Jak wynika z nowego raportu, istnieje obecnie wiele sposobów poddawania się badaniom przesiewowym w kierunku raka jelita grubego, ale nie wszystkie z nich są sobie równe.
Wstępny raport amerykańskiej grupy zadaniowej ds. Usług prewencyjnych dotyczący wykrywania raka jelita grubego zaleca badania przesiewowe rozpoczynające się w wieku 50 lat.
Grupa zadaniowa uznała trzy rodzaje testów za najbardziej przydatne, a dwie popularne metody przesiewowe są mniej pożądane.
Jedną z zalecanych metod jest coroczne badanie krwi utajonej w kale w oparciu o gwajak lub badanie immunochemiczne w kale (FIT). Obie szukają krwi w kale, ale na różne sposoby.
Innym jest połączenie corocznego FIT i elastycznej sigmoidoskopii co 10 lat. Sigmoidoskopia to test oscyloskopowy, który bada dolną część okrężnicy i może być wykonany bez sedacji.
Trzecią zalecaną strategią jest kolonoskopia co 10 lat. Kolonoskopia obejmuje całe jelito grube i zwykle jest wykonywana z sedacją.
Grupa zadaniowa przyjmuje publiczne komentarze do projektu zaleceń do 2 listopada.
Przeczytaj więcej: Boisz się kolonoskopii? Inne metody są równie skuteczne »
Dotyczy dwóch testów
W swoim raporcie grupa zadaniowa stwierdziła, że potrzeba więcej informacji i badań na temat testów kolonograficznych CT, zanim będą mogły zostać uznane za najlepsze narzędzie diagnostyczne.
Autorzy raportu twierdzą, że chociaż istnieją dowody na to, że kolonografia może wykryć potencjalne problemy, zwykle istnieje potrzeba kontroli diagnostycznej.
Ponadto, chociaż narażenie na promieniowanie jest stosunkowo niskie podczas tych testów, istnieją obawy dotyczące długotrwałego narażenia na powtarzane badania.
Inny rodzaj badania przesiewowego, znany jako test DNA w kale, wymaga dalszych badań, a grupa zadaniowa wyraziła obawy co do wyników fałszywie dodatnich i konieczności wykonywania kolonoskopii.
Niemniej jednak kolonografia CT i test DNA w kale są nadal na liście i mogą być przydatne w niektórych okolicznościach, powiedział dr Albert Siu, przewodniczący grupy zadaniowej.
„Najważniejszą rzeczą jest przesiewanie ludzi w taki czy inny sposób” - powiedział.
Siu zauważył, że ogólnie, okoliczności kliniczne i preferencje pacjentów pomogą określić procedurę stosowaną w indywidualnych przypadkach.
„Nie sugeruję, aby klinicysta przedstawiał pacjentowi wszystkie wybory. W zależności od schematu praktyki dadzą pacjentowi wybór między jednym lub dwoma” - powiedział Siu, internista i profesor w Icahn School of Medicine na Mount Sinai w Nowym Jorku.
Siu wyjaśnił, że każdy test ma zalety i wady.
„Niektórzy ludzie nie chcą robić przygotowań” - powiedział. „Niektórzy nie będą chcieli pobrać próbki kału w domu. Niektórym nie spodoba się ekspozycja na promieniowanie”.
Jakkolwiek by nie było, zwrócił uwagę, że badania wykazały, że biorąc pod uwagę opcje, osoby są bardziej skłonne do poddania się jakiejś kontroli.
Czytaj więcej: Rak jelita grubego atakujący młodsze osoby coraz częściej »
Kolonoskopia to wciąż „złoty standard”
Być może, ale dla dr Alana Venooka „nic nie zastąpi kolonoskopii”.
Venook, onkolog, rozumie, że celem grupy zadaniowej jest zapewnienie możliwości pacjentom, którzy nie zostaną poddani kolonoskopii.
„Niemniej jednak, jeśli (inny) test nie jest wystarczająco dobry, nie jestem pewien, czy to odpowiedź” - powiedział. „Inne techniki są mniej sprawdzone i mogą nie być prawie tak dobre”.
Zamiast tego Venook, który jest również profesorem w School of Medicine na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco, poświęciłby czas na poszukiwanie sposobów odróżnienia tych, którzy potrzebują procedury, od tych, którzy jej nie potrzebują.
Niektórzy pacjenci potrzebują bardziej dostępnych alternatyw dla kolonoskopii, takich jak na przykład testy, które nie wymagają dodatkowej wizyty w placówce medycznej.
„Moim argumentem byłoby zbadanie [innych opcji] i upewnienie się, że nie udajemy, że są tak dobre jak kolonoskopie” - powiedział. „To ważne, że [grupa zadaniowa] powie: z kolonoskopią, więc powinniśmy zrobić coś innego. Ale upewnijmy się, że to, co robimy, działa i jest dostępne. Jeśli nie, nie reklamujmy tego jako takiego”.
Dr Deborah Fisher uważa, że wykonalność alternatywnych testów zależy od celów praktyka.
„Zgadzam się z grupą zadaniową. Nie ma jednego, najlepszego testu. Zależy to od tego, jak zdefiniujesz„ najlepszy”. Jeśli zdefiniujesz to za pomocą najdokładniejszego testu wykrywającego raka jelita grubego, kolonoskopia jest łatwym zwycięzcą, złotym standardem”- powiedział Fisher, profesor medycyny na Duke University.„ Ale jest również inwazyjny i istnieje ryzyko poważnych powikłań, takich jak perforacja i krwawienie. Istnieje nawet wymierne ryzyko śmierci. Jeden na 10 000 to jeden na 10 000”.
Dodała, że kolonoskopie wymagają pewnego zaangażowania ze strony pacjenta, nie wspominając o możliwości przezwyciężenia potencjalnych problemów z dostępnością.
„Może to być prawdziwy [problem], jeśli mieszkasz na wsi, a najbliższa placówka jest oddalona o cztery godziny drogi. Nawet jeśli jest całkowicie opłacona, mogą być wydatki z własnej kieszeni. Tęsknisz za jednym dniem pracy. kierowca - powiedział Fisher.
Dla tych, którzy nie chcą wykonywać kolonoskopii, Fisher powiedziała, że poleciłaby metodę FIT.
„Jest niedrogi, dostępny i opłaca się za to ubezpieczenie”. Jak zauważyła, badania wykazały również, że zwiększa to przestrzeganie zaleceń przesiewowych.
Czytaj więcej: Gen zamienia komórki raka jelita grubego w zdrową tkankę »
Rak jelita grubego powszechny, ale uleczalny
Rak jelita grubego jest drugą najczęstszą przyczyną zgonów z powodu raka w Stanach Zjednoczonych.
Szacuje się, że w 2015 roku choroba zostanie zdiagnozowana u około 133 000 osób, a około 50 000 umrze z jej powodu.
Najczęściej diagnozuje się go u dorosłych w wieku od 65 do 74 lat. Średni wiek zgonu z powodu raka jelita grubego wynosi 73 lata.
Eksperci mówią, że dzięki wczesnemu wykryciu chorobę można łatwo wyleczyć.
Jednak około 30 procent populacji USA w wieku powyżej 50 lat nigdy nie miało kolonoskopii.
„Wszystkie testy przesiewowe obejmują stolec, więc istnieje„ fujda”dotycząca radzenia sobie z kupą - powiedział Fisher. „W przypadku kolonoskopii musisz się przygotować i jest więcej kupy. Ludzie nie są tym strasznie podekscytowani”.
Chociaż badania krwi są łatwiejsze, żadne nie jest tak dokładne jak testy kału, powiedział Fisher.
„Badanie krwi może zachęcić więcej osób do poddania się badaniom przesiewowym w kierunku raka jelita grubego i wyeliminować„ czynnik fuj”, ale jeszcze nas tam nie ma” - powiedział Fisher.