Kiedy ponad 20 lat temu zdiagnozowano u mnie migrenę, nie miałam pojęcia, czego się spodziewać. Jeśli dopiero zaczynasz tę podróż, rozumiem, jak się czujesz - odkrycie, że masz migrenę, może być przytłaczające. Ale chcę ci powiedzieć, że nauczysz się radzić sobie z tą chorobą i staniesz się przez to silniejszy.
Migreny to nie żart, ale niestety nie traktuje się ich tak poważnie, jak powinny. Jest piętno otaczające stan. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo odczuwasz ból, ponieważ na zewnątrz wyglądasz zdrowo. Nie wiedzą, że twoja głowa pulsuje tak bardzo, że chciałbyś, aby ktoś po prostu ją usunął na chwilę.
Moje migreny zajęły mi dużo czasu. Ukradli cenne chwile z moją rodziną i przyjaciółmi. W zeszłym roku przegapiłam siódme urodziny mojego syna z powodu mojego stanu. A najtrudniejsze jest to, że większość ludzi zakłada, że pomijamy te wydarzenia z wyboru. To bardzo frustrujące. Dlaczego ktoś miałby chcieć przegapić urodziny swojego syna?
Przez lata wiele się nauczyłem o życiu z niewidzialną chorobą. Zdobyłem nowe umiejętności i nauczyłem się pozostać optymistą, nawet jeśli wydaje się to niemożliwe.
Oto rzeczy, których nauczyłem się, jak radzić sobie z migreną. Miejmy nadzieję, że po przeczytaniu tego, co mam do powiedzenia, poczujesz się lepiej przygotowana do dalszej podróży i zdasz sobie sprawę, że nie jesteś sam.
1. Podchodź do rzeczy pozytywnie
Zrozumiałe jest, że czujesz się zły, pokonany lub zagubiony. Ale negatywność tylko utrudni poruszanie się na drodze.
Nie jest to łatwe, ale ćwiczenie pozytywnego myślenia pomoże ci zdobyć siłę potrzebną do radzenia sobie ze swoim stanem i cieszenia się dobrą jakością życia. Zamiast być surowym dla siebie lub rozwodzić się nad tym, czego nie możesz zmienić, postrzegaj każdą przeszkodę jako szansę na udowodnienie siebie i swoich możliwości. Masz to!
Jednak pod koniec dnia jesteś człowiekiem - jeśli czasami czujesz się smutny, to w porządku! O ile nie pozwolisz, aby negatywne uczucia lub stan Cię definiowały.
2. Słuchaj swojego ciała
Z czasem nauczysz się słuchać swojego ciała i wiesz, kiedy najlepiej spędzić dzień w domu.
Poświęcenie czasu na ukrycie się w ciemnym pokoju na kilka dni lub tygodni nie oznacza, że jesteś słaby lub rezygnujesz. Każdy potrzebuje czasu na odpoczynek. Poświęcenie sobie czasu to jedyny sposób, aby się naładować i wrócić silniejszym.
3. Nie obwiniaj siebie
Poczucie winy lub obwinianie siebie za migrenę nie sprawi, że ból ustąpi.
To normalne, że czujesz się winny, ale musisz się nauczyć, że Twoje zdrowie jest najważniejsze. Nie jesteś ciężarem dla innych i nie jest samolubne stawianie swojego zdrowia na pierwszym miejscu.
Nie ma nic złego w tym, żeby pomijać wydarzenia, kiedy zaostrzają się objawy migreny. Musisz zadbać o siebie!
4. Edukuj osoby wokół ciebie
To, że ktoś jest blisko ciebie lub zna cię od dawna, nie oznacza, że wie, przez co przechodzisz. Możesz być zaskoczony, gdy dowiesz się, że nawet Twoi najbliżsi przyjaciele nie rozumieją, jak właściwie wygląda życie z migreną i to nie ich wina.
Obecnie brakuje informacji o migrenie. Mówiąc głośno i edukując ludzi wokół siebie o swojej chorobie, pomagasz szerzyć świadomość i robisz swój udział w zwalczaniu stygmatyzacji.
Nie wstydź się swojej migreny, bądź adwokatem!
5. Naucz się pozwalać ludziom odejść
Dla mnie jedną z najtrudniejszych rzeczy do zaakceptowania jest to, że życie z migreną odbija się na twoich związkach. Jednak przez lata nauczyłem się, że ludzie przychodzą i odchodzą. Ci, którym naprawdę zależy, pozostaną w pobliżu, bez względu na wszystko. Czasami po prostu musisz nauczyć się pozwalać ludziom odejść.
Jeśli ktokolwiek w twoim życiu sprawia, że wątpisz w siebie lub swoją wartość, możesz zechcieć ponownie rozważyć zatrzymanie go w swoim życiu. Zasługujesz na to, by mieć wokół siebie ludzi, którzy podnoszą Cię na duchu i dodają wartości do Twojego życia.
6. Świętuj swoje postępy
W dzisiejszym świecie jesteśmy przyzwyczajeni do natychmiastowej gratyfikacji. Jednak dobre rzeczy wymagają czasu.
Nie bądź dla siebie surowy, jeśli nie robisz postępów tak szybko, jak chcesz. Świętuj swoje osiągnięcia, bez względu na to, jak małe są. Nauka przystosowania się do życia z migreną nie jest łatwa, a każdy postęp, jaki zrobisz, to wielka sprawa.
Na przykład, jeśli niedawno próbowałeś nowego leku tylko po to, aby dowiedzieć się, że nie zadziałał, nie jest to krok wstecz. Wręcz przeciwnie, teraz możesz skreślić to leczenie ze swojej listy i spróbować czegoś innego!
W zeszłym miesiącu w końcu znalazłem czas na wyjęcie wszystkich leków z szuflady nocnego stolika, więc to świętowałem! To może nie wydawać się wielkim problemem, ale od dziesięcioleci nie widziałem tej szuflady uporządkowanej i uporządkowanej. To była dla mnie wielka sprawa.
Każdy jest inny. Nie porównuj siebie ani swoich postępów z innymi i zrozum, że zajmie to trochę czasu. Pewnego dnia spojrzysz wstecz i zdasz sobie sprawę ze wszystkich dokonanych postępów, a poczujesz się nie do powstrzymania.
7. Nie bój się prosić o pomoc
Jesteś silny i zdolny, ale nie możesz zrobić wszystkiego. Nie bój się prosić o pomoc! Proszenie innych o pomoc to odważna rzecz. Nigdy też nie wiesz, czego możesz się od nich nauczyć w trakcie.
8. Uwierz w siebie
Możesz - i będziesz - robić niesamowite rzeczy. Uwierz w siebie, a zaczną się dziać dobre rzeczy.
Zamiast litować się nad sobą lub nad swoją sytuacją, pomyśl o wszystkim, co osiągnąłeś w życiu do tej pory i uświadom sobie, jak daleko zajdziesz w przyszłości. Kiedyś myślałem, że moje migreny nigdy nie ustąpią. Dopiero gdy zacząłem wierzyć w siebie, nauczyłem się, jak kierować życiem z tym stanem i znajdować drogę do uzdrowienia.
Na wynos
Jeśli czujesz, że utkniesz lub boisz się, to zrozumiałe. Ale obiecuję ci, jest wyjście. Zaufaj sobie, słuchaj swojego ciała, opieraj się na innych i wiedz, że możesz żyć szczęśliwie i zdrowo.
Andrea Pesate urodziła się i wychowała w Caracas w Wenezueli. W 2001 roku przeniosła się do Miami, aby rozpocząć naukę w School of Communication and Journalism na Florida International University. Po ukończeniu studiów wróciła do Caracas i znalazła pracę w agencji reklamowej. Kilka lat później zdała sobie sprawę, że jej prawdziwą pasją jest pisanie. Kiedy jej migreny stały się chroniczne, zdecydowała się przestać pracować na pełny etat i założyła własną firmę handlową. W 2015 roku przeniosła się z rodziną do Miami, aw 2018 roku założyła stronę na Instagramie @mymigrainestory, aby zwiększyć świadomość i położyć kres piętnowaniu na temat niewidzialnej choroby, z którą żyje. Jednak jej najważniejszą rolą jest bycie matką dwójki dzieci.