, że czekałoby jeszcze dłużej, do 35 roku życia, zanim zamrozi swoje jaja. To, mówi Toledo, dla wielu kobiet jest trochę za późno. „Chciałbym widzieć pacjentów między 30 a 34 rokiem życia i mam nadzieję, że mają dobry AMH. Dla mnie ten pacjent jest bardziej dojrzały niż ktoś po dwudziestce”- powiedział. „Prawdopodobnie jest w lepszej sytuacji finansowej, skończyła szkołę i prawdopodobnie miała jakieś związki. Ma poczucie, czego szuka u przyszłego partnera… lub może stawiać karierę na pierwszym miejscu,potem chce zostać samotną mamą”. Brahma powtórzył powody, dla których Toledo pozwalał kobietom czekać do 30 roku życia, aby zamrozić swoje jaja. „Chcemy mieć pewność, że zalecamy leczenie profilaktyczne, z którego faktycznie mogą skorzystać” - powiedziała. „Nie staramy się, aby ludzie zamrażali jajka i nigdy ich nie używali, a ludzie mogą lepiej widzieć swoją przyszłość po trzydziestce”.

Zmieniające się postrzeganie niepłodności, leczenia i interwencji

Obecnie 1 na 8 par doświadcza bezpłodności, a po 35 roku życia kobiety, 1 na 3 pary jest bezpłodna. Gdy milenialsi dłużej czekają na założenie rodziny, ujawniają się realia opóźnionej ciąży. Wiele kobiet i par dyskutuje o problemach płodności, które kiedyś były tematem tabu i były ukrywane. Szczerość w walce z bezpłodnością również podnosi świadomość, a to zachęca milenialsów do bardziej szczerego podejścia do swoich obaw i bardziej aktywnego planowania przyszłości. W naszej ankiecie prawie połowa tysiącletnich kobiet (47 procent), które chciały zajść w ciążę, powiedziała, że martwi się o swoją płodność i zdolność do poczęcia. Ponad jedna trzecia z nich aktywnie śledziła swoje cykle owulacji. Kobiety lub pary prawdopodobnie będą musiały dłużej próbować zajść w ciążę, im później w życiu starają się mieć dziecko. Jednak,płodność nie spada z klifu, gdy kobieta kończy 35 lat. 44 procent kobiet, które doświadczają bezpłodności, szuka leczenia, według RESOLVE, krajowej organizacji zajmującej się edukacją i wsparciem w zakresie płodności. Ponad połowa osób poszukujących leczenia (65 procent) ostatecznie rodzi. Udostępnij na Pinterest „Niepłodność jest bolesna. Kiedy zmagasz się z niepłodnością, każdego miesiąca odczuwasz smutek, patrząc na test ciążowy i widząc, że nie jest on pozytywny”- powiedziała Stacey Skrysak, która przeszła IVF w wieku 33 lat i pisze o swoim doświadczeniu na blogu Perfectly Peyton. Problemy z płodnością dotyczą w równym stopniu mężczyzn i kobiet: jedna trzecia kobiet i jedna trzecia mężczyzn. Ostatnia trzecia jest spowodowana połączeniem obu płci.krajowa organizacja grup wsparcia i edukacji płodności. Ponad połowa osób poszukujących leczenia (65 procent) ostatecznie rodzi. Udostępnij na Pinterest „Niepłodność jest bolesna. Kiedy zmagasz się z niepłodnością, każdego miesiąca odczuwasz smutek, patrząc na test ciążowy i widząc, że nie jest on pozytywny”- powiedziała Stacey Skrysak, która przeszła IVF w wieku 33 lat i pisze o swoim doświadczeniu na blogu Perfectly Peyton. Problemy z płodnością dotyczą w równym stopniu mężczyzn i kobiet: jedna trzecia kobiet i jedna trzecia mężczyzn. Ostatnia trzecia jest spowodowana połączeniem obu płci.krajowa organizacja grup wsparcia i edukacji płodności. Ponad połowa osób poszukujących leczenia (65 procent) ostatecznie rodzi. Udostępnij na Pinterest „Niepłodność jest bolesna. Kiedy zmagasz się z niepłodnością, każdego miesiąca odczuwasz smutek, patrząc na test ciążowy i widząc, że nie jest on pozytywny”- powiedziała Stacey Skrysak, która przeszła IVF w wieku 33 lat i pisze o swoim doświadczeniu na blogu Perfectly Peyton. Problemy z płodnością dotyczą w równym stopniu mężczyzn i kobiet: jedna trzecia kobiet i jedna trzecia mężczyzn. Ostatnia trzecia jest spowodowana połączeniem obu płci.co miesiąc odczuwasz smutek patrząc na test ciążowy i widząc, że nie jest on pozytywny”- powiedziała Stacey Skrysak, która przeszła IVF w wieku 33 lat i pisze o swoim doświadczeniu na blogu Perfectly Peyton. Problemy z płodnością dotyczą w równym stopniu mężczyzn i kobiet: jedna trzecia kobiet i jedna trzecia mężczyzn. Ostatnia trzecia jest spowodowana połączeniem obu płci.co miesiąc odczuwasz smutek patrząc na test ciążowy i widząc, że nie jest on pozytywny”- powiedziała Stacey Skrysak, która przeszła IVF w wieku 33 lat i pisze o swoim doświadczeniu na blogu Perfectly Peyton. Problemy z płodnością dotyczą w równym stopniu mężczyzn i kobiet: jedna trzecia kobiet i jedna trzecia mężczyzn. Ostatnia trzecia jest spowodowana połączeniem obu płci.

Zaawansowany wiek matki

Wraz ze spadkiem płodności z wiekiem wzrasta ryzyko wad wrodzonych i powikłań ciąży. Na przykład wzrasta ryzyko poronienia, a także ryzyko rozwoju nadciśnienia, cukrzycy i stanu przedrzucawkowego. Jest również bardziej prawdopodobne, że dziecko urodzi się przedwcześnie, będzie miało zespół Downa lub autyzm. Większość respondentów określiła wiek 50 lat jako wiek, w którym jest już za późno na dziecko. W tym samym wieku Amerykańskie Towarzystwo Medycyny Rozrodu (ASRM) uważa, że lekarze powinni zniechęcać kobiety do przenoszenia zarodków. Dla kobiet ten wiek zbliża się do początku przedmenopauzy. Jednak u mężczyzn płodność utrzymuje się przez wiele lat.

Rola męskiej płodności

Trzy czwarte przebadanych pokoleń milenialsów wiedziało, że na płodność mężczyzny wpływa wiele czynników. Dieta, lęk, aktywność fizyczna oraz używanie i nadużywanie alkoholu i narkotyków mają wpływ na płodność mężczyzn. Tylko 28 procent ankietowanych wiedziało, że używanie marihuany obniża płodność mężczyzny. W ostatnim dziesięcioleciu spożycie marihuany wśród dorosłych podwoiło się, a młodzi dorośli w wieku od 18 do 29 lat byli największymi konsumentami tego narkotyku. W rzeczywistości, ostatnie badanie opublikowane w Human Reproduction Update wykazało, że od 1973 do 2011 roku nastąpił ponad 52-procentowy spadek koncentracji plemników i 59-procentowy spadek całkowitej liczby plemników wśród mężczyzn z Ameryki Północnej, Europy, Australii i Nowa Zelandia. W przeciwieństwie do kobiet, które osiągają koniec płodności w okresie menopauzy, mężczyźni są płodni dłużej. Mimo to zostanie ojcem po 40 roku życia wiąże się z dodatkowym ryzykiem. Zaawansowany wiek ojcowski zwiększa ryzyko urodzenia dziecka z autyzmem, schizofrenią i rzadkimi zaburzeniami genetycznymi lub ich rozwinięciem. Po 50 roku życia ryzyko rośnie jeszcze bardziej. Mając to na uwadze, Eyvazzadeh powiedział, że kobiety i mężczyźni nie powinni wpadać w pułapkę polegającą wyłącznie na zamrażaniu jaj lub mierzeniu płodności kobiety. Pary powinny skupiać się tak samo na nasieniu, jak na jajach. Na szczęście dla mężczyzn zachowanie nasienia jest znacznie łatwiejsze - i tańsze - niż zamrażanie jajek. Suma wszystkich opłat - plus przechowywanie - za zamrażanie nasienia wynosi około 2500 USD. Dla porównania mrożenie jajek kosztuje kobietę około 15 000 dolarów. Eyvazzadeh powiedział, że kobiety i mężczyźni nie powinni wpadać w pułapkę polegającą wyłącznie na zamrażaniu jaj lub mierzeniu płodności kobiety. Pary powinny skupiać się tak samo na nasieniu, jak na jajach. Na szczęście dla mężczyzn zachowanie nasienia jest znacznie łatwiejsze - i tańsze - niż zamrażanie jajek. Suma wszystkich opłat - plus przechowywanie - za zamrażanie nasienia wynosi około 2500 USD. Dla porównania mrożenie jajek kosztuje kobietę około 15 000 dolarów. Eyvazzadeh powiedział, że kobiety i mężczyźni nie powinni wpadać w pułapkę polegającą wyłącznie na zamrażaniu jaj lub mierzeniu płodności kobiety. Pary powinny skupiać się tak samo na nasieniu, jak na jajach. Na szczęście dla mężczyzn zachowanie nasienia jest znacznie łatwiejsze - i tańsze - niż zamrażanie jajek. Suma wszystkich opłat - plus przechowywanie - za zamrażanie nasienia wynosi około 2500 USD. Dla porównania mrożenie jajek kosztuje kobietę około 15 000 dolarów.

Rodzicielstwo helikopterów płodności

Wydaje się, że rodzice i dziadkowie pokolenia millenialsów również martwią się perspektywami rodzenia dzieci przez młodsze pokolenie. Według sondażu prawie jedna trzecia kobiet mających córki, siostrzenice lub wnuczki w wieku rozrodczym była zaniepokojona, że kobiety te zbyt długo czekają na poczęcie. Prawie jedna piąta (18 procent) była gotowa zapłacić za cykl zamrażania jaj, aby pomóc zachować płodność ukochanej osoby. To jest coś, czego zarówno Toledo, jak i Brahma doświadczyli w swoich praktykach. „Większość pacjentów, z którymi mieliśmy do czynienia, ma możliwości finansowe, ubezpieczenie lub ma krewnego, który chce być dziadkiem płacącym za zabieg” - powiedział Toledo z Healthline.

Pojawienie się pokolenia interwencyjnego

Pierwsze dzieci urodzone przez IUI i IVF są teraz na tyle duże, że mogą być rodzicami. Kiedy te metody interwencji zaczęły się po raz pierwszy, jak mrożenie jaj zaledwie dziesięć lat temu, były one niezwykle rzadkie. Dzisiaj jedna trzecia milenialsów powiedziała Healthline, że jest gotowa skorzystać z tych opcji płodności, aby pomóc im w poczęciu. Od dziesięcioleci oddawane plemniki są używane przez kobiety bez płodnego partnera, ale oddane komórki jajowe są nieco nowsze na liście opcji leczenia bezpłodności. Mimo to tylko 12 procent było skłonnych użyć dawcy komórki jajowej, a 15 procent zgodziło się na użycie dawcy nasienia. Z drugiej strony powiedzieli również, że nie zawahają się przed oddaniem jajka komuś, kto ma problemy z poczęciem.

Zdumiewające koszty

Oprócz zamętu fizycznego i emocjonalnego, ludzie, którzy borykają się z bezpłodnością i chcą założyć rodzinę, stają w obliczu szokująco wysokich rachunków. Jest to gorzka pigułka do przełknięcia dla wielu par i samotnych rodziców, ale w imię poczęcia prawie 200 000 opłaca się każdego roku. Zabiegi IVF mają jedną z najcięższych cen. Podczas tej procedury w laboratorium łączy się komórkę jajową i plemniki, a lekarz umieszcza zapłodniony zarodek w macicy. Cykl zapłodnienia in vitro kosztuje średnio 23 747 USD, co obejmuje badanie każdego zarodka. Niektóre kobiety wymagają wielu cykli IVF, zanim będą mogły mieć dziecko. „Wybór zabiegu IVF nie był łatwą decyzją. Weszliśmy w to, wiedząc, że być może będziemy musieli przejść więcej niż jedną rundę IVF. To przerażające, że wydajesz 12 000-15 000 $ tylko w nadziei, że może to zadziała”- powiedział Skrysak. Skrysak i jej mąż przeszli jedną rundę IVF i zaszła w ciążę z trojaczkami. Skrysak zaczęła rodzić bardzo przedwcześnie i ostatecznie dwoje jej dzieci zmarło. „To nie tylko fizyczny i emocjonalny ciężar bezpłodności. Istnieje obciążenie finansowe. Minęły już trzy lata po IVF i nadal mamy do czynienia z długiem medycznym z powodu leczenia bezpłodności i przedwczesnego porodu. Prawdopodobnie mamy jeszcze pięć lat długu medycznego do spłacenia i mam z tego powodu wiele żalu”- zauważyła. Inną opcją jest IUI, a wiele kobiet ankietowanych przez Healthline albo nie wiedziało, na czym polega procedura, albo nie było świadomych znaczącej różnicy kosztów między IUI a IVF. Podczas IUI plemniki są umieszczane w macicy kobiety. Bezpośrednie umieszczenie nasienia w tym miejscu zwiększa prawdopodobieństwo przedostania się plemników do jajowodów i zapłodnienia komórki jajowej. Średnia cena za leczenie IUI wynosi zaledwie 865 USD, ale wielu lekarzy pobiera znacznie mniej, około 350 USD za cykl. Za wszystko, od leków po przechowywanie mrożonych jaj, zamrożenie jaj może kosztować około 15 000 USD. Badanie poziomu płodności jest często objęte ubezpieczeniem, ale kosztuje około 200 USD z własnej kieszeni. „Jest paradoks, w którym być może nie stać Cię na zamrażanie jaj w późnych latach dwudziestych, kiedy naprawdę powinieneś to robić w oparciu o zdrowie płodności, ale kiedy możesz sobie na to pozwolić w wieku 40 lat, musisz to robić trzy razy częściej, ponieważ twoja jakość zmniejszyła się liczba jaj”- przyznał Landis. „Dlatego chcę kształcić kobiety w wieku 20 lat - aby mogły planować i oszczędzać na zamrażanie jaj, tak jak robią to 401 (k)” - powiedział Landis.około 350 $ za cykl. Za wszystko, od leków po przechowywanie mrożonych jaj, zamrożenie jaj może kosztować około 15 000 USD. Badanie poziomu płodności jest często objęte ubezpieczeniem, ale kosztuje około 200 USD z własnej kieszeni. „Jest paradoks, w którym być może nie stać Cię na zamrażanie jaj w późnych latach dwudziestych, kiedy naprawdę powinieneś to robić w oparciu o zdrowie płodności, ale kiedy możesz sobie na to pozwolić w wieku 40 lat, musisz to robić trzy razy częściej, ponieważ twoja jakość zmniejszyła się liczba jaj”- przyznał Landis. „Dlatego chcę kształcić kobiety w wieku 20 lat - aby mogły planować i oszczędzać na zamrażanie jaj, tak jak robią to w przypadku 401 (k)” - powiedział Landis.około 350 $ za cykl. Za wszystko, od leków po przechowywanie mrożonych jaj, zamrożenie jaj może kosztować około 15 000 USD. Badanie poziomu płodności jest często objęte ubezpieczeniem, ale kosztuje około 200 USD z własnej kieszeni. „Jest paradoks, w którym być może nie stać Cię na zamrażanie jaj w późnych latach dwudziestych, kiedy naprawdę powinieneś to robić w oparciu o zdrowie płodności, ale kiedy możesz sobie na to pozwolić w wieku 40 lat, musisz to robić trzy razy częściej, ponieważ twoja jakość zmniejszyła się liczba jaj”- przyznał Landis. „Dlatego chcę kształcić kobiety w wieku 20 lat - aby mogły planować i oszczędzać na zamrażanie jaj, tak jak robią to w przypadku 401 (k)” - powiedział Landis.„Jest paradoks, w którym być może nie stać Cię na zamrażanie jaj w późnych latach dwudziestych, kiedy naprawdę powinieneś to robić w oparciu o zdrowie płodności, ale kiedy możesz sobie na to pozwolić w wieku 40 lat, musisz to robić trzy razy częściej, ponieważ twoja jakość zmniejszyła się liczba jaj”- przyznał Landis. „Dlatego chcę kształcić kobiety w wieku 20 lat - aby mogły planować i oszczędzać na zamrażanie jaj, tak jak robią to w przypadku 401 (k)” - powiedział Landis.„Jest paradoks, w którym być może nie stać Cię na zamrażanie jaj w późnych latach dwudziestych, kiedy naprawdę powinieneś to robić w oparciu o zdrowie płodności, ale kiedy możesz sobie na to pozwolić w wieku 40 lat, musisz to robić trzy razy częściej, ponieważ twoja jakość zmniejszyła się liczba jaj”- przyznał Landis. „Dlatego chcę kształcić kobiety w wieku 20 lat - aby mogły planować i oszczędzać na zamrażanie jaj, tak jak robią to w przypadku 401 (k)” - powiedział Landis.

Ubezpieczenie płodności

Miejmy nadzieję, że kiedy millenialsi kształtują przyszłość rodzicielstwa, będą naciskać na polisę ubezpieczeniową, aby nadążyć za ich potrzebami. Ubezpieczenie problemów z płodnością jest bardzo zróżnicowane. W czerwcu 2017 r. Stan Connecticut jako pierwszy pokrył koszty zachowania płodności lub mrożenia jaj w ramach ubezpieczenia zdrowotnego, gdy procedury uznano za konieczne z medycznego punktu widzenia. Piętnaście stanów ma również mandat do leczenia niepłodności. Firmy ubezpieczeniowe w Arkansas, Connecticut, Hawajach, Illinois, Maryland, Massachusetts, New Jersey i Rhode Island są zobowiązane do pokrycia niektórych kosztów leczenia niepłodności. Chociaż ubezpieczenie ciążowe jest jedną z podstawowych korzyści zdrowotnych wynikających z ustawy Affordable Care Act (ACA), leczenie bezpłodności nie jest. Firmy i plany indywidualne mają swobodę oferowania pokrycia płodności w ramach planu, ale nie jest to wymagane. W raporcie Fertility IQ Best Companies to Work for Fertility Patient stwierdzono, że ponad połowa (56 procent) ludzi nie miała żadnych świadczeń z tytułu płodności, podczas gdy prawie 30 procent miało pełne korzyści z płodności. Perspektywa płodności jest nawet wykorzystywana jako narzędzie rekrutacyjne dla niektórych firm. Niektóre firmy technologiczne oferują o 35 procent wyższe wskaźniki płodności niż inne firmy o podobnej wielkości. Może to w dużej mierze wynikać z faktu, że firmy technologiczne toczą między sobą wojnę o talenty, a każda przewaga nad konkurentem może pomóc im zdobyć cennego rekruta. Bez względu na sektor, milenialsi pracownicy poszukują większej pomocy finansowej w pokryciu kosztów leczenia niepłodności. Prawie połowa (47 procent) osób ankietowanych w badaniu Healthline uważa, że firmy ubezpieczeniowe powinny pokrywać koszty leczenia bezpłodności. Jeszcze więcej millenialsów (56 procent), którzy wzięli udział w ankiecie, zgodziło się z tym stwierdzeniem. Startupy takie jak Future Family i Nest Egg Fertility zaczęły zajmować się kosztami testów płodności, zamrażania jaj lub zapłodnienia in vitro, stosując radykalnie różne modele cenowe i stawki. Amerykanie uważają również, że płodność powinna być wysoce włączająca. Według badania Healthline, 51 procent ankietowanych dorosłych i 64 procent milenialsów uważa, że wszystkie pary lub samotni rodzice, niezależnie od ich stanu cywilnego lub seksualności, powinny kwalifikować się do świadczeń z tytułu płodności. Według badania Healthline, 51 procent ankietowanych dorosłych i 64 procent milenialsów uważa, że wszystkie pary lub samotni rodzice, niezależnie od ich stanu cywilnego lub seksualności, powinny kwalifikować się do świadczeń z tytułu płodności. Według badania Healthline, 51 procent ankietowanych dorosłych i 64 procent milenialsów uważa, że wszystkie pary lub samotni rodzice, niezależnie od ich stanu cywilnego lub seksualności, powinny kwalifikować się do świadczeń z tytułu płodności.

Nowa granica płodności

Naukowcy dokonali ogromnych postępów w ciągu ostatnich kilku dziesięcioleci, jeśli chodzi o zrozumienie niepłodności i opracowywanie metod leczenia, które pomogą osobom i parom zostać rodzicami. Mimo to pozostało dużo miejsca na poprawę diagnostyki niepłodności, leczenia i selekcji zarodków. Obecny wskaźnik sukcesu w pobieraniu jaj u kobiet poniżej 35 roku życia wynosi 48,2%. Odsetek ten spada wraz z wiekiem kobiet. Kiedy kobieta ma ponad 42 lata, jej szanse na zajście w ciążę z każdego cyklu pobierania jaj wynoszą 3,2%, ale odsetek kobiet w wieku 40 lat i starszych wykonujących in vitro rośnie sześć razy szybciej niż kobiet poniżej 35 roku życia. IVF doprowadziło do gwałtownego wzrostu liczby porodów mnogich, ale niedawne postępy w wydajności IVF pomogły zmniejszyć liczbę porodów mnogich. W 1998,nowe wytyczne zniechęcały lekarzy do przenoszenia więcej niż trzech zarodków naraz. Miało to na celu zmniejszenie ryzyka porodu mnogiego z trojaczkami lub więcej. I to zadziałało - od 1998 roku wskaźnik porodów mnogich spadł o prawie 30 procent do zaledwie 1 procent wszystkich urodzeń. Mimo to w Stanach Zjednoczonych w 2013 roku 41 procent wszystkich ciąż w wyniku zapłodnienia in vitro było wielokrotnymi. Wkrótce lekarze mają nadzieję, że postęp w leczeniu niepłodności pomoże im dokonać lepszej selekcji zarodków przed wszczepieniem ich do kobiecego łona. Obecnie w badaniach genetycznych lekarze polegają na Preimplantation Genetic Screening (PGS). Zaczęto go używać około 2008 roku, a kobiety coraz częściej decydowały się na jego wykorzystanie - za około 4000 dodatkowych dolarów - w celu zwiększenia skuteczności cyklu in vitro.„Jest tak wiele postępów, które sprawiają, że zapłodnienie in vitro jest bardziej wydajne i skuteczne” - powiedział Brahma. „W latach 80. każdy nowy cykl in vitro prawdopodobnie dawał dziecku jedną szansę. Obecnie wiele osób, które wykonują zapłodnienie in vitro w najlepszych warunkach, może prawdopodobnie zbudować całą rodzinę z jednego cyklu. Możemy wykonać PGS i wybrać najlepsze zarodki, a także zminimalizować poronienie. Wskaźnik sukcesu wzrósł, odkąd możemy teraz tak dobrze wybierać zarodki”. „Potrzeba miejsca na płodność około pięciu lat, zanim trendy w końcu się przyzwyczają” - wyjaśnia Eyvazzadeh. „Testowanie genetyczne embrionów trwało długo. Teraz w rejonie zatoki [San Francisco] powiedziałbym, że większość rodzin używa PGS”. Lekarze zajmujący się płodnością przewidują, że w najbliższej przyszłości nastąpi większy postęp w zakresie selekcji zarodków i nauki o receptywności endometrium (tkanki wyściełającej macicę). Brahma przedstawił nam przegląd obiecujących osiągnięć: „Do testowania zarodków będziemy mogli zagłębić się w embrion na poziomie genetycznym, mitochondrialnym i molekularnym, aby upewnić się, że wybieramy najlepsze zarodki. Będzie też dużo więcej pracy w kwestii chłonności endometrium”. Eyvazzadeh przewidział, że ludzie zaczną najpierw przeprowadzać testy genów płodności, jako część panelu świadomości płodności, który przeprowadzają, aby sprawdzić, czy mogą poczekać, aż zamrożą swoje jaja. Ta prognoza wpisuje się w aktualny trend, o którym Eyvazzadeh wspomniał w Healthline. „Pomysł, że nie ma czegoś takiego jak niewyjaśniona bezpłodność, nabiera tempa. Jesteśmy w tym momencie z technologią, dzięki której możesz spojrzeć na czyjś profil genetyczny i wyjaśnić im, dlaczego tak trudno jest im zajść w ciążę”.będziemy w stanie zagłębić się w embrion na poziomie genetycznym, mitochondrialnym i molekularnym, aby upewnić się, że wybieramy najlepsze zarodki. Będzie też dużo więcej pracy w kwestii chłonności endometrium”. Eyvazzadeh przewidział, że ludzie zaczną najpierw przeprowadzać testy genów płodności, jako część panelu świadomości płodności, który przeprowadzają, aby sprawdzić, czy mogą poczekać, aż zamrożą swoje jaja. Ta prognoza wpisuje się w aktualny trend, o którym Eyvazzadeh wspomniał w Healthline. „Pomysł, że nie ma czegoś takiego jak niewyjaśniona bezpłodność, nabiera tempa. Jesteśmy w tym momencie z technologią, dzięki której możesz spojrzeć na czyjś profil genetyczny i wyjaśnić im, dlaczego tak trudno jest im zajść w ciążę”.będziemy w stanie zagłębić się w embrion na poziomie genetycznym, mitochondrialnym i molekularnym, aby upewnić się, że wybieramy najlepsze zarodki. Będzie też dużo więcej pracy w kwestii chłonności endometrium”. Eyvazzadeh przewidział, że ludzie zaczną najpierw przeprowadzać testy genów płodności, jako część panelu świadomości płodności, który przeprowadzają, aby sprawdzić, czy mogą poczekać, aż zamrożą swoje jaja. Ta prognoza wpisuje się w aktualny trend, o którym Eyvazzadeh wspomniał w Healthline. „Pomysł, że nie ma czegoś takiego jak niewyjaśniona bezpłodność, nabiera tempa. Jesteśmy w tym momencie z technologią, dzięki której możesz spojrzeć na czyjś profil genetyczny i wyjaśnić im, dlaczego tak trudno jest im zajść w ciążę”. Będzie też dużo więcej pracy w kwestii chłonności endometrium”. Eyvazzadeh przewidział, że ludzie zaczną najpierw przeprowadzać testy genów płodności, jako część panelu świadomości płodności, który przeprowadzają, aby sprawdzić, czy mogą poczekać, aż zamrożą swoje jaja. Ta prognoza wpisuje się w aktualny trend, o którym Eyvazzadeh wspomniał w Healthline. „Pomysł, że nie ma czegoś takiego jak niewyjaśniona bezpłodność, nabiera tempa. Jesteśmy w tym momencie z technologią, dzięki której możesz spojrzeć na czyjś profil genetyczny i wyjaśnić im, dlaczego tak trudno jest im zajść w ciążę”. Będzie też dużo więcej pracy w kwestii chłonności endometrium”. Eyvazzadeh przewidział, że ludzie zaczną najpierw przeprowadzać testy genów płodności, jako część panelu świadomości płodności, który przeprowadzają, aby sprawdzić, czy mogą poczekać, aż zamrożą swoje jaja. Ta prognoza wpisuje się w aktualny trend, o którym Eyvazzadeh wspomniał w Healthline. „Pomysł, że nie ma czegoś takiego jak niewyjaśniona bezpłodność, nabiera tempa. Jesteśmy w tym momencie z technologią, dzięki której możesz spojrzeć na czyjś profil genetyczny i wyjaśnić im, dlaczego tak trudno jest im zajść w ciążę”. Ta prognoza wpisuje się w aktualny trend, o którym Eyvazzadeh wspomniał w Healthline. „Pomysł, że nie ma czegoś takiego jak niewyjaśniona bezpłodność, nabiera tempa. Jesteśmy w tym momencie z technologią, dzięki której możesz spojrzeć na czyjś profil genetyczny i wyjaśnić im, dlaczego tak trudno jest im zajść w ciążę”. Ta prognoza wpisuje się w aktualny trend, o którym Eyvazzadeh wspomniał w Healthline. „Pomysł, że nie ma czegoś takiego jak niewyjaśniona bezpłodność, nabiera tempa. Jesteśmy w tym momencie z technologią, dzięki której możesz spojrzeć na czyjś profil genetyczny i wyjaśnić im, dlaczego tak trudno jest im zajść w ciążę”.

Grupy badawcze i wsparcia

Większość kobiet i par pokolenia milenialsów początkowo zwraca się do swoich lekarzy, aby porozmawiać o opcjach płodności - 86 procent rozmawia z położnikiem, a 76 procent z lekarzem pierwszego kontaktu. Ale także pokolenie, które urodziło się u zarania internetu, zwraca się ku temu, co zna najlepiej: Google. Trzy czwarte (74 procent) używa wyszukiwarki Google do zadawania pytań dotyczących płodności. Korzystają również z witryn poświęconych zdrowiu, takich jak Healthline.com (69 procent) i witryn organizacji zajmujących się płodnością (68 procent). Ale internet - i jego niezliczone miejsca - to także inne źródło ujścia dla tych millenialsów poszukujących płodności. Platformy internetowe pozwalają ludziom łączyć się ze sobą, a wiele z tych witryn i grup internetowych pomogło znieść piętno i chmurę wstydu, które kiedyś otaczały bezpłodność. Według naszej ankietyJedna na trzy kobiety korzysta z tych portali internetowych, aby skontaktować się z kobietami, które borykają się z podobnymi problemami i dzielą się własnymi historiami o bezpłodności. Trzydzieści dziewięć procent kobiet stwierdziło, że łączyło się przez kanały mediów społecznościowych z tematami płodności, takimi jak Facebook, Instagram i YouTube. Grupy i strony na Facebooku, takie jak Grupa wsparcia niepłodności TTC (17222 członków), Mommy and Infertility Talk (31 832 członków) oraz PCOS Fertility Support (15147) skupiają kobiety z każdego zakątka. Z czatów i społeczności internetowych korzysta również 38 procent kobiet, a 32 procent śledzi blogerki poświęcone płodności. „Podczas mojej podróży na niepłodność znalazłem duże wsparcie dzięki RESOLVE” - powiedział Skrysak. „Dzięki internetowym forom dyskusyjnym mogłem podzielić się emocjonalną kolejką górską, jaką jest zapłodnienie in vitro i zdać sobie sprawę, że nie jestem sam w tej podróży.„Instagram zwrócił uwagę na wiele schorzeń, od łuszczycy po bezpłodność. Wyszukiwanie hashtagów pozwala komuś połączyć się ze społecznością ludzi z całego świata. Najpopularniejsze hashtagi na Instagramie dotyczące problemów z płodnością to:

Hashtag Posty na Instagramie
#TTC (próbuję wyobrazić sobie) 714,400
#bezpłodność 351,800
#płodność 188,600
#infertilitysucks 145,300
#infertilityjourney 52,200
#infertilitysupport 23,400
# bezpłodność siostry 20 000
#infertilitywarrior 14 000
#fertilitydiet 13,300

Zastrzeżone informacje dotyczące niepłodności Healthline

Na potrzeby tego raportu Healthline przeprowadziła zastrzeżoną analizę ruchu i wyszukiwania dotyczącą tematów dotyczących płodności. W ramach ruchu związanego z wynikami wyszukiwania Healthline dotyczącymi płodności, największy obszar wyszukiwania dotyczył terapii (74 procent wyszukiwań). Podczas gdy 37 procent osób ubiegających się o leczenie szukało kliniki leczenia bezpłodności lub lekarza. Wiele osób wykazało również duże zainteresowanie naturalnymi metodami leczenia (13 proc.). Najpopularniejszym naturalnym leczeniem niepłodności była akupunktura.

Perspektywy

Obecnie perspektywy kobiet i par borykających się z bezpłodnością są bardziej optymistyczne niż w przypadku jakiegokolwiek poprzedniego pokolenia. Pierwsze dziecko IVF urodziło się kilkadziesiąt lat temu, w 1978 roku. Od tego czasu miliony kobiet przeszły terapię bezpłodności. „Niezależnie od tego, czy urodziłaś dziecko w wyniku zapłodnienia in vitro, czy adoptujesz, istnieje niesamowita miłość, której nie możesz wyjaśnić, dopóki dziecko nie jest w Twoich ramionach. Mimo że mieliśmy słodko-gorzkie doświadczenie z ocalałym, ale także z utratą dwójki dzieci, ostatecznie wszystko jest tego warte. Mieliśmy rodzinę i czujemy, że dzięki in vitro nasza rodzina jest kompletna”- powiedział Skrysak dla Healthline. Coraz bardziej kreatywne stają się także rozwiązania w zakresie poszerzania dostępu do leczenia niepłodności. Na przykład,INVOcell to urządzenie, które umożliwia kobiecie hodowanie zarodków w pochwie przez pięć dni zamiast w laboratorium przed przeniesieniem najlepszego zarodka z powrotem do macicy. INVOcell kosztuje około 6800 $, w tym leki - ułamek kosztu IVF. Chociaż prowadzi się więcej badań w celu oceny skuteczności INVOcell w porównaniu z IVF, jedno badanie kliniczne z udziałem 40 kobiet wykazało, że wskaźniki sukcesu dla obu metod nie różniły się znacząco. Miejmy nadzieję, że innowacyjne programy o znacznie obniżonych kosztach doczekają się większej ekspansji, ponieważ millenialsi będą szukać sposobów rozwiązania problemu bezpłodności i zakładania rodzin w późniejszym życiu. Ponadto, gdy ludzie zdają sobie sprawę, że biorą udział w tej walce z wieloma osobami, które znają - i milionami innych osób, z którymi mogą się połączyć w Internecie lub za pośrednictwem mediów społecznościowych - „wstyd” niepłodności znika. Czekanie na założenie rodziny może pomóc millenialsom poczuć się lepiej przygotowanym do rodzicielstwa, ale nie zmienia to niektórych istotnych realiów. W szczególności czekanie zwiększa ryzyko powikłań, takich jak wady wrodzone i trudności w poczęciu. Chociaż badanie Healthline wykazało, że milenialsi byli zaznajomieni z wieloma aspektami płodności, wciąż pozostaje im wiele do nauczenia. Ponieważ kobiety zbliżają się do późnych lat dwudziestych do trzydziestych, ich lekarze i eksperci od płodności powinni szukać sposobów na edukację i rozpoczęcie rozmów na ten temat. „Chcemy, aby ludzie czuli się wzmocnieni, a nie bali się” - mówi Toledo. Ponieważ posiadanie dzieci w późniejszym życiu staje się bardziej znormalizowane w naszej kulturze,coraz ważniejsze będzie pomaganie millenialsom w zrozumieniu - tak wcześnie, jak to możliwe - korzyści i konsekwencji opóźniania ciąży, aby mogły w końcu dokonać najlepszego wyboru dla siebie i rodzin, które chcą założyć.

Zalecane: