6 Rzeczy, Których Nauczyłem Się Z Randkowania Z Kimś Z PTSD

Spisu treści:

6 Rzeczy, Których Nauczyłem Się Z Randkowania Z Kimś Z PTSD
6 Rzeczy, Których Nauczyłem Się Z Randkowania Z Kimś Z PTSD

Wideo: 6 Rzeczy, Których Nauczyłem Się Z Randkowania Z Kimś Z PTSD

Wideo: 6 Rzeczy, Których Nauczyłem Się Z Randkowania Z Kimś Z PTSD
Wideo: 09 Zespół stresu pourazowego - jak zadbać o swoją przyszłość 2024, Listopad
Anonim

To, jak postrzegamy świat, kształtuje to, kim chcemy być - a dzielenie się fascynującymi doświadczeniami może kształtować to, jak traktujemy się nawzajem na lepsze. To potężna perspektywa

Nic nie może sprawić, że poczujesz się tak bezsilny, jak mieszkanie z partnerem z zespołem stresu pourazowego (PTSD).

Przez trzy lata byłam w związku z mężczyzną, który codziennie doświadczał objawów PTSD. Mój były D. był odznaczonym weteranem bojowym, który trzykrotnie służył w Afganistanie. Żniwo, które pochłonęło jego duszę, było bolesne.

Jego retrospekcje i sny z przeszłości doprowadziły go do nadmiernej czujności, strachu przed nieznajomymi i odpierania snu, aby uniknąć koszmarów.

Bycie partnerem osoby z PTSD może być trudne - i frustrujące - z wielu powodów. Chcesz pozbyć się ich bólu, ale radzisz sobie również z poczuciem winy, że musisz dbać o siebie.

Chcesz mieć wszystkie odpowiedzi, ale często musisz uporać się z rzeczywistością, że jest to stan, którego nie można nikogo kochać.

Spędziłem lata, próbując zrozumieć, jak PTSD wpłynęło na mojego partnera i ostatecznie musiałem odejść od naszego związku. Oto, czego się nauczyłem.

1. PTSD to bardzo realna choroba

PTSD to wyniszczające zaburzenie lękowe, które pojawia się po traumatycznym wydarzeniu, takim jak walka na wojnie. Eksperci szacują, że każdego roku w Stanach Zjednoczonych 8 milionów dorosłych ma PTSD w różnym stopniu. Podobnie jak depresja lub inne problemy psychiczne i behawioralne, nie jest to coś, z czego człowiek może się wyrwać.

Objawy pojawiają się od trzech miesięcy do lat po zdarzeniu wyzwalającym. Aby zostać scharakteryzowanym jako PTSD, osoba musi wykazywać następujące cechy:

  • Przynajmniej jeden objaw ponownego przeżywania (np. Retrospekcje, złe sny lub przerażające myśli). D. zainstalował w swoim domu kamery monitorujące zagrożenia i miał straszne koszmary.
  • Przynajmniej jeden objaw unikania. D. nie lubił tłumów i unikał zajęć obejmujących wiele osób.
  • Co najmniej dwa objawy pobudzenia i reaktywności. D. miał bardzo krótki lont i łatwo wpadał w frustrację, gdy nie był rozumiany.
  • Co najmniej dwa objawy poznawcze i nastroju, które obejmują negatywną samoocenę, poczucie winy lub winę. D. często mówił do mnie: „Dlaczego mnie kochasz? Nie widzę tego, co widzisz”.

D. kiedyś opisał mi swoje PTSD jako ciągłą grę w oczekiwanie, aż duchy wyskoczą zza rogu. To było przypomnienie, że wydarzyły się złe rzeczy i że to uczucie może nigdy nie ustać. Głośne odgłosy pogorszyły sytuację, jak grzmot, fajerwerki lub pożar ciężarówki.

Dla nas te objawy utrudniały podstawowe relacje, takie jak wyjście na kolację do nowego dla niego miejsca.

A potem była płochliwość i agresja, które są typowe dla osób z PTSD. Nie mogłem stanąć za nim bez uprzedniego ostrzeżenia - zwłaszcza, gdy miał słuchawki na uszach.

Miał też wybuchowe wybuchy wściekłości, które pozostawiły mnie we łzach.

Był najdelikatniejszym, najbardziej komplementarnym mężczyzną w 90% przypadków. Ale kiedy poczuł się zraniony lub przestraszony, jego okrutna strona trawiła. Znał moje przyciski, które muszę nacisnąć - moje niepewności i słabości - i nie wstydził się używać ich jako broni, kiedy czuł się zły.

2. Osoby z PTSD często czują się niekochane

D. jest piękna - w środku i na zewnątrz. Jest nie tylko uderzająco przystojny, ale także inteligentny, opiekuńczy i współczujący. Ale nie czuł, że zasługuje na miłość, czy nawet choćby odrobinę kochany.

„Traumatyczne przeżycia, oprócz tego, że są przerażające i wpływają na nasze poczucie bezpieczeństwa, bardzo często mają bezpośredni wpływ na nasze funkcje poznawcze” - mówi lek. Med. Irina Wen, psychiatra i dyrektor Wojskowej Kliniki Rodzinnej Stevena A. Cohena w NYU Langone Health.

„Zwykle te skutki są negatywne. W rezultacie pacjent może zacząć czuć się niezasłużony i niekochany lub że świat jest niebezpiecznym miejscem i ludziom nie należy ufać”- wyjaśnia.

Z biegiem czasu te negatywne myśli stają się uogólnione, tak że negatywność przenika wszystkie aspekty życia. Mogą również przenieść się do związku.

D. często pytał mnie, co w nim widzę, jak mogę go kochać. Ta głęboka niepewność ukształtowała sposób, w jaki go traktowałem, dając więcej zapewnień bez namawiania.

D. potrzebował ode mnie dużo czasu i uwagi. Ponieważ stracił tak wiele w swoim życiu, trzymał mnie niemal kontrolnie, od konieczności poznania każdego szczegółu mojego miejsca pobytu i krachów, gdy plan zmienił się w ostatniej chwili, po oczekiwanie, że będę lojalny wobec niego ponad własnymi rodzicami., nawet kiedy czułem, że nie zawsze na to zasługiwał.

Ale zobowiązałem go. Wyszedłem z pokoju na znajomych i rozmawiałem z nim przez kilka godzin. Zrobiłem zdjęcia tego, z kim byłem, aby mu udowodnić, że go nie oszukuję ani nie zostawiam. Wybrałem go spośród wszystkich w moim życiu. Ponieważ czułem, że jeśli nie, to kto by to zrobił?

Wierząc, że nie da się go kochać, D. stworzył również scenariusze, które go w ten sposób przedstawiają. Kiedy był zły, wyrażał to poprzez straszliwe dźgnięcia mnie.

Czułam się rozdarta i martwiłabym się, że następnym razem D. spróbuje mnie zranić. Jednocześnie często nie czuł się bezpiecznie, otwierając się przede mną, co jest kolejnym objawem jego zespołu stresu pourazowego.

„Widziałem wiele sytuacji, w których partner nie wie, że jego druga połówka cierpi na zespół stresu pourazowego. Jedyne, czego doświadczają, to złość ze strony partnera, kiedy w rzeczywistości osoba ta ma uraz psychiczny i cierpi i nie wie, jak o tym mówić. Prowadzi to do coraz większej rozłąki w parze i staje się błędnym kołem”- mówi Wen.

3. Istnieją możliwości leczenia

Wśród uczuć beznadziejności i izolacji osoby z PTSD mają różne możliwości. Najlepszym sposobem rozwiązania problemu zdrowia psychicznego jest edukacja i zwrócenie się o pomoc do specjalisty.

„Często w naszej klinice widzimy, że terapia dla par staje się bramą do indywidualnego leczenia” - mówi Wen. „Weteran może jeszcze niekoniecznie zgodzić się na indywidualne traktowanie. Nie chcą czuć, że coś jest z nimi nie tak”.

Aby wesprzeć mojego partnera i własne zdrowie psychiczne, kontynuowałam ustaloną przeze mnie rutynę terapii solowej. Poza tym zbadałem i wypróbowałem również kilka innych opcji leczenia.

Oto kilka, które mogą pomóc Tobie lub Twojemu partnerowi z PTSD:

  • Szukaj terapii indywidualnej jako partner osoby z PTSD.
  • Zachęcaj swojego partnera do udziału w terapii indywidualnej u specjalisty PTSD.
  • Weź udział w terapii dla par.
  • Znajdź grupy wsparcia dla osób z PTSD lub ich bliskich.

4. Miłość nie zawsze wystarcza

Wiele osób, które mają relacje z osobą z PTSD, przyjmuje rolę opiekuna. Przynajmniej tak było w przypadku mnie.

Choć trzeba to przyznać, miłość często nie pokonuje wszystkiego. Ta świadomość przychodziła falami przez trzy lata, kiedy byliśmy razem, zmieszane z intensywnym poczuciem winy i nieudolności.

„To iluzja, pomysł, że możemy ratować ludzi” - mówi Wen. „Ostatecznie ich obowiązkiem jako osoby dorosłej jest szukanie pomocy lub proszenie o pomoc, nawet jeśli to nie ich wina, że doświadczyli traumy. Nie możemy zmusić nikogo do skorzystania z pomocy”.

5. Musisz dbać o siebie

Opiekunowie w relacjach z osobami z PTSD często zapominają o zadbaniu o siebie.

Rozwinąłem poczucie winy związane z osobistym spełnieniem lub przyjemnością, ponieważ łatwo jest zostać wciągniętym w niezdrowy cykl.

Kiedy chciałem spędzać czas z przyjaciółmi bez konieczności spędzania godziny na rozmowie z D. lub niekonsekwentnego meldowania się podczas podróży do pracy, aby dać mu znać, że jestem bezpieczny, czułem się winny.

Wen zgadza się. „Kiedy pełnisz rolę dozorcy, najpierw musisz założyć maskę” - mówi. „Wyrzeźbienie czasu dla siebie musi być świadomym wysiłkiem. Opiekun musi pozostać silny, jeśli ma stać się systemem wsparcia, i musi mieć wsparcie i zdrowe placówki, aby to utrzymać”.

6. Można odejść

Po latach dziecka robi krok do przodu i monumentalnych kroków w tył, ostatecznie zdecydowałam się zakończyć związek.

Nie dlatego, że nie kocham D. Kocham go i tęsknię za nim w każdej chwili.

Ale kwestie związane z zespołem stresu pourazowego, którymi należało się zająć, wymagały poświęcenia, czasu i pomocy profesjonalisty - rzeczy, którym nie powiedział, że jest przeciwny. Mimo to nigdy nie dokonał wyboru, aby pokazać, że jest gotowy.

Wina, smutek i poczucie porażki obejmowały wszystko. Przez dwa miesiące ledwo wychodziłam z mieszkania. Czułam się, jakbym go zawiodła.

Minęło dużo czasu, zanim mogłem zaakceptować, że nie jest moim zadaniem zmuszanie kogoś do szukania pomocy, która nie była na to gotowa, i że mogę postawić siebie na pierwszym miejscu.

„Nie możemy zmusić nikogo do skorzystania z pomocy. Puść poczucie winy. Możesz odczuwać smutek i żal z powodu utraty związku, ale w miarę możliwości odrzuć poczucie winy. W tej sytuacji będzie to nieprzyjemne uczucie”- mówi Wen.

Powiedz kocham Cię.' Powiedz: „Chciałbym, żeby to zadziałało i żebyś uzyskał pomoc, ponieważ ma to wpływ na mnie, Ciebie i związek, ale tak daleko jestem w stanie zajść””- radzi.

Jeśli chodzi o mnie, teraz spędzam czas na uzdrawianiu siebie i oddawaniu się satysfakcjonującej pracy i beztroskiej zabawie, która często sprawiała, że czułem się winny w przeszłości.

Meagan Drillinger jest autorką książek o tematyce podróżniczej i wellness. Skupia się na maksymalnym wykorzystaniu doświadczeń związanych z podróżami przy zachowaniu zdrowego stylu życia. Jej teksty pojawiały się między innymi w Thrillist, Men's Health, Travel Weekly i Time Out New York. Odwiedź jej blog lub Instagram.

Zalecane: